Kraj bez lasów, z tanią energią geotermalną, który zasiedlają ludzie i elfy – o tym słyszał każdy Polak, który choć trochę interesuje się Islandią. Ale nie każdy wie o tym, że…
…często młodzi Islandczycy nie znają nazw warzyw. Nie rozpoznają nawet tych podstawowych, jak burak, pietruszka czy seler.
…skłonność Islandczyków do parkowania samochodem z uwzględnieniem głównie własnej wygody, nawet kosztem przepisów, wzięła się z czasów, kiedy po kraju podróżowano konno i normalne było zostawianie wierzchowca bezpośrednio przed budynkiem. A propos samochodów, jeżdżenie nimi po mieście jest dla Islandczyków formą rekreacji.
…najczęstszą przyczyną uszkadzania wypożyczanych na wyspie pojazdów jest ich nieostrożne otwieranie podczas wiatru. Podmuchy bywają tak silne, że wyrywają drzwi z zawiasów (dlatego przy wypożyczaniu samochodu dostajesz ostrzeżenie, żeby powoli otwierać drzwi).
…Islandczycy nie mają w zwyczaju zawierania małżeństw. Rodzice 65% islandzkich dzieci nie są w formalnym związku. Małżeństwo utrudnia zmianę partnera, a na Islandii niczym zaskakującym jest rodzina np. z piątką dzieci, z których tylko dwójka jest wspólna, a pozostałe pochodzą z poprzednich związków.
…do Islandii podróżował też koziołek matołek. Przynajmniej w komiksie, który wygrał konkurs zorganizowany przez Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie. Pokonał 80 konkurentów z całego kraju.
…na Islandii nie mówi się nikomu na Pan/Pani. Od początku wszyscy zwracają się do siebie po imieniu.
…w Islandii funkcjonują bardzo małe czasopisma, jak np. magazyny kobiece, obejmujące zasięgiem dwie wioski.
…na Islandii panuje szał zdjęć. Islandczycy uwielbiają fotografować się z rodziną i zamawiać spersonalizowane kartki świąteczne, z własnym zdjęciem i tekstem. Normą jest, że zamawia się średnio 50 sztuk (dla wszystkich krewnych).
…w Hófsos na północy Islandii znajduje się muzeum poświęcone Islandczykom, którzy wyemigrowali do Kanady w XIX wieku. Część Islandczyków nawet dziś jest przekonanych, że każdy napotkany przypadkowo Kanadyjczyk na pewno zna ich krewnego.
…dla Islandczyków cudownym lekiem na wszelakie dolegliwości jest ibuprofen lub paratabs.
…jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku, aby móc mieszkać w Reykjaviku należało się tam urodzić. Zakazane było kupowanie domów przez osoby spoza miasta. Stworzyło to pewną barierę, którą daje się odczuć jeszcze dziś. Słowo „útlendingur”, czyli obcokrajowiec, nie tyczy się tylko przybyszy zza granicy, ale także z kraju.
…islandzki noblista Laxness żywo się interesował naszym krajem. Pierwszą polską książką przez niego przeczytaną była „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza, która została przetłumaczona nawet na język islandzki. Wysoko cenił sobie także twórczość Adama Mickiewicza. Przez lata był honorowym członkiem działającego w Reykjaviku Towarzystwa Przyjaźni Islandia-Polska.
…mówi się, że posiadanie psów w Reykjaviku było zakazane dlatego, iż kojarzyły się one ze wsią, a stolica to przecież duże i dostojne miasto. Czasy się zmieniły, jednak wciąż nie znajdziesz w Reykjaviku bezpańskich psów biegających po ulicach. Nie słychać też ich szczekania. Aby posiadać psa mieszkając w bloku, należy uzyskać zgodę wszystkich mieszkańców (i zapłacić wysoki podatek od zwierzęcia).
zdjęcia: Agnieszka