Czekałem na tę książkę od roku, od kiedy tylko dowiedziałem się, że powstanie. Miałem wobec niej duże oczekiwania i przyznaję, że się nie zawiodłem. „Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii” autorstwa Bereniki Lenard i Piotra Mikołajczaka (założycieli portalu IceStory.pl) to zdecydowanie pozycja z gatunku must-read, dla tych wszystkich którzy w jakikolwiek sposób interesują się Islandią. Przyznaję nieskromnie, że przeczytałem wszystkie polskojęzyczne książki dotyczące Islandii i mimo tego zawartość wydawnictwa „Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii” totalnie mnie zaskoczyła, oczywiście pozytywnie. Ta pozycja pozwala nie tylko lepiej poznać ten kraj, ale przede wszystkim w ogóle go zrozumieć.

Jeśli ktoś chce poznać prawdziwe oblicze Islandii powinien sięgnąć po tę książkę, bo w końcu będzie miał możliwość ujrzenia tej północnej wyspy taką jaka jest naprawdę, bez makijażu i upiększającego ubioru. „Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii” to wnikliwe i w pełni obiektywne spojrzenie na Islandię. Autorzy tej książki niczym chirurdzy przecinają zewnętrzną powłokę Islandii zbudowaną z tego wszystkiego do czego przyzwyczaiły nas broszury i reklamy z biur podróży i stron internetowych i sięgają głębiej w istotę wyspy. Okazuje się, iż islandzka rzeczywistość to nie tyle kolorowa i sielankowa bajka, co raczej mroczna i tajemnicza baśń. To świat wciąż piękny i magiczny, ale również niepozbawiony wad i swoich ciemnych stron. Islandia ma wiele twarzy. Jedne są przyjemne, fascynujące i pociągające. Inne natomiast wyglądają ponuro, są posępne i smutne. Autorzy starają się pokazać każdą z twarzy tego północnego kraju. I nawet kiedy niektóre fragmenty książki są niczym gorzka pigułka, to jednak autorzy w żaden sposób nie pozbawiają Islandii jej magii ani swoistego uroku.

Wiele słów uznania należy się autorom książki za ich styl i język literacki – nieco poetycki, przepełniony emocjami, ale równocześnie nie popadający w dramatyzm czy przesadny romantyzm. Czuć, że „Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii” to książka zrodzona z pasji i miłości do Islandii. Autorzy darzą wyspę uczuciem dojrzałym, dlatego są z nią na dobre i na złe.

Pochwalić również należy aranżację, konstrukcję omawianej książki. Osobliwy reportaż rozgrywa się na kilku poziomach i podąża wieloma różnymi wątkami. Raz otrzymujemy osobiste spostrzeżenia, przemyślenia, odczucia i komentarze autorów książki. Innym razem prezentowane są czytelnikowi historie spotkanych osób i relacje z przeprowadzonych z mini rozmów. Tematy poruszane przez autorów, jak i innych bohaterów książki dotyczą wielu różnorodnych sfer. Tłem tej opowieści jest nie tylko przyroda i natura Islandii, ale również jej historia, życie społeczne i polityczne, a także kwestie egzystencjalne, socjologiczne i filozoficzne. Wszystkie te elementy przeplatają się tutaj płynnie i atrakcyjnie.

Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii” to nostalgiczna opowieść o dawnej Islandii, tej sprzed turystycznego boomu i krachu finansowego, jak i Islandii dzisiejszej, teraźniejszej. Wiele tu nowych, unikatowych i cennych informacji, które dotychczas dla większości pozostawały nieznane. Dzięki temu z każdą przeczytaną stroną tej książki wchodzimy coraz głębiej w Islandię, w jej kulturę, historię i ludzi tam żyjących. Zaczynamy czuć samą Islandię, jak i to czym jest życie na tej wyspie.

Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii” to genialna literatura faktu. To jedna z najważniejszych i najlepiej napisanych książek o Islandii, jakie do tej pory ukazały się na polskim rynku. Jednocześnie jest to również książka najbliższa prawdzie, temu jak faktycznie wygląda Islandia. Tę książkę czyta się po prostu z przyjemnością. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Nie można się jej oprzeć… Polecam!

 

1