Legendarny prog rockowy zespół Liima Inui z Grenlandii opublikował swój „testament”.

Szczegółowe informacje na temat zespołu, ich powstania, składu i dotychczasowej twórczości znajdziecie w recenzji ich ostatniej płyty tj. „Inri” z 2019 roku (recenzja TUTAJ).

Natomiast 26 marca 2021 roku zespół Liima Innui wydał nowy album pod tytułem „Testament”. Album trwa prawie 60 minut i składa się z jedenastu premierowych kompozycji. Najnowsze dzieło Grenlandczyków nie zrywa z dotychczasowym stylem zespołu. Jest to materiał osadzony w art/prog rock/metalu, z wyraźnymi inspiracjami progresywną sceną przełomu lat 60. i 70. ubiegłego stulecia. Muzycy Liima Innui wyraźnie lubują się w tej stylistyce, rozumiejąc fenomen tej muzyki i jej brzmienia, w sposób umiejętny i z gracją prezentują go na swojej płycie, która odzwierciedla liczne wartości tego pojemnego gatunku. Chociaż początkowo mogłoby się wydawać, że zawartość „Testament” to rock progresywny w klasycznym wydaniu, to jednak okazuje się, że niektóre fragmenty naładowane są też sporą ilością różnych innych stylów, w tym również cięższych, metalowych elementów. To progresja, która lubi zaskakiwać, potrafi zabrzmieć świeżo, witalnie, mocno i na dodatek soczyście. Z pewnością słuchacze obeznani z klasyką prog rocka odnajdą w niej wiele znajomych tropów. Ale nawet dla tych słuchaczy omawiany album będzie stanowić nie lada ciekawostkę, z którą warto się zapoznać, bo mimo wszystko jest to przede wszystkim pasjonująca i porywająca muzyka. Pochłaniająca słuchacza zarówno w warstwie instrumentalnej, jak i wokalnej. W tej roli świetnie sprawdza się Paaliit Mølgaard, która śpiewa wszystkie utwory w języku grenlandzkim, co stanowi o wyjątkowości i niezwykłości tego krążka. Między innymi dzięki temu Liima Innui wybija się ponad gatunkową przeciętność.

Najnowszy krążek Liima Innui brzmi świetnie jako całość, co bez wątpienia jest świadectwem dużych możliwości i doświadczenia tej grupy. Album „Testament” nagrany jest z rozmachem, szczególnie pod względem podniosłej atmosfery, niezwykle głębokiego pejzażu dźwięków i zagrywek rozciągniętych na progresywnej przestrzeni. Na krążku nie ma nic oczywistego. To materiał rozbudowany i wielowątkowy, pełen świetnych partii gitar, gitarowych przejść, riffów i solówek, genialnych klawiszowych zagrywek, urozmaiconej sekcji basowo-perkusyjnej i przejmujących wokaliz. Muzyka Grenlandczyków imponuje pomysłowością. Jest ambitna, ale równocześnie dość przebojowa. Potrafi być hipnotyzująca, drapieżna i liryczna. Zdecydowanie naładowana emocjami. W ten oto sposób otrzymujemy album będący dla słuchacza przyjemną progresywną ucztą. Polecam.

 

 

Liima Innui :: Testament

1. Apostel 4:59
2. Crazy Law 4:41
3. Testament 6:03
4. Mortify 5:01
5. Latency 4:07
6. The Fencer 5:11
7. New Day 4:54
8. Lizard 3:48
9. Butterfly 3:43
10. Inuuneq Qujanag 3:40
11. Dimensio 3:49

 

 

Liima Inui : facebook / apple music / spotify

Liima Innui :: Testament (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów