logo

Przyznaję, z niebywałą przyjemnością sięgam po islandzkie płyty z muzyką jazzową. Tym bardziej, że większość tych wydawnictw tworzonych jest na wysokim poziomie. Tak jest również i tym razem.

A mam na myśli nową propozycję Andrésa Thora, gitarzysty jazzowego, który do tej pory wydał już kilka płyt solowych, w tym np. „Nordic Quartet” z 2014 roku (recenzja TUTAJ), a także wystąpił gościnnie na kilku albumach innych artystów. Oprócz tego jest członkiem aktywnej grupy ASA Trio, który ma na swoim koncie kilka wydawnictw, m.in. „Craning” z 2014 roku (recenzja TUTAJ).

haus-gitar

Najnowsze autorskie wydawnictwo Andrésa Thora nosi tytuł „Ypsilon” i ukazało się 10 sierpnia 2016 roku. Rejestracja tego materiału miała miejsce 26 kwietnia br. w Stúdíó Sýrland, znajdującym się w Reykjavíku. Warto dodać, że nagraniami, miksowaniem i masteringiem płyty zajmował się  Hafþór Tempó Karlsson w Studio Dallas (w Hafnarfjordur), w okresie czerwiec-lipiec 2016 roku.

Nie sposób pominąć też istotnego faktu, iż islandzki wirtuoz gitary nagrał swój album w kwartecie. Towarzyszą mu tutaj tak wybitni instrumentaliści jak: Agnar Már Magnússon na pianinie, Richard Andersson na kontrabasie/basie i Ari Hoenig na perkusji.

13892272_10154611193052262_9185336723509268884_n

Rozpatrując zawartość muzyczną albumu „Ypsilon” trzeba powiedzieć, że Andrés Thor pozostaje niejako wierny własnemu stylowi i upodobaniom do takiej a nie innej formy jazzu. Otrzymujemy zatem kontynuację pewnych wątków i brzmień, jakie po części znamy z wcześniejszych wydawnictw artysty, choć w nieco innej formie. Bo jednak otwarcie i kategorycznie trzeba zaznaczyć, że to nie jest granie polegające na kopiowaniu i powielaniu wcześniejszych pomysłów. Zdecydowanie tak nie jest. Muzyk po prostu je rozwija i rozbudowuje, dodając kolejne nowe elementy i rozwiązania. W końcu przecież Andrés Thor prezentuje jazz jak najbardziej nowoczesny, który błyszczy wybornymi solami oraz smacznie podanymi motywami z kręgu żarliwego blues-rocka, ciepłej americany i kołyszącej bossa novy. A także, w którym rozpoznamy przyjemne nieomal free bop’owe struktury. No, bo jakżeby inaczej.

Wydawnictwo „Ypsilon” to erudycja naznaczona liryzmem, muzyka nie pozbawiona wrażliwości i duszy. Andrés Thor, wraz z pozostałą trójką muzyków, stworzył kolejny udany modern-jazzowy album, którym można się upajać bez końca. Ja przynajmniej tak mam od kilku tygodni. W dodatku z każdym odsłuchaniem przywiązanie do tej muzyki stale się u mnie nasila.

 

a2622448207_10

 

Andrés Thor :: Ypsilon

1. Ypsilon 05:30
2. Apríl 08:37
3. Zafón 05:24
4. Biscuit 06:02
5. Simple Question 07:11
6. Farmhouse 07:46
7. Paw 05:08
8. Snævi 07:13
9. Oozy 05:50

 

 

Andrés Thor : website / facebook / bandcamp

Andrés Thor :: Ypsilon (recenzja)
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów