Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.
Śpiewaj, a cały świat będzie śpiewał z tobą
Znany już naszym czytelnikom artysta Ivan Mendez, który współtworzył indie folk rockowy zespół Gringlo (recenzja TUTAJ) oraz wydał solowy album „Far-fügl” (2021; recenzja TUTAJ), tym razem powołał do życia zupełnie nowy projekt muzyczny (w ramach studenckiej pracy dyplomowej).
Projekt ten nazywa się Apôa Blanka, a 21 marca 2022 roku ukazał się jego debiutancki album pod tytułem „Sankôra”. Dodam, że jest on dedykowany matce artysty, Salminie, która nauczyła go czym jest wartość oddania się i poświęcenia. Omawiane wydawnictwo składa się z trzech głównych elementów: 1. Albumu z oryginalną muzyką; 2. Specjalnie skonstruowanym na daną okoliczność językiem; 3. 40-stronicowym ebookiem zawierającym wszystkie informacje o projekcie (genezę, filozofię, gramatykę języka, teksty, wykresy fonetyczne, itp.). Album wykonany jest w całości w wymyślonym języku i zabiera słuchacza w medytacyjną podróż dźwiękową. Sankôra jest przede wszystkim hołdem dla życia i samej miłości oraz czcią i uwielbieniem dla jej nieopisanego piękna.
Podróżujący muzyczny duch Apôa Blanka poświęca się tworzeniu medycyny za pomocą dokładnie zaaranżowanych i uporządkowanych wyraźnych częstotliwości. „Sankôra” (pl. Pieśń Serca) to jego pierwszy projekt. „Sankôra” to dzieło sztuki konceptualnej, które próbuje pokazać, że potrzeba zbliżenia się do twórczej siły życia poprzez oczyszczającą ekspresję muzyczną jest nieodłączną częścią bycia człowiekiem. Projekt inspirowany jest kalejdoskopowym spojrzeniem na muzykę kultu religijnego z całego świata.
Język „Sankôra”został stworzony, aby zapobiec kojarzeniu muzyki z określonym tłem kulturowym lub religijnym oraz po to, aby ułatwić eksplorację takich pojęć, jak „boskość”, „stworzenie”, „uwielbienie”, „oddanie”, „siła życiowa”, itp. bez konieczności używania słów, które są już nasycone znaczeniem. Artysta podkreśla, że jego intencją nie jest umniejszanie lub lekceważenie jakichkolwiek praktyk religijnych, które zainspirowały jego projekt, ale raczej uhonorowanie ich dziedzictwa i umożliwienie im zainspirowania czegoś nowego. Celem tego projektu jest zjednoczenie ludzi i przybliżenie ich do siebie i nieopisanego piękna życia.
W książeczce dołączonej do albumu „Sankôra” Ivan Mendez wspomina o tym, że wychowując się w chrześcijańskim kościele zielonoświątkowym, był przyzwyczajony do oglądania, jak ludzie od najmłodszych lat osiągają głębokie odmienne stany świadomości poprzez muzykę i nabożne oddawanie czci. Widział ludzi śpiewających i krzyczących z wielkimi emocjami, unoszących ręce w powietrze, tańczących, biegających, trzęsących się, mówiących językami, a nawet upadających na podłogę przytłoczonych boską siłą. Doświadczanie tego przez artystę w młodym wieku zmieniło coś w nim i pobudziło jego ciekawość. Uformowała się w nim głęboka tęsknota za zrozumieniem tego, co widział i czuł. Wraz z wiekiem ciekawość zabrała go poza mury kościoła. Muzyk zaczął podróżować po całym świecie, aby dowiedzieć się, czego jeszcze można doświadczyć i nauczyć się w sferze duchowości. Po zetknięciu się z tym samym zjawiskiem w wielu różnych kontekstach kulturowych i religijnych, zaczął podejrzewać, że intencje większości praktyk nabożnego kultu, czy są one nazywane „osiąganiem zjednoczenia z Bogiem”, „podróżowaniem przez świat duchów”, „doświadczeniem mistycznym” lub „połączeniem się z niepodzielną miłością” może mieć więcej wspólnego, niż się wydaje. W związku z tym, wydawało się, że sposoby osiągania tych głębokich stanów istnienia mają ze sobą coś wspólnego. Położono wspólny nacisk na znaczenie głębokiego oddania, adoracji, czci i miłości do przedmiotu kultu. Chociaż ten obiekt kultu nosił różne nazwy w różnych miejscach, zawsze koncentrowano się na poświęceniu mu niepodzielnej uwagi z miłością i oddaniem, tracąc w tym procesie własne poczucie tożsamości. To skłoniło artystę do postawienia zasadniczego pytania: co tak naprawdę oznaczają słowa „oddanie”, „uwielbienie” i „szacunek”? Jak wyjaśnia w swoim ebooku, znaczenie tych słów w słowniku naprowadziło go na pouczające odkrycie. Dostrzegł, że te słowa, które zawsze kojarzył prawie wyłącznie z religią, w rzeczywistości wskazują na coś bardziej fundamentalnego – tęsknotę człowieka za połączeniem się z czymś większym, dawaniem miłości i poczuciem bycia kochanym; poczuciem celu i chwilową utratą siebie w tej głębokiej wymianie.
Innym wspólnym mianownikiem w praktykach religijnych, który rozpaliło zainteresowanie Ivana Mendeza było użycie emocjonalnie naładowanej muzyki i oczyszczającej ekspresji muzycznej. W jego ocenie muzyka może funkcjonować jako medium do osiągania głębszych stanów połączenia. Jak wyjaśnia autor: „Jeśli celem i oddaniem się jest głębokie duchowe połączenie, akt rozwinięcia skrzydeł do lotu, to muzyka jest wiatrem, który może cię tam zanieść”.
Ta myśl skłoniła artystę do studiowania różnych gatunków muzyki religijnej. W projekcie Apôa Blanka skupił się on przede wszystkim na współczesnej muzyce kultu chrześcijańskiego, muzyce sufickiej Qawwali, indiańskiej muzyce leczniczej i hinduskich mantrach. Pierwszym krokiem tych badań było odróżnienie każdego gatunku muzycznego, zidentyfikowanie wspólnych tonacji, metrum, tempa, aranżacji, instrumentacji i ogólnego odczucia, mając nadzieję na zrozumienie istoty muzyki i tego, w jaki sposób może służyć ona jako katalizator w praktyce oddania się. Następnym krokiem była próba zjednoczenia niektórych z ich najsilniejszych elementów, masywnych konstrukcji i ryczących chórów muzyki uwielbienia chrześcijan, hipnotyzującej perkusji i nawiedzonych melodii indiańskiej muzyki medycznej, kojących dronów i powtarzających się śpiewów hinduskich mantr oraz głośnego klaskania i głęboko ekspresyjnego śpiewu „wezwania i odpowiedzi” muzyki Qawwali. Dzięki projektowi Apôa Blanka starano się stworzyć kalejdoskopowe spojrzenie na wszystkie z nich. W efekcie powstała fuzja różnorodnych gatunków muzyki nabożnej służącej oddaniu się, inspirowany wszystkimi tymi dziedzictwem.
Podczas powstawania materiału na album „Sankôra” artysta szybko odkrył, że normalne techniki pisania piosenek nie są wystarczające, brakowało w nich prawdziwej esencji. Muzyka ta ożyła dopiero wtedy kiedy kompozytor zaczął łączyć pisanie utworów z jego własnymi praktykami duchowymi, próbując wejść w stan pełnego miłości oddania się i pozwolenia na swobodne wypłynięcie z siebie muzyki. Ostatecznie każda kompozycja okazała się mieć inny charakter, niektóre przypominały bardziej jeden gatunek, podczas gdy inne były fuzją kilku gatunków.
Jako praktykujący artysta, Ivan Mendez wierzy, że wszystkie muzyczne przedsięwzięcia są zasadniczo „duchowe”. W jego mniemaniu kompozytor podejmuje się w zasadzie zadania estetycznego uporządkowania i zaprezentowania częstotliwości występujących w słyszalnym spektrum częstotliwości. Biorąc pod uwagę, że zadanie to jest wykonywane z wystarczającą umiejętnością i wykonywane ze szczerym entuzjazmem i emocjami, te układy częstotliwości mogą wywołać reakcję emocjonalną u słuchaczy i tymczasowo zmienić ich biochemię. Z głębokim oddaniem się temu mistrzostwu muzyk staje się poprzez to bezpośrednim przedłużeniem samej twórczej siły życiowej; dokonuje on przearanżowania czegoś, co już tam było, w piękny, prowokujący do myślenia i efektowny sposób, podkreślając ukryte harmonie i melodie, które istnieją w naturze. Teraz, czy ktoś uzna tę siłę życiową za duchową czy mechaniczną, jest nieistotne. Faktem jest, że ta siła po prostu istnieje, niezależnie od wszelkiej mitologii i filozofii. W końcu „duchowość”, „oddanie się” i „uwielbienie” to tylko słowa. Są symbolami, które mają wskazywać na coś, co jest ostatecznie poza słowami, coś, co być może można tylko poczuć. Ivan Mendez pozwolił emocjom stać się energią, która wprawiła rzeczy w ruch, ponieważ wierzy, że na tym polega prawdziwa wartość praktyki — w kultywowaniu emocji afirmujących życie.
Istotnym elementem albumu „Sankôra” język, w jakim został wykonany. Ponieważ każdy język jest już nasycony tradycyjnym znaczeniem i ciężkim znaczeniem historycznym, śpiewanie o pojęciach takich jak „boskość”, „oddanie”, „siła życiowa” czy „uwielbienie” może łatwo wywołać niechęć u wielu ludzi. Ale ponieważ takie terminy wydają się być wszechobecne w praktyce kultu religijnego, artysta miał świadomość, że należy je jakoś uwzględnić. Przypomniało mu się wówczas zjawisko, które po raz pierwszy zaobserwował jako młody chłopiec w kościele, a mianowicie „mówienie językami”, intensywna ekspresja dźwięków fonetycznych, które wydają się być generowane przypadkowo, ale są uważane przez praktykujących za boski język pozwalający komunikować się z wyższą siłą. Jak twierdzi artysta, niezależnie od tego, czy ktoś zdecyduje się w to wierzyć, czy nie, faktem jest, że słowa mogą być czynnikiem ograniczającym podczas próby wyrażenia głębokich emocji, ponieważ mogą one służyć jedynie jako symbol tego, co naprawdę ma na myśli. A usuwając same słowa z równania, jesteśmy o krok bliżej surowych dźwięków i ładunku emocjonalnego, który się za nimi kryje, czyli tego, co pragnie wyrazić. Z tego też powodu Ivan Mendez stworzył swój własny język będący esencją emocji, które pragną być wyrażone, a jednocześnie odzwierciedlał cechy głębokich stanów duchowych osiąganych za pośrednictwem głębokiej miłości i szacunku. Niektóre słowa zostały skonstruowane z myślą o już istniejących, a inne zostały skonstruowane tak, aby były estetyczne i łatwe do śpiewania.
Muzyka projektu Apôa Blanka otagowana jest w sieci takim określeniami jak spirituals, world i fantasy. Ale to nie powinno dziwić kiedy znamy już genezę jej powstania i inspiracje artysty. W szeregu nawiązań do muzyki rytualnej i obrzędowej oraz medytacyjnej i mantr, które wypełniają „Sankôra” znajdziemy również wpływy muzyką folkową, ambientem i drone. Na płycie wybrzmiewa również pierwiastek plemienny. Brzmienie albumu jest bardzo ładne, błogie i kojące, zbudowane przy użyciu wielu akustycznych instrumentów, głównie różnego rodzaju gitar, pianina, perkusji, wielu odmian bębnów, fujarek, ale również basu, mellotronu i klawiszy oraz innych instrumentów. Artysta zmyślnie tka swoje dźwiękowe miraże. Nieodzownym elementem tej mistycznej muzyki jest także uduchowiony śpiew i miękka barwa głosu Ivana Mendeza oraz czarujące harmonie wokalne. Obcowanie z tą sztuką zaliczam niewątpliwie do bardzo przyjemnych.
Ivan Mendez nie lubi się nudzić. Jego ambicją jest wydeptywanie własnych ścieżek pomiędzy gatunkami muzycznymi, które na pierwszy rzut oka niełatwo połączyć. Projekt Apôa Blanka jest zjawiskiem nieprzeciętnym. Na pewno „Sankôra” jest płytą, która nasyca naszego ducha spokojem i czystą energią.
Apôa Blanka :: Sankôra
1. Sanao
2. Apôa ne heya
3. Darûma
4. Shandaro teja môa
5. Mûajo aûmena
6. Ama ya axama
7. Haîa haîa
8. Apôa ne heya (instrumental)
9. Shandaro teja môa (instrumental)
10 Haîa haîa (instrumental)
Apôa Blanka : website / facebook / soundcloud / instagram / spotify / youtube