Arnold Ludvig Sextet to jazzowy projekt powołany do życia przez farerskiego wirtuoza basu Arnold’a Ludvig’a.
Arnold Ludvig urodził się w Tórshavn na Wyspach Owczych. Tam dorastał i się wychowywał. Zaś obecnie mieszka w Kopenhadze. Jest znany ze swojej wyjątkowej gry na basie. Stąd jest również zdobywcą wielu nagród na tym polu.
W latach 1990-1993 Arnold studiował muzykę jazzową na FIH Reykjavik, na Islandii. W 1992 roku otrzymał od uczelni stypendium. Następnie kontynuował edukację w latach 1993-1995 na kierunku jazzowym na Uniwersytecie McGill w Montrealu, w Kandzie.
Z ciekawostek można wspomnieć o tym, że od 1999 roku aż do 2003 roku występował w słynnym klubie jazzowym Biddles Jazz w Montrealu, z Geraldine Hunt & The Arnold Ludig Trio. Ponadto wystąpił na koncercie podczas słynnego The Montreal International Jazz Festival w 2003 roku.
W 2005 roku Arnold zdobył nagrodę the Atlantic Music Event’s Best Bassist. W latach 2006 i 2007 koncertował z Thomsen/Ludvig/Rógvu Trio i z Sophisticated Ladies na Wyspach Owczych w Kopenhadze podczas Copenhagen International Jazz Festival.
W 2011 roku Arnold wystąpił z własnym zespołem Norse Nexus podczas Tórshavnar Jazz Festival, a w 2012 roku na Vetrarjazz Festival, też na Wyspach Owczych. Dodać trzeba, że Arnold jest też członkiem ciekawego farerskiego zespołu MonkeyRat, o którym obiecuję napisać więcej już niebawem.
Natomiast w sierpniu 2013 roku ukazał się jego debiutancki album „Voyages” sygnowany nazwą projektu Arnold Ludvig Sextet . Płyta została wydana nakładem farerskiej wytwórni Tutl Records. Produkcją płyty zajął się Olaf Ludvig, nagraniami i miksowaniem Louise Nipper, a masteringiem Óli Poulsen.
Zdjęcie na okładkę „Voyages” przedstawiające niebieskie morskie fale przygotowali Ingi Sørensen i Edward Fuglø.
Arnold Ludvig, który jest autorem całości muzyki, zagrał tutaj na basie i gitarze akustycznej. Tym razem artysta nie ogranicza się do roli basisty. Obecnie udowadnia, że potrafi sprawdzić się także w roli lidera, kompozytora i aranżera. Do współpracy przy swojej płycie Arnold zaprosił także kilku cenionych oraz nagradzanych instrumentalistów i kompozytorów, których poznał kilka lat wcześniej w Kopenhadze:
Simon Spang-Hanssen – saksofon sopranowy i altowy
Alain Apalone – gitara elektryczna
Marko Martinovic – fortepian i wurlitzer
Niclas Campagnol – perkusja
Mariane Bitran – flet
Na płycie „Voyages” znajduje się 6 kompozycji co daje w sumie niewiele ponad 30 minut muzyki. Jak sugeruje nam już sam tytuł płyty, „Voyages” wypełniony jest muzyką obrazującą podróż jaką Arnold odbył w ciągu swojego życia. Od rodzinnego domu na Wyspach Owczych (Tórshavn), przez Islandię (Reykjavík), Kanadę (Montreal), aż do Danii (Kopenhaga), gdzie obecnie mieszka.
Wprawdzie nie doświadczymy tutaj muzycznej rewolucji, niemniej jednak autor zabiera nas w naprawdę zajmującą i interesującą podróż do swojego świata pełnego pięknych i chwytliwych melodii.
Kompozycje jazzowe Arnolda inspirowane są głównie skandynawskim jazzem, ale autor czerpie również z amerykańskiej tradycji jazzowej, a także korzysta z elementów folklorystycznych własnej ojczyzny. Ponadto wśród swoich inspiracji muzycznych wymienia takich wykonawców jak Jaco Pastorius, Keith Jarrett i Pat Metheny.
Poszczególne utwory „Voyages” sprawiają wrażenie doszlifowanych i domkniętych kompozytorsko. Wydaje się jednak, że również pozostawiają miejsce na spontaniczne improwizacje muzyków, których umiejętności interpretacyjne są niezaprzeczalne. Trzeba dodać, że gra poszczególnych instrumentalistów ujmuje nie tylko smakowitymi technicznymi zagrywkami, ale również pewnym romantyzmem ich wykonania.
Muzyka Arnolda jest bardzo organiczna. Balansuje pomiędzy momentami wrażliwymi i atmosferycznymi, a bardziej wyraźnymi i konkretnymi motywami. W jazzowym brzmieniu „Voyages” wyczuwalna jest również nostalgiczna nuta dalekiej Północy.
Na płycie znajdziemy bardziej rozwinięte formy instrumentalne jak i melodyczne kompozycje z fascynującymi tematami i zaskakującymi zmianami napięcia. Wszystkie kompozycje cechują się prawdziwą gracją, a ich liryzm jest delikatny i ciepły. To jazz przyswajalny nie tylko i wyłącznie dla ucha fanatyka jazzu, ale dla każdego kto ceni dobre dźwięki. Choć jest to muzyka w swej naturze złożona, jest też zarazem przystępna. Wiele się w niej dzieje, ale równocześnie dzieje się z sensem.
„Voyages” to świetny debiut Arnold Ludvig Sextet – zachęcający do oczekiwania na kolejne ich wydawnictwa. No i plus za ładną okładkę.
Arnold Ludvig Sextet :: Voyages
1. Port of Thor 2:54
2. Gentle Seas 4:28
3. I Feel Better 4:53
4. Homebound Traveller 6:14
5. Midnight Lullaby 6:10
6. Journey to Copenhagen 6:46
Arnold Ludvig Sextet : website / facebook