Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.
Wolka.
Atli Örvarsson to islandzki kompozytor muzyki filmowej. Do jego ostatnich prac można zaliczyć ścieżki dźwiękowe do takich filmów jak: „Rams” (is. Hrútar; pl. Barany; 2015; recenzja TUTAJ), „Defending Jacob” (2020; recenzja TUTAJ) i „Flóra” (napisany wraz z Sin Fang’iem; 2020; recenzja TUTAJ), oraz jego solowy album „You Are Here” (2020; recenzja TUTAJ).
29 października 2021 roku ukazała się najnowsza ścieżka Atliego Örvarssona napisana do filmu „Wolka”. Jest to film w koprodukcji polsko-islandzkiej wyreżyserowany przez Árniego Ólafura Ásgeirssona, do którego scenariusz dany reżyser napisał wraz z Michałem Godzicem. W głównych rolach w tym filmie wystąpili: Olga Bołądź, Anna Moskal, Eryk Lubos, Jan Cięciara i Gudmundur Ingi Porvaldsson. Dodam, że film współfinansowany był przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Icelandic Film Centre, a jego dystrybucją zajmuje się Monolith Films. Dodam, że Árni Ólafur Ásgeirsson zmarł 26 kwietnia 2021 roku, nie doczekawszy premiery swojego filmu. Reżyser żonaty był z polską scenografką Martą Luizą Macugą.
Opis filmu „Wolka”: Annie zostają ostatnie dni odsiadki, a to oznacza, że nadchodzi czas rozliczyć się z przeszłością. Gdy opuszcza więzienne mury, jej nadrzędnym celem jest odnalezienie Doroty, z którą ma rachunki do wyrównania. Szybko okazuje się, że to jednak nie jest takie proste, a w nowej rzeczywistości może liczyć tylko na siebie. Poszukiwania sprowadzają ją na Islandię, gdzie podając się za przyjaciółkę Doroty, szybko zyskuje zaufanie jej rodziny. Tylko one dwie wiedzą o co toczy się gra. Jak długo potrwa ta sielanka? Jakie mroczne tajemnice kryje w sobie nasza bohaterka i jaki jest prawdziwy cel wizyty? Jedno jest pewne – na tej wyspie nie jest już bezpiecznie.
Na pewno jedną z zalet (choć nie jedyną) jest oprawa muzyczna, którą przygotował Atli Örvarsson. Islandzki wychowanek Hansa Zimmera napisał ścieżkę dźwiękową opierając neoklasyczne partie fortepianu i instrumentów smyczkowych na syntezatorowych pasażach, subtelnych loopach i ambientowych samplach, co w praktyce przekłada się na ciekawą i sensualną mieszankę. Partytury nie tylko stanowią integralną część z obrazem, ale również wykraczają poza ramy filmowej ilustracji, świetnie sprawdzając się jako samodzielny byt. Jest to muzyka bardzo atrakcyjna brzmieniowo, w której znajdziemy sporo miłych dla ucha aranży tematycznych. Pojawiają się w nich zarówno subtelne eksperymenty, jak również delikatność i wrażliwość charakterystyczna dla islandzkich artystów. Ta muzyka ma duszę i oddycha.
Nastrojowa i melancholijna atmosfera ścieżki dźwiękowej do „Wolka” jest szalenie ujmująca, a bardziej „szorstkie” fragmenty podszyte tajemnicą i mrokiem, odpowiednio budowanym napięciem i dramaturgią pobudzają wyobraźnię i zmysły słuchacza. Posępne dźwięki stanowią dobrą przeciwwagę dla pięknej, intymnej liryki. To jest ten rodzaj muzyki, która równocześnie stawia na kreowanie filmowej atmosfery, bazę tematyczną czy tożsamą melodykę, jak i ilustrowanie stanów emocjonalnych bohaterów. I robi to bardzo efektywnie. Całość cechuje spójna struktura.
Nie można odmówić talentu Atliemu Örvarssonowi. Napisana przez artystę muzyka do „Wolka” brzmi intrygująco, kumuluje w sobie sporo różnorodnych emocji. Nie ma wątpliwości, że kompozytor stanął na wysokości zadania i zilustrował film perfekcyjnie, a przy okazji dostarczył nam album, który można celebrować w domowym zaciszu, bo słucha się go wybornie, nawet nie znając w pełni kontekstu pracy. Warto temu wydawnictwu poświęcić niejedną chwilę swojego życia.
Atli Örvarsson :: Wolka
1. Wolka 05:51
2. Anka Surrenders 04:04
3. Robert’s Daughters 03:26
4. Anka & Robert 03:34
5. Dorota 02:37
6. Roadtrip 05:24
7. Mariusz Fired 03:00
8. Escape Vestmannaeyjar 04:25
Atli Örvarsson : website / facebook / bandcamp / spotify