Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Czy faktycznie musi być powód?

Baldvin Snær Hlynsson jest niezwykle utalentowanym islandzkim pianistką i kompozytorem, który pięć lat temu zadebiutował albumem „Renewal” (2017, recenzja TUTAJ).

28 października 2022 roku artysta powrócił ze swoim najnowszym wydawnictwem pod tytułem „Motive”. Baldvin Snær Hlynsson jest autorem całej muzyki z tej płyty. Odpowiada również za przygotowanie aranżacji danych kompozycji, a także za zmiksowanie oraz mastering materiału. Na płycie zagrali:

Baldvin Hlynsson – fortepian i syntezatory
Tumi Torfason – trąbka i flugelhorn
Björgvin Ragnar Hjálmarsson – saksofon tenorowy
Sammy Hsia – perkusja, instrumenty perkusyjne
Sara Nyman Stjärnskog – skrzypce I
Hillevi Rasmusson Klingberg – wiolonczela
Ragnhild Kvist – altówka
Emma Alriksson – skrzypce II
Bjarni Már Ingólfsson – gitara elektryczna
Olle Adell – bas elektryczny

We wkładce do płyty „Motive” znajduje się taka oto informacja:

Źródło historyczne
o życiu podczas pandemii:

Kiedy Covid-19 dotarł do Europy Północnej w lutym 2020 r., studiowałem fortepian jazzowy w Royal College of Music w Sztokholmie (KMH). Ja i kilku szwedzkich znajomych mieliśmy właśnie wrócić z L.A., gdzie byliśmy przez dziesięć dni na wycieczce. Przystanek w Sztokholmie był krótki, gdyż dwa dni później miałam lot do Reykjaviku, gdzie w ciągu tygodnia miałam zagrać trzy koncerty. Złapałem jeszcze na wpół mokry strój kąpielowy z walizki i położyłem go na kaloryferze, żeby się wysuszył. Przy zapachu kalifornijskiego morza, którym pachniał ten strój, pakowałem odpowiednią do islandzkiego klimatu odzież. Po przyjeździe do Reykjaviku było oczywiste, że w najbliższych dniach  nie odbędą się żadne  koncerty, gdyż wirus dotarł do Islandii. Ludzie zostali poproszeni o pozostanie w domu i unikanie tłumów. Rząd poprosił nawet ludzi o pozostanie w kraju jeśli to możliwe, bo nikt tak naprawdę nie wiedział, z czym mamy do czynienia. Podobało mi się przebywanie na Islandii. Pracowałem nad muzyką z islandzkimi artystami, z którymi w końcu mogłem się spotkać w realnym życiu. Dlatego postanowiłem nie wracać do Szwecji. Myślałem o kalifornijskim stroju kąpielowym schnącym na kaloryferze w moim mieszkaniu w Sztokholmie i nowej rzeczywistości, która była nieunikniona. To było jak zjechanie z autostrady bezpośrednio na parking.

Teraz historia skoncentruje się na procesie powstawania tego albumu. Przekonałem uczelnię KMH, abym mógł dokończyć semestr przez Zoom, mimo że szkoła twierdziła, że jest to niepotrzebne, a sam wirus nie jest czymś, czym powinniśmy się przejmować. Postanowiłem też zostać na Islandii na kolejny semestr, ponieważ wszystkie zajęcia odbywały się już wtedy online. Moje studio w Islandii była idealnym środowiskiem pracy, w którym mogłem przygotować moją pracę licencjacką i koncert dyplomowy z KMH. Postanowiłem napisać muzykę na sekstet jazzowy i klasyczny kwartet smyczkowy.

Większość muzyki na tym albumie powstała jesienią 2020 roku, z wyjątkiem trzech utworów, które stworzyłem w 2018 roku. Napisałem aranżacje i zebrałem razem moich dobrych kolegów-muzyków ze szkoły. To grupa niezwykle utalentowanych instrumentalistów z Islandii i Szwecji. Chodziło o to, aby przy okazji przygotowywania się do koncertu nagrać muzykę w studiu. Na późnym etapie tych prób do koncertu, weszliśmy do studia i nagrali całą muzykę z tego albumu (z wyjątkiem „Gleym-mér-ei” i „”, które zostały nagrane po koncercie) stanowiącą część mojej pracy dyplomowej.

Na swoim nowym wydawnictwie Baldvin Snær Hlynsson eksperymentuje z łączeniem różnorodnych elementów i stylistyk – jazzu, muzyki klasycznej, folkowej, filmowej i rockowej. Album „Motive” jest doskonałym przykładem na to, że współczesny jazz wciąż ma wiele do zaoferowania, a łączenie go z innymi gatunkami muzycznymi ma sens i jest bardzo atrakcyjne. Dla poszukującego twórcy kreatywność może być nieskończona. Materiał z tej płyty zaskakuje eklektycznością, a równocześnie paradoksalną wydawać by się mogło niezwykłą spójnością całości. Grupa doświadczonych i wszechstronnych islandzkich muzyków pod kierunkiem Baldvina Snæra Hlynssona potwierdza swoim wykonaniem, że mamy do czynienia z osobami posiadającymi poważne zaplecze techniczne oraz wrażliwość, mówiącą swoim indywidualnym głosem. Za tym wszystkim stoi jeszcze nieskrępowany autentyzm, talent oraz zmysłowość przepleciona precyzją i wyczuciem. Tak duży skład daje ogromne możliwości brzmieniowe, z których autor skrzętnie korzysta. Pokazuje w pełni swoje możliwości jako kompozytor. Dużo tu ciekawych wątków zrealizowanych naprawdę ze smakiem, wyczuciem i finezją.

Osiem instrumentalnych kompozycji tworzących „Motive” porusza się po dość szerokim polu poszukiwań formalno-stylistycznych. Doświadczymy tutaj mnogości harmonii, barw i nastrojów. Wszechobecnej melodyjności, liryzmu i wirtuozostwa. Każdy fragment na tym krążku to fascynująca podróż, która mocno zapada w pamięć i zasiewa w duszy uczucie tęsknoty. Dlatego każdy następny odsłuch płyty Baldvina Snæra Hlynssona daje jeszcze więcej przyjemności i pozwala dokopać się do nowych przestrzeni i emocji. Różnorodność inspiracji i łączenie ze sobą odmiennych tradycji muzycznych jasno sugerują ponadgatunkowy format jego muzyki. Jestem pod wrażeniem zawartości albumu „Motive”. Ta muzyka pochłania słuchacza.

 

 

Baldvin S. Hlynsson :: Motive

1. A Lullabye For The Possessed
2. Milder’s Mailbox
3. Thank You Maestro
4. Ká Ká átta fimm átta
5. Lost In Translation
6. Sam And Eric
7. …
8. Gleym-mér-ei

 

 

 

Baldvin Snær Hlynsson : facebook / bandcamp / soundcloud

Baldvin S. Hlynsson :: Motive (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów