Changer to islandzki thrash/death metalowy lub jak kto woli metalcore’owy zespół, którego początki sięgają końca 1999 roku.
Grupa powstała w Akureyri z inicjatywy perkusisty Kristján B. Heiðarsson, który znudzony działalnością swojego wcześniejszego zespołu Shiva postanowił powołać do życia nowy solowy projekt. W ten sposób narodził się Changer, na początku jako projekt jednoosobowy.
W styczniu 2000 roku Kristján na własną rękę nagrał pierwszy album pod szyldem Changer zatytułowany „January 109”. Z pomocą przy nagraniach przyszedł mu jego przyjaciel Aðalsteinn Már Björnsson. Płyta pojawiła się w lutym tego samego roku w ilości 50-ciu ręcznie przygotowanych CD i była dystrybuowana za pośrednictwem Harðkjarni Records.
Na wiosnę 2000 roku Shiva oficjalnie zakończył swoją działalność. Dlatego w maju Kristján przeprowadził się z Akureyri do Reykjaviku w poszukiwaniu muzyków, którzy pomogliby uczynić Changer prawdziwym zespołem, a nie jedynie projektem studyjnym.
Na marginesie dodam, że w czerwcu 2000 roku w tragicznym wypadku samochodowym zmarł Aðalsteinn Már Björnsson.
Jesienią do Reykjaviku z Akureyri przeprowadził się inny dobry przyjaciel Kristján’a, Hörður Halldórson (aka Hudson), który szybko przyjął rolę gitarzysty w Changer.
W międzyczasie Kristján zebrał resztę muzyków i napisał materiał na drugi album zespołu, który miał nosić tytuł „Darkling”. Ale jak się szybko okazało, nowi członkowie grupy mieli również dużo własnych pomysłów, dlatego postanowiono odłożyć większość piosenek Kristján’a na inny czas.
W 2001 roku pojawiła się EPka Changer z czterema utworami zatytułowana „Inconsistency”. Znalazła się na niej jedna nowa kompozycja, jedna z nieistniejącej jeszcze wtedy płyty „Darkling” i dwie przeróbki utworów z płyty „January 109”. W tym czasie Changer robił coraz więcej zamieszania na lokalnej scenie metalowej swoimi udanymi koncertami.
Po drodze zespół wypuszczał albumy demo: „Sept 2001 Demo” (2001) i „Rehearsal Demo” (2002)
Wreszcie po wielu niekończących się problemach i kolejnych opóźnieniach w procesie nagrywania, w 2004 roku Changer zaprezentował swój nowy długogrający album „Scenes„,
W 2005 roku zespół wystąpił na belgijskim festiwalu Nevelfest. Niestety jeszcze w tym samym roku kilku członków opuściło zespół i Changer zaczął funkcjonować jako duet Kristján B. Heiðarsson–Jóhann Ingi Sigurðsson.
Jednak niedługo potem po rekrutacji nowy członków, Changer ruszył do przodu z nową mocą. Jeszcze w 2005 roku nagrali kolejną demówkę „2005 Demo”. A na wiosnę 2006 roku, w swoim nowym wcieleniu zespół ruszył na trasę koncertową po Belgii, Holandii i Niemczech. Co więcej zaraz po powrocie do kraju grupa wydała nowy album EP ” Breed the Lies” (2006).
Changer 2006
Jednak jakieś fatum wisiało nad Changer, bo w 2007 roku doszło do kolejnych zawirowań między członkami, kilkukrotnie zmieniali się basiści. Z tego powodu Changer zawiesił swoją działalność, a wszyscy członkowie podążyli dalej własnymi drogami.
Changer 2007
Na szczęście latem 2008 roku Kristján postanowił wskrzesić grupę Changer. Skompletował nowy skład, w którym znaleźli się: znany już gitarzysta Hörður Halldorsson, a także wokalista Haraldur Anton Skulason (ex-Munnridur, ex-Denver), basista Arnar M. Ellertsson (ex-Palmprint In Blood, Moldun) oraz polski gitarzysta Robert Danielski (ex-Abused Majesty, Cinis).
Changer 2008-2009
W lutym 2010 roku członkowie Changer udali się do Londynu, gdzie zagrali na Manifest, który odbył się w legendarnym Underworld w Camden. Natomiast we wrześniu Changer wydał swój trzeci dług rający album pod tytułem „Darkling”. Zanim przejdę do omówienia zawartości krążka chciałbym wspomnieć o tym, że personalne filary Changer to osoby bardzo aktywne artystycznie. Kristján udziela się w takich grupach jak na przykład Nykur, Dark Harvest, Vetur (jako gitarzysta), Kontinuum (2010-2014), Skálmöld (Live, 2014), Collective. Tymczasem Hörður reaktywował swój stary zespół Skurk, z którym wydał EPkę „Final Gift” w 2014 roku oraz singiel „Gaggó Vest” w 2015 roku. Obecnie Skurk nagrywa swój pierwszy pełnowymiarowy album, którego premiera zapowiadana jest na 2016 rok.
Z „przecieków” internetowych możemy się również dowiedzieć, że i Changer nie próżnuje. Okazuje się, że w 2010 roku po nagraniu albumu „Darkling” i odejściu zespołu na kolejną przerwę, grupa pozostawiła po sobie sporo niewykorzystanego materiału. Dlatego na początku 2016 roku mają rozpocząć się nagrania kolejnej płyty, na której znajdą się między innymi te kompozycje, których pierwsze wersje powstawały przy okazji dwóch poprzednich krążków. W składzie Changer obok Kristjána pojawią się: gitarzysta Hörður, legendarny basista Magnus Halldór Pálsson (Vetur, Forgarður Helvítis, In Memoriam, Múspell) i wokalista A.K. Andersen (In The Company Of Men, Palmprint In Blood).
Powróćmy jednak teraz do albumu „Darkling”, który ukazał się we wrześniu 2010 roku. Album nagrywany był przez Silli Geirdal i Jakob Thor Gudmundsson. Materiał miksował Birgir Orn Arnason. Zaś mastering wykonali Polacy: Slawek i Wojtek Wieslawski w Hertz Studio (oczywiście w Polsce).
„Darkling” to Changer w doskonałej formie. Świadczy to o tym, że współczesny islandzki metal ma się dobrze. Lubię tego typu kapele, które grają muzykę metalową, mieniącą się jej różnymi odcieniami. W przypadku Changer mamy do czynienia przede wszystkim z thrash metalem, ale z dużymi wpływami death metalu. Niebagatelną rolę pełnią też tutaj motywy melodyjne i elementy progresywne oraz metalcore’owe. W muzyce Islandczyków dzieje się wiele dobrego i różnorodnego. Spokój miesza się z agresją, a melodia z chaosem i brutalnością. Do tego dochodzą częste zmiany nastroju i rytmu – przyśpieszenia, zwolnienia, wyciszenia i mocne uderzenia. W metalowe elektryczne riffy muzycy wplatają również partie akustyczne. Zespół nie boi się eksperymentować i zapuszczać się w nietypowe rejony, jak dla thrash’n’death metalu. W utworach dzieje się dużo, bo grupa bawi się przeplataniem różnych motywów. Jednocześnie podkreśla autonomię swoich niebanalnych możliwości. Najlepsze tego przykłady to „Affliction” i najdłuższy na płycie, ponad dziesięcio minutowy, instrumentalny „The Darkling”, gdzie grupa popracowała nad złamaniem klasycznego szkicu kompozycji. W ogóle najciekawsze rzeczy dzieją się wtedy, kiedy panowie wychodzą poza utarte schematy. Dodam jeszcze, że muzycy Changer pokazali też, że świetnie potrafią adaptować do swego stylu obcą kompozycję, do tego nie metalową. Mam tu na myśli cover “Losing my religion” z repertuaru R.E.M.
Twórczość Changer wymyka się sztywnym ramom. Ich styl jest nie tylko pełen szybkich, agresywnych i wściekłych kompozycji. Muzycy równoważą go wrażliwością melodii, fragmentami akustycznymi i progresywnymi rozwiązaniami. Nie zabrakło też miejsca na islandzką refleksję. Muzykom nie brakuje pomysłów. Potrafią zaoferować rozsądne urozmaicenia i od groma ciekawych drobiazgów. Ich instrumentalne popisy dawkowane są z umiarem. nie zapominają też o prostszych brutalnych uderzeniach, melodii i bardziej klimatycznych, przestrzennych zagrywkach. To połączenie różnych muzycznych wątków intryguje, pociąga i… powala na kolana.
Zawartość płyty „Darkling” zdradza niebanalny talent kompozycyjny muzyków Changer i jest przykładem ciągłego rozwoju formacji. To krążek do wielokrotnego słuchania.
Changer :: Darkling
1. Four 03:44
2. Too Many Scars 03:40
3. Keepers of the Lies 04:06
4. Affliction 07:03
5. Avoid the Winds 05:39
6. Misanthropy 04:27
7. Losing My Religion (R.E.M. Cover) 04:53
8. Feelings: Deleted 03:46
9. The Darkling (Instrumental) 10:43
10. Reality: The End 05:08
Changer : facebook