Zespół DIMMA powstał z inicjatywy dwóch braci Ingo (gitara) i Silli Geirdal (bas).
Początki grupy sięgają 2004 roku. Ten czas wiąże się z rozpadem poprzedniego zespołu wymienionych muzyków – Stripshow. Zatrzymując się na chwilę przy Stripshow warto nadmienić, że kapela wydała tylko jeden album, utrzymany w stylu rock-opery „Late-Nite Cult Show” (1996r.). Muzyka tej grupy pozostawała pod wyraźnym wpływem dokonań zespołu Alice Cooper. „Late-Nite Cult Show” wydany został także w Japonii i Korei Południowej. Niestety z uwagi na „nieprzyzwoite teksty” jego sprzedaż została zakazana przez rząd koreański. O całym zajściu dowiedzieli się członkowie zespołu Alice Cooper, czyli Dennis Dunaway, Neal Smith i Michael Bruce. Zaprosili oni braci Geirdal do grania wspólnych koncertów w USA.
Powróćmy jednak do DIMMA. W 2004 roku bracia Ingo i Silli zaczęli pisać nowe kompozycje i we dwójkę je nagrywać. Jednak chcąc uzyskać pełne i mocne rockowe brzmienie, muzycy zwrócili się o wsparcie do swoich przyjaciół – wokalisty Hjalti Ó Ágústssona i perkusisty Bjarki Magnússon.
Już w pełnym czteroosobowym składzie zespół DIMMA wydał w 2005 roku swój debiutancki album zatytułowany „Dimma”. Po wydaniu krążka grupa wypuściła trzy single, które często pojawiały się w rozgłośni Islandzkiego radia, np. utwór „Big bad mama”. Muzycy skupili się wtedy także na koncertowaniu. Dostąpił ich zaszczyt otwarcia koncertu legendarnego Alice Cooper‚a. Wynikiem tego była następnie wspólna trasa koncertowa w USA.
Potem zespół wyjechał do Hiszpanii, gdzie przystąpił do nagrania filmowej trylogii – teledysków do swojego drugiego albumu „Stigmata”, który ukazał się w 2008 roku. Był to album koncepcyjny, którego tematem była ciemna strona życia, a jej finałem oczywiście śmierć. Dwa utwory z tego krążka: „Dimmey” i „Mamma” okazały się „przebojami” w lokalnych stacjach radiowych.
Wiosną 2011 roku zespół DIMMA rozpoczął nowy i ekscytujący etap w swojej muzycznej karierze. Skład zespołu został odświeżony. Do braci Geirdal dołączyli bowiem charyzmatyczny wokalista Stefán Jakobsson i niezwykle uzdolniony perkusista Birgir Jónson. Tak uformowany czteroosobowy skład uczynił z DIMMA prawdziwą rockowo-metalową bestię.
W niedługim czasie zespół zaprezentował swoim fanom promocyjną EP’kę „Dogma” (2011r.), na której umieścili kilka nagrań koncertowych oraz premierowy utwór „Þungur Kross”, który dał słuchaczom przedsmak tego, jak wygląda nowe oblicze i brzmienie grupy. Była to pierwsza kompozycja DIMMA zaśpiewana całkowicie w języku islandzkim. Posługiwanie się ojczystym językiem umożliwiło zespołowi osiągnięcie bliższego kontaktu z ich fanami, jak również wynikało z potrzeby bycia szczerym w tym co robią. Taką też drogę zespół zamierzał obrać na kolejnym pełnowymiarowym albumie.
Wśród swoich inspiracji muzycznych artyści wymieniają między innymi: Alice Cooper, The Beatles, Rage Against The Machine, AC/DC, Black Sabbath. Swoim brzmieniem DIMMA nawiązuje do heavy metalu, z elementami Uriah Heep i Deep Purple.
W listopadzie 2012 roku ukazał się oczekiwany przez wszystkich trzeci album grupy zatytułowany „Myrkraverk”. Jest to album koncepcyjny zainspirowany mrokiem i ciężarem mroźnej Islandzkiej zimy.
Na tym krążku DIMMA prezentuje się jako zespół grający progressive rock/heavy metal z zimnym powiewem północy. Muzycy często w budowaniu swojego brzmienia sięgają również po elementy hard rocka i bluesa. Umiejętnie wplatają do swojej gitarowej muzyki bogate pasaże klawiszy i piękne partie instrumentów smyczkowych. Obok gitar elektrycznych wykorzystują również dźwięki gitar akustycznych.
Polot z jaką muzycy wykonują swoją muzykę robi piorunujące wrażenie. Jest to poniekąd zrozumiałe, gdyż w skład tego zespołu wchodzą nie byle jacy muzycy, ale doświadczeni w bojach weterani, którym techniczne umiejętności służą przede wszystkim nie do pustego popisywania się, a budowania odpowiedniej atmosfery i przekazywania zawartych w nich emocji.
Trzeci album grupy DIMMA prezentuje zespół bardzo dojrzały i pewny swojej tożsamości muzycznej.
Na płycie „Myrkraverk” odnajdziemy wiele pożądanych cech dobrej muzyki – mięsista praca gitar, wyśmienite riffy i solówki, dobra dynamika i niepowstrzymana inwencja dźwięków perkusji, to zaledwie kilka rzeczy, które można wymienić jednym tchem. Dużym atutem jest także wokalista, który posiada charakterystyczny i charyzmatyczny głos. Jego ekspresja i styl doskonale uzupełniają muzykę, która jest przemyślana i zagrana ze smakiem. Zróżnicowane kompozycje, tempa i mnogość wykorzystanych środków sprawiają, że omawiany album to najbardziej dojrzały i rozbudowany materiał zespołu. O jego wartości świadczy też siła i mnóstwo naturalnej żywiołowości muzyków.
DIMMA :: Myrkraverk
1. Sólmyrkvi 5:14
2. Myrkraverk 5:11
3. Kóngulóarkonan 5:10
4. Dimmalimm 8:09
5. Þungur Kross 4:46
6. Náttfarinn 5:16
7. Skuggakvæði 3:30
8. Lokbrá 9:23
DIMMA : facebook / soundcloud