• Szukaj
  • O stronie
    • O stronie
    • Redakcja
    • Kontakt
  • Aktualności
  • Islandia
    • Relacje
    • Kultura
    • Geografia
    • Historia
    • Natura/Miejsca
  • Artykuły
  • Muzyka
    • Recenzje albumów
    • Zapowiedzi albumów
    • Wywiady
    • Podsumowania
    • Muzyka z Wysp Owczych
    • Muzyka z Grenlandii
    • Playlista
  • Filmy
  • Książki
    • Proza
    • Literatura faktu
  • Fotografia
    • Islandia
    • Fotorelacja
  • English
    • About the website
    • About us
    • Album reviews
    • Interviews
    • Articles
    • Contact
  • Radio Stacja Islandia
    • Podcast
    • Słuchowisko
    • Audio recenzja
  • Patronaty
  • Partnerzy
 logo
  • O stronie
    • O stronie
    • Redakcja
    • Kontakt
  • Aktualności
  • Islandia
    • Relacje
    • Kultura
    • Geografia
    • Historia
    • Natura/Miejsca
  • Artykuły
  • Muzyka
    • Recenzje albumów
    • Zapowiedzi albumów
    • Wywiady
    • Podsumowania
    • Muzyka z Wysp Owczych
    • Muzyka z Grenlandii
    • Playlista
  • Filmy
  • Książki
    • Proza
    • Literatura faktu
  • Fotografia
    • Islandia
    • Fotorelacja
  • English
    • About the website
    • About us
    • Album reviews
    • Interviews
    • Articles
    • Contact
  • Radio Stacja Islandia
    • Podcast
    • Słuchowisko
    • Audio recenzja
  • Patronaty
  • Partnerzy

Elikadama :: Choreography Of Femininity (recenzja)

Marcin KozickiStyczeń 4, 2023
Recenzje albumów0 komentarzy

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Choreografia kobiecości.

Elikadama to solowy projekt muzyczny islandzkiej artystki o pseudonimie Elía Karma Daníels (HUSH, Violet Crown , Necksplitter), który 16 grudnia 2022 roku powrócił ze swoim piątym longplayem pod tytułem „Choreography Of Femininity”. Artystka pisała materiał na ten album przez 4 lata. Pełnił on dla niej rolę pamiętnika, który towarzyszył jej podczas przemiany w kobietę. Każda pojedyncza piosenka z tej płyty zawiera w sobie uczucia i emocje, jakich ona doświadczała w momencie pisania muzyki. Niektóre z nich były szczęśliwe, niektóre smutne, a jeszcze inne słodko-gorzkie.

Na albumie „Choreography Of Femininity” znajdziemy jedenaście instrumentalnych kompozycji utrzymanych w klimacie atmosferycznego post rock/blackgaze/prog/doom metalu. Kompozycje zachwycają swoim ogromem, rozległą przestrzenią i majestatem. Pełne są zachwycających gitarowych riffów i melodii oraz urzekających klawiszowych nastrojów. Najnowsze wydawnictwo Elikadama to wyjątkowo spójny, ciekawy, poruszający i dobrze napisany album, który elektryzuje i przykuwa uwagę od pierwszej do ostatniej minuty. Misternie napisane utwory wypełnione są ciekawymi black metalowymi naleciałościami, doskonale jest w nich również stopniowane napięcie. To granie pełne emocji. Warto wsłuchać się głębiej w te dźwięki, gdyż można w nich odkryć naprawdę fantastyczny muzyczny świat. Dowodzi do temu, że Elía Karma Daníels swoją wyobraźnią, pasją i pomysłami mogłaby spokojnie podzielić się z paroma innymi zespołami. Artystka do perfekcji opanowała umiejętność swobodnego lawirowania między różnymi gatunkami muzycznymi, naturalnego żonglowania nastrojem i emocjami. Tutaj delikatność idealnie współgra z hałasem, tak jak agresja z subtelnością czy nowoczesność z pierwotną mocą.  Tutaj wszystko ze sobą współgra i doskonale się uzupełnia. Jest mrocznie, a jednocześnie przystępnie, a także melodyjnie, dynamicznie i hipnotyzująco. Cały materiał utrzymany jest na wysokim i równym poziomie.

Płyta „Choreography Of Femininity” pod kątem muzycznym prezentuje się po prostu dobrze. To jeden z tych instrumentalnych post metalowych albumów, których złożoność i wielowarstwowość odkrywa się wraz z kolejnymi przesłuchaniami, do czego serdecznie zachęcam. Tego trzeba posłuchać i po prostu płynąć z muzyką.

Dodam, że 2 stycznia 2023 roku w ramach projektu Elikadama ukazały się dwie nowe EPki: „The Traveling Heart” i „We Met In The Flashing Lights”. Na każdej z nich znajdziemy po 3 utwory, których brzmienie skłania się bardziej w kierunku instrumentalnego post rocka. Być może te wydawnictwa nie odkrywają przed nami niespotykanych wcześniej pomysłów,  w końcu post rock to post rock, mimo to są jednak bardzo przyjemnym i ciekawym doświadczeniem. Tym bardziej, że EPki trwają po kilkanaście minut, czyli akurat tyle, by zaintrygować słuchacza i nie zniechęcić zbyt długimi kompozycjami. Zresztą człowiek czasem tak ma, że tęskni za muzyką, która może i nie jest eksperymentalna i super innowacyjna, ale po prostu ma ten niesamowity feeling i magię. A tego z pewnością w twórczości Elikadama nie brakuje. Jak nie dać się ponieść tak pięknie zagranej muzyce.

Projekt Elikadama wydał kolejna bardzo dobre płyty. Słucha się ich świetnie. I oby tak dalej, bo ciągle chcę więcej.

 

 

Elikadama :: Choreography Of Femininity

1. Rebirth 03:36
2. Recognition Of Change 07:31
3. Impostor Syndrome 07:31
4. I Don’t Know What I Want 03:04
5. Identity Crisis 07:20
6. You & Me 05:29
7. New Life 07:31
8. HappyHappyHappy 06:58
9. Clear 06:57
10. Triumph 05:50
11. Acceptance Of Self 04:14
12. Choreography Of Femininity 10:21

 

 

 

 

 

Elikadama :: The Traveling Heart

1. Next To You 04:37
2. Addicted To You 07:22
3. I Love You 05:25

 

 

 

 

 

 

Elikadama :: We Met In The Flashing Lights

1. You’re A Dream 03:27
2. When Your Eyes Crossed Mine 03:42
3. We Met In The Flashing Lights 05:07

 

 

 

 

 

 
Elikadama : bandcamp / youtube

Elikadama :: Choreography Of Femininity (recenzja)
4.8Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów

blackgazeElikadamainstrumentalmetalpost black metalpost metalpost rock

Udostępnij
Tweet
Poprzedni wpisMisþyrming :: Með hamri (recenzja albumu)
Następny wpisCalder :: 2001 (recenzja)
Marcin Kozicki

Redaktor naczelny i założyciel www.stacjaislandia.pl, współredaktor portalu www.muzykaislandzka.pl oraz współprowadzący dział muzyczny na stronie www.icelandnews.is. Dziennikarz, recenzent muzyczny i podcaster. Prezenter radiowy w www.proradio.pl, w której prowadzi audycję "Stacja Islandia". Pasjonat muzyki, szczególnie tej pochodzącej z dalekiej północy – Islandii, Wysp Owczych, Grenlandii i Alaski. Islandofil i Islandoholik.

Powiązane posty

  • Karl Ivar Refseth Trio :: Devotion (recenzja)

    Marcin KozickiLuty 21, 2022
  • Alchemia :: Lunatic Lullabies

    Marcin KozickiMaj 9, 2016
  • Atli Örvarsson, Sin Fang :: Flóra (OST) (recenzja)

    Marcin KozickiPaździernik 5, 2020
  • Oyama :: Coolboy (recenzja)

    Marcin KozickiGrudzień 29, 2014
  • Benni Hemm Hemm & the Melting Diamond Band :: IV (recenzja)

    Marcin KozickiStyczeń 18, 2023
  • Mógil :: Korriró (recenzja)

    Marcin KozickiWrzesień 6, 2015
  • Malneirophrenia :: M

    Marcin KozickiListopad 10, 2015
  • Sólstafir :: Svartir Sandar

    Marcin KozickiSierpień 25, 2016

Polecamy muzykę:

 

Follow us:

Dołącz do nas:

Muzyka

 

Foto / Video

Facebook