Elín Helena to islandzki zespół, który pochodzi z Selfoss. Swoją muzykę grupa określa jako „punk-punk”, czyli dwa razy więcej niż „punk”. No cóż!?
Zespół w dalekiej przeszłości, ponad 10 lat temu, wystąpił na zaledwie kilku koncertach, podobno mocno zapadających w pamięć, po czym całkowicie zniknął ze sceny i muzycznego życia. Było to tajemnicze i niewyjaśnione zniknięcie.
Zresztą posłuchajcie co na temat powstania zespołu powiedział nam wokalista Daði:
Elín Helena faktycznie powstał ponad dziesięć lat temu. Wszyscy pochodzimy z małego obszaru w południowej części Islandii. Większość z nas chodziła razem do szkoły. Wtedy słuchaliśmy wspólnie dużo muzyki i w pewnym momencie po prostu chcieliśmy spędzać ten czas lepiej i zrobić coś razem, więc założyliśmy zespół. Wtedy nagraliśmy EP’kę z 4 utworami, to był bardzo surowy punk i to było niezwykłe przeżycie.
Wkrótce po wydaniu tej EP’ki w zasadzie byliśmy zmuszeni się rozpaść, bo kończyliśmy szkołę i wszyscy rozchodzili się w różnych kierunkach, aby zająć się własnymi sprawami i życiem Jeden z nas wyjechał za granicę, więc spasowaliśmy z tematem zespołu.
Przez kilka następnych lat w zasadzie nie myśleliśmy wiele o zespole, żeby nie powiedzieć w ogóle. Myślę, że uznaliśmy go za wybryk przeszłości, choć ten czas pozostawił w nas sporo dobrych wspomnień. Czasami wspominaliśmy o tym w sobotnie wieczory po około dziesiątym piwie, ale nic poza tym.
Potem nagle nastąpiły zmiany w społeczeństwie islandzkim, atmosfera się popsuła. W szczęśliwym dotychczas narodzie pojawiła się złość z powodu problemów bankowych, ta sytuacja doprowadziła niektórych do szaleństwa.
Wówczas poczuliśmy, że mamy w tej sytuacji wiele do powiedzenia, bardzo chcieliśmy wyrazić naszą opinię na temat tych zmian, które zaszły. Można powiedzieć, że te wydarzenia zainspirowały nas do tego, aby reaktywować zespół.
Dopiero w październiku 2011 roku grupa pojawiła się niespodziewanie z mini albumem „Elin Helena”, na którym znalazło się cztery utwory (niewiele ponad 5 minut muzyki). Album został nagrany w składzie: Daða, Eyva, Sibba, Skúla, Svenna i Vigni. Nagrywaniem i miksowaniem muzyki zajmował się Skúla Arasonar. Żywe i zabawne utwory zawierały odniesienia do historii punku. W twórczości grupy można było odnaleźć wpływ dokonań takich klasyków jak Purrk Pillnik, Gang of Four, czy Ramones.
Daði tak mówi o procesie powstawania utworów:
Generalnie zaczęliśmy ponownie grać od nowa próby. Proces pisania piosenek zwykle zaczyna się od jakiegoś pomysłu na piosenkę lub riffu, a wtedy dopracowujemy utwór już razem, całym zespołem. Wiele tekstów wynika z doświadczeń jakie mamy, a także krystalizują się one kiedy po prostu siadamy i analizujemy sytuację kraju z naszego punktu widzenia. Można powiedzieć, że ten czas po kryzysie, a także to w jaki sposób ludzie radzą sobie z życiem w nowym społeczeństwie było naszą główną inspiracją literacką. Teksty są często satyrą lub karykaturą życia oraz tego jak doświadczamy go za pośrednictwem wiadomości w mediach publicznych i za pośrednictwem forów społecznościowych.
Natomiast sama muzyka ma różne źródła. Korzystamy ze starej szkoły punk rocka i niektórych wpływów metalowych, głównie są to rzeczy, które nas cieszą i bawią.
W marcu 2012 roku Elín Helena zaprezentowali nowy utwór „Raunsæ rómantík”, który był zapowiedzią powstającego pierwszego pełnowymiarowego albumu grupy.
Obecny skład Elín Helena to:
Daði Óskarsson – wokal
Eyjólfur Viðar Grétarsson – wokal
Sigurbjörn Már Valdimarsson – bass
Skúli Arason – perkusja
Vignir Andri Guðmundsson – gitara
W roku 2014, po wielu latach oczekiwania w końcu pojawił się na sklepowych półkach debiutancki album grupy zatytułowany „Til þeirra er málið varðar” („To those concerned”). Album został wydany zarówno na winylu, jak i dołączonej do niego płycie CD.
Nagrania tego albumu przebiegały w okresie 2011-2013 w Orgelsmiðjan, Hornhvam i Stúdíó Stekkar.
Podczas nagrań wystąpili także zaproszeni goście:
Helgi Rúnar Gunnarsson – gitara (w utworze 3, 5, 9)
Rósa Guðrún Sveinsdóttir – saksofon (w utworze 8, 9, 13)
Jak ten czas wspomina Daði?
Mieliśmy dużo czasu na pisanie i nagrywanie albumu. Większość pracy wykonaliśmy w naszym lokalnym studio nagraniowym Orgelsmiðjan, ale również w kilku innych miejscach. Przebywaliśmy na przykład na farmie, gdzie studio utworzyliśmy w stodole, spędziliśmy też weekend w domku letniskowym w środku zimy, piliśmy piwo, jedliśmy smaczne jedzenie i nagrywaliśmy wokale. Wszystko przebiegało w atmosferze dobrej zabawy i zupełnie bezstresowo. Cieszyliśmy się tym wspólnie spędzonym czasem.
Nasz basista zajmował się miksowaniem albumu. Jednocześnie kiedy przebiegał ten proces nie mieliśmy jeszcze wyznaczonej daty wydania albumu. Dotychczas nie mieliśmy dużego doświadczenia w tego rodzaju pracy, dlatego zajęło nam to wiele prób i błędów oraz tyle czasu.
Nad nagraniami i miksowaniem muzyki pochylał się głównie wspomniany wyżej Sigurbjörn Már Valdimarsson, któremu pomagał także cały zespół. Natomiast mastering wykonał Styrmir Hauksson.
Wyraziste zdjęcie znajdujące się na froncie koperty skrywającej winylowy czarny krążek jest autorstwa Bjarnleifura Bjarnleifssona.
Gdy w końcu uporaliśmy się tematem nagrań zaczęliśmy się zastanawiać nad okładką albumu. Chociaż z tym akurat poszło dość gładko. Zdjęcie na okładce jest czymś, co wyraża w jaki sposób my postrzegamy naszą muzykę i teksty… Najlepszy sposób to wyrazić to starciem w starej szkole podczas gry w koszykówkę. Fotografia została zrobiona podczas finałowego meczu o puchar Islandii w 1975 roku. Sytuacja opierała się na wielkim nieporozumieniu, jak to zwykle bywa podczas tego typu awantur. Zdjęcie z tyłu obwoluty zostało zrobione przez naszą przyjaciółkę i fotografa Hildur Maria, podczas festiwalu muzycznego Eistnaflug. Zawsze podobało nam się to zdjęcie, więc nie było do pomyślenia żeby go nie użyć. Wewnątrz zamieściliśmy teksty. Chcieliśmy też, aby pojawiły się zdjęcia z koncertów zespołu, jak również te wykonane poza sceną, jest to wkład wielu naszych przyjaciół, którzy zawsze z nami byli, pokazując się przy okazji naszych występów. – mówi Daði.
Elín Helena nawiązuje w swojej twórczości do gitarowej alternatywy rocka, rock’n’rolla i wreszcie nurtu punkowego. Na albumie „Til þeirra er málið varðar” nie da się nudzić. Kolejne kawałki następują po sobie szybko i z uwagi na swoją krótką formę równie często szybko się kończą. Jednak całość jest wyjątkowo zwarta, równa, chwytliwa i na swój sposób przebojowa.
Utwory utrzymane są w szybszym tempie i charakteryzują się żywiołowością wykonania oraz brzmieniową drapieżnością. To taka chuligańska radość grania. Gitary hałasują aż miło, czasami tylko klawisze bądź trąbki uszlachetnią surowe brzmienie.
Pojawiają się częste zmiany rytmu, nastroju. Muzycy przyjemnie kombinują przy melodyce i rytmice. Rozwiązania nie są ani banalne ani przewidywalne. Mnogością swoich pomysłów Elín Helena mogliby zawstydzić nie jeden zespół. Kompozycje cechuje niezwykle motoryczna gra sekcji rytmicznej i kreowane na tym tle gitarowe odjazdy. Gitary świetnie pracują, wydają się być w ciągłym ruchu. Zespół krzesze ze swoich gitar mnóstwo ognia, oczywiście nie zapominając o chwytliwych motywach. Nie brakuje w nich zadziorności i przebojowości.
Brzmienie Elín Helena jest jasne i ostre. Lśniące mnóstwem gitarowych barw. Ekspresja i dynamika genialna, do tego brudny dźwięk i mistrzowski feeling. Pasja wykonania, ekspresja wokalna i żar. A właśnie a propos wokali. Po pierwsze teksty zespołu śpiewane są po islandzku. Poruszają one w sposób prowokacyjny ważne dla muzyków tematy, które narodziły się z osobistego bólu i skierowane są do sumienia społeczeństwa, a odnoszą się między innymi do polityki, uprzedzeń, ludzkich narzekań, życia w odizolowaniu, jakości życia, braku miłości, itp. W krzykliwych i drapieżnych głosach wokalistów zawiera się złość, gniew, furia, frustracja i determinacja.
Elín Helena to mocny zespół porażający swoją energią, której na płycie na pewno nie brakuje. Album „Til þeirra er málið varðar” kopie wyjątkowo mocno. Brzmi ostro i wyzywająco. Utwory pełne są pierwotnej siły, dzikiej pasji i nieokiełznanej mocy. Rozszalała muzyka czasem może wydawać się chaotyczna, jednak muzycy dobrze panują nad swoim chaosem. Kierują się przy tym bezpośredniością i autentyzmem. Do tego dochodzi także nuta szaleństwa i wściekłości. Elín Helena są bezkompromisowi i zbuntowani w pięknym stylu.
Cóż dodać? Może na koniec głos oddam wokaliście zespołu:
Trzeba powiedzieć, że album i wszystko z nim związane wykonaliśmy sami. Bez wytwórni, bez producenta, tylko kilku gości cieszących się wspólnym działaniem. Zatem mam nadzieję, że ludzie docenią naszą muzykę i powiedzą: „podoba mi się to”.
Elín Helena :: Til þeirra er málið varðar
01. Raunsæ rómantík 2:38
02. Mánaðarmót 2:06
03. Landráðamaður 1:00
04. Bilaður rennilás 1:52
05. Einu sinni var 2:45
06. Viltu dansa 1:43
07. Á Selfossi 0:26
08. Listamaður 3:18
09. Einmana 2:14
10. Á ströndinni 1:57
11. Þú ert með mér, ég er að fara heim 1:44
12. Partí 1:16
13. Stundum er betra að þegja 2:28
14. Ást 3:11
15. Er að fara á fund 1:28
16. Ammæla 1:21
17. Millistéttarpönk 2:25
18. Til þeirra er málið varðar 0:28
Elín Helena : facebook