63775_805968546112211_6285514559575741720_n

Grace of Decay to duńsko-farerski zespół grający alternatywny electro-rock.

Zespół istnieje od 2007 roku. W jego składzie znajdują się:

Nikolaj Folke Olsen – wokal, gitara,
Palli Klein – gitara, wokal,
William Villadsen – klawisze, sample,
Lennart Viðbjørg – bas, klawisze,
Mikkel Kjeldsen – perkusja, sample.

W lipcu 2011 roku nakładem wytwórni Tutl Records ukazał się długo oczekiwany debiutancki krążek grupy zatytułowany „Believe the hype„. Zresztą wszystkie nagrania, miksowanie, mastering oraz grafikę płyty przygotowali sami muzycy. Album nagrywany był w Frostbox przez Uffe Lund Hansen.

226570_202448459797559_3684135_n

Muzyka zaprezentowana przez Grace of Decay charakteryzuje się wielością pomysłów i inspiracji. Począwszy od elektroniki, poprzez rock, a na metalu skończywszy. Dzieje się tutaj dużo, dodatkowo różnorodnych rzeczy. Dlatego trudno przypiąć zespołowi jakąś etykietkę. No chyba, że „emotional alternative electro-gothic-rock”, ale wydaje się to dosyć długie i zawiłe. Przy okazji ich muzyki w pewnych momentach pojawiają się drobne skojarzenia m.in. z A Perfect Circle, Placebo, Him, Nine Inch nails, Anathema, Filter. Ale to tylko delikatne skojarzenia, nic więcej.

Grace of Decay to zdecydowanie unikalne brzmienie, które składa się z odpowiednio wymieszanych i tak przyrządzonych składników, że smakuje oryginalnie. Panowie potrafią zagrać ciężko, ale równie dobrze czują się też w bardziej balladowym, romantycznym wcieleniu. A najlepiej wtedy, kiedy energia gitar i perkusji przeplata się z motywami klawiszowymi, łagodną elektroniką i poruszającą melodią.

226240_202448383130900_5472240_n

Dużymi atutami tej produkcji są przede wszystkim klimat i duża nośność kompozycji. Ich charakter jest zróżnicowany, ale jednak spójny. Zespół zawsze potrafi wciągnąć słuchacza w swój muzyczny świat, nad którym unosi się bardzo emocjonalny nastrój o nostalgicznym zabarwieniu. Muzycy ujawniają przy tym osobliwą melodyjność i ciekawe pomysły aranżacyjne. Nie boją się eksperymentować z kontrastami. Nie pogardzą ani dobrym riffem, ani fajnym motywem na klawiszach, ani dużą dawką liryzmu i melancholii. Do tego dochodzi bardzo dobry, melodyjny śpiew wokalisty, który odgrywa dużą rolę przy kreowaniu atmosfery tej muzyki.

Believe the hype” jest udaną i intrygującą płytą. Jednocześnie mroczna, delikatna i nastrojowa. Sprzyjająca refleksji, ale też nie pozbawiona mocniejszego uderzenia. Pełna niespodzianek i zmian tempa, które jednak nie wytrącają z ogólnego rytmu. Płyty słucha się doskonale. Na długo nie daje nam ona o sobie zapomnieć.

 

Grace of Decay :: Believe the Hype

1. Into the Hype 1:48
2. In My Sleep 4:18
3. Naked People 4:37
4. No One 4:35
5. Nothing 4:46
6. Sunset 3:05
7. The Dead Side 4:06
8. Released 7:16
9. Believe 3:32
10. Until the Light Breaks In 3:56
11. Living 5:41

 

 
Grace of Decay : facebook / myspace
Pamiętajcie o Tutl Records

Grace of Decay :: Believe the Hype (recenzja)
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów