• Szukaj
  • O stronie
    • O stronie
    • Redakcja
    • Kontakt
  • Aktualności
  • Islandia
    • Relacje
    • Kultura
    • Geografia
    • Historia
    • Natura/Miejsca
  • Artykuły
  • Muzyka
    • Recenzje albumów
    • Zapowiedzi albumów
    • Wywiady
    • Podsumowania
    • Muzyka z Wysp Owczych
    • Muzyka z Grenlandii
    • Playlista
  • Filmy
  • Książki
    • Proza
    • Literatura faktu
  • Fotografia
    • Islandia
    • Fotorelacja
  • English
    • About the website
    • About us
    • Album reviews
    • Interviews
    • Articles
    • Contact
  • Radio Stacja Islandia
    • Podcast
    • Słuchowisko
    • Audio recenzja
  • Patronaty
  • Partnerzy
 logo
  • O stronie
    • O stronie
    • Redakcja
    • Kontakt
  • Aktualności
  • Islandia
    • Relacje
    • Kultura
    • Geografia
    • Historia
    • Natura/Miejsca
  • Artykuły
  • Muzyka
    • Recenzje albumów
    • Zapowiedzi albumów
    • Wywiady
    • Podsumowania
    • Muzyka z Wysp Owczych
    • Muzyka z Grenlandii
    • Playlista
  • Filmy
  • Książki
    • Proza
    • Literatura faktu
  • Fotografia
    • Islandia
    • Fotorelacja
  • English
    • About the website
    • About us
    • Album reviews
    • Interviews
    • Articles
    • Contact
  • Radio Stacja Islandia
    • Podcast
    • Słuchowisko
    • Audio recenzja
  • Patronaty
  • Partnerzy

Heift :: Gyðingurinn Gangandi (recenzja)

Marcin KozickiLuty 6, 2019
Recenzje albumów0 komentarzy

Czy islandzkie black metalowe trio Heift to tylko jednorazowa przygoda czy coś więcej?

Zespół Heift rozpoczął swoją działalność na początku 2018 roku. Tworzący go muzycy na co dzień grają w innych formacjach – metalowym zespole Auðn oraz rockowej kapeli Lucy In Blue.

Panowie w składzie: Matthías Hlífar Mogensen (Lucy In Blue) – bas, Kolbeinn Þórsson (Lucy In Blue) – perkusja oraz Aðalsteinn Magnússon (Auðn) – gitara i wokal, spotkali się pewnego wieczoru i bez większych założeń czy zobowiązań, tak po prostu dali się ponieść chwili i w ciągu kilku godzin skomponowali i nagrali kilka utworów.

28 lipiec 2018 roku Heift zamieścił zapis tego materiału w sieci w postaci albumu EP zatytułowanego „Gyðingurinn Gangandi”. Na tym wydawnictwie znalazło się cztery kompozycje trwające w sumie 12 minut. Co ciekawe za teksty posłużyły zespołowi wiersze Grímura Þorgrímssona Thomsena, XIX wiecznego islandzkiego poety, który słynął głównie z pisania romantycznych ballad przesiąkniętych aurą skandynawskich sag.

Choć materiał znajdujący się na „Gyðingurinn Gangandi” powstał zupełnie spontanicznie to jednak sprawia wrażenie przemyślanego. Nie ma tu ani grama sztuczności. Nieskażonym niczym, surowy i prosty black metal w wykonaniu Heift pochwalić należy za fantastyczną pracę perkusji, świetne partie gitar i zabójczy, rozdzierający wokal. Ale mocną stroną islandzkiej kapeli jest również intensywnie mroczna i złowieszcza atmosfera oraz interesujące post-hardcore’owe i post-metalowe nawiązania, które w układzie z czarnymi motywami tworzą unikalną kompozycję stylistyczną. Jest to z pewnością odzwierciedlenie błyskotliwych umiejętności i talentu muzyków.

Jestem cholernie wściekły na muzyków z Heift, bo dwunastoma minutami swojej muzyki namieszali mi w głowie i sercu. Zaintrygowali mnie swoim brzmieniem i uwiedli muzycznym światem. A na końcu porzucili. Mimo wszystko albumik „Gyðingurinn Gangandi” warto znać, bo to atrakcyjny fragment współczesnego islandzkiego black metalu.

Mam nadzieję, że „Gyðingurinn Gangandi” to udany początek i zapowiedź czegoś większego, a nie tylko jednorazowy i nieśmiały wyskok. Byłoby cholernie szkoda gdyby Heift nie kontynuował swojej działalności.

 

 

 

 

Heift :: Gyðingurinn Gangandi

1. Golgata 04:25
2. Dagar Taldir 01:08
3. Heift 02:43
4. Gyðingurinn Gangandi 03:49

 

 
 

 

Heift : facebook / bandcamp / spotify / itunes

Heift :: Gyðingurinn Gangandi (recenzja)
4.3Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów

atmospheric black metalblack metalHeiftmetalmuzyka islandzkamuzyka z Islandiipost hard corepost metal

Udostępnij
Tweet
Poprzedni wpisÖrmagna :: Örmagna (recenzja)
Następny wpisMagnyl :: Friðarey (recenzja)
Marcin Kozicki

Redaktor naczelny i założyciel www.stacjaislandia.pl, współredaktor portalu www.muzykaislandzka.pl oraz współprowadzący dział muzyczny na stronie www.icelandnews.is. Dziennikarz, recenzent muzyczny i podcaster. Prezenter radiowy w www.proradio.pl, w której prowadzi audycję "Stacja Islandia". Pasjonat muzyki, szczególnie tej pochodzącej z dalekiej północy – Islandii, Wysp Owczych, Grenlandii i Alaski. Islandofil i Islandoholik.

Powiązane posty

  • Beebee and the Bluebirds :: Out Of The Dark (recenzja)

    Marcin KozickiGrudzień 15, 2017
  • Úlfur Kolka :: Borgaraleg Óhlýðni (recenzja)

    Marcin KozickiCzerwiec 18, 2015
  • Þórdís Gerður Jónsdóttir :: Vistir (recenzja)

    Marcin KozickiLipiec 15, 2021
  • Mr. Martini :: 19:15 (recenzja)

    Marcin KozickiStyczeń 3, 2021
  • Birkir Gíslason :: Brimbrot (recenzja)

    Marcin KozickiMaj 8, 2020
  • Unnur Sara :: Unnur Sara (recenzja)

    Marcin KozickiStyczeń 23, 2016
  • Julian Civilian :: Frá mána til mána (recenzja)

    Marcin KozickiMaj 25, 2018
  • Helfró :: Helfró (recenzja)

    Marcin KozickiKwiecień 29, 2020

Polecamy muzykę:

 

Follow us:

Dołącz do nas:

Muzyka

 

Foto / Video

Facebook