Heljareyga to pochodzący z Wysp Owczych progressive folk metalowy zespół założony w 2009 roku przez Heri Joensena, członka najsłynniejszej farerskiej viking metalowej kapeli Týr.
Nazwa Heljareyga w dosłownym tłumaczeniu oznacza Oko Hel. Została ona zaczerpnięta ze starych ludowych podań, a odnosi się bezpośrednio do występujących na Wyspach Owczych głębokich dziur, które można spotkać nieopodal morza w skałach pod wodospadami. W dalekiej przeszłości wierzono, że są to portale do krainy śmierci.
W skład zespołu Heljareyga wchodzą:
Heri Joensen – wokal, gitara
Ísak Petersen (Synarchy, Hamferð) – bas
John Ivar Venned (Synarchy) – gitara
Ken Johannesen (The Apocryphal Order, Bragdarlogi) – gitara
Amon Djurhuus (Bragdarlogi) – perkusja
Jak do tej pory zespół Heljareyga ma na swoim koncie tylko jeden album, jest to wydany 5 lutego 2010 roku (a dostępny na fizyczny nośniku od marca) za pośrednictwem farerskiej wytwórni Tutl Records krążek zatytułowany po prostu „Heljareyga”. Materiał został nagrany w Kohlekeller Studios w Niemczech. Jego rejestracją, miksowaniem i masteringiem zajmował się Kristian „Kohle” Kohlmannslehner. A ciekawą okładkę płyty przygotowali Jan Yrlund i Kristfríð Tyril.
Materiał na płytę powstawał przez około trzy lata. Autorem całości muzyki i tekstów (napisanych w języku farerskim) jest Heri Joensen. W przeciwieństwie do muzyki Týr, która jest nasączona tradycyjnymi folkowymi melodiami Wysp Owczych oraz istniejącymi tekstami zapożyczonymi ze starożytnych ludowych ballad, prace przy Heljareyga wymagały stworzenia zupełnie nowych melodii i tekstów. Jednakże z tego wyzwania Heri wywiązał się znakomicie. Dodam, że jego teksty opisują osobistą walkę człowieka i pokonywanie przez niego kolejnych trudności, równocześnie łączą się z odwieczną tradycją wojownika przemierzającego samotnie świat.
Brzmienie Heljareyga wcale nie jest znowuż takie dalekie od tego co proponuje nam wspomniany Týr. Obydwa zespoły grają ciężką gitarową muzykę zanurzoną w nordyckiej aurze i wykonują ją po farersku, do tego charakterystycznym głosem Heri’ego. Czuć też wyraźny charakter gry na gitarze Joensena, a także jego styl kompozytorski. Skupmy się jednak na różnicach dzielących te dwie kapele. Otóż muzyka Heljareyga jest decydowanie bardziej progresywna i power metalowa. W sensie konkretniejsza, szybsza, bardziej podniosła i mocniej rozbudowana. Niemal nie uświadczymy tutaj nawiązań do folku, ani akustycznych instrumentów. Kompozycje są epickie i długie, trwają średnio po 9 minut. Wiem, to dosyć ryzykowny zabieg, bo nie trudno w tym czasie w ramach jednego utworu zanudzić słuchacza. Na szczęście w tym przypadku tak się nie dzieje, bo każda z kompozycji zbudowana jest z kilku części, a poszczególne zwrotki i refreny łączą intrygujące różnorodne „mosty” – melodie, riffy, solówki, przejścia i zmiany tempa. Ta dynamiczna, a do tego mocno progresywna struktura nie tylko nie zaburza odbioru całości 48-minutowego albumu Heljareyga, ale przez całą długość trwania utrzymuje uwagę słuchacza. Materiał mimo zastosowanych wielu rozwiązań i motywów jest spójny i angażujący.
Nie możemy też zapominać, że Heri zrealizował swoją muzyczną wizję z pomocą świetnych i utalentowanych muzyków. Każdy z pięciu filarów tworzących Heljareyga wykonuje swoją robotę perfekcyjnie. Muzycy rozumieją swoje rzemiosło i znają się na swoim fachu. Każdy riff, rytm perkusji, czy inny dźwiękowy szczegół tego dzieła dobitnie to pokazuje. Abstrahując od wysokiego poziomu muzycznego i wokalnego tego albumu, trzeba jeszcze wspomnieć o brzmieniu, które jest bardzo dobre – selektywne i potężne.
Heljareyga zaserwował nam mocny, soczysty i melodyjny krążek, w którym położono także duży nacisk na epickość i atmosferyczność muzyki, czyli to co też gra w duszy wikinga. „Heljareyga” to płyta naprawdę niezwykła, pełna skandynawskiej melancholii.
Heljareyga :: Heljareyga
1. Regnið 9:00
2. Heljareyga 10:12
3. Lagnan 8:56
4. Feigdin 8:43
5. Vetrarbreytin 11:10
Heljareyga : facebook