Hræ to nowe metalowe przedsięwzięcie islandzkiego muzyka Þórðura Indriði Björnssona, który wcześniej tworzył projekt Endalok, a także był zaangażowany w debiutancki album grupy Guðveiki.

Hræ miał być dla Þórðura odskocznią od jego innych muzycznych inicjatyw. Muzyk chciał tym razem przygotować coś prostszego i surowszego. Prace nad nowym materiałem rozpoczął 25 stycznia 2020 roku i zakończył je już 20 lutego br. W tym czasie skomponował kompozycje, napisał teksty, a następnie samodzielnie zarejestrował cały materiał wykonując wszystkie partie instrumentalne i wokalne. Artysta przyznaje, że pracował szybko i swobodnie. Nie stawiał sobie żadnych ograniczeń, nie narzucał żadnych norm. Dał się całkowicie ponieść swojej intuicji i emocjom.

22 lutego 2020 roku Hræ (ang. Carcasses) zaprezentował swój debiutancki album „Þar sem skepnur reika” (ang. Where creatures roam), który pojawił się w wersji cyfrowej na platformie bandcamp. Za okładkę danego wydawnictwa posłużył obraz Francisco Goya zatytułowany Fiero Monstruo! (Fierce Monster!), namalowany około 1814–1815 roku.

Wprawdzie autor dzieła „Þar sem skepnur reika” zapewnia, że nie posada ono żadnej konkretnej koncepcji, niemniej jednak równocześnie przyznaje, że materiał ten zagłębia się w różne formy grozy, lęków i konfliktów wewnętrznych. Zajmuje się tym, co kryje się w cieniach, co czai się w morzu, czy też w samej ludzkości. W tekstach przewija się między innymi groza i horror, natura, zwątpienie, obawa i zło ludzkości. Na przykład utwór „Drep” (ang. „Rot”) wpisuje się w filozoficzne myślenie, że wszystko przechodzi krąg życia i śmierci, choć w nieco inny, bardziej przerażający sposób. Chodzi przede wszystkim o rozkład ciała i połączenie się go z ziemią. Ziemia przyjmuje ciało, pochłania je i rozsiewa po ogrodzie, dając mu nowe życie. Wszystko staje się jednością. W kompozycji „Hafið yfirþyrmandi” (ang. The overwhelming sea) morze uosabia pierwotny terror. Morze jest bezlitosne i łatwo może odebrać ludzkie życie. Wciąga żeglarzy w głębiny, aż nie pozostanie z nich nic oprócz samego morza. W jeszcze innym fragmencie płyty „Paradís” (ang. Paradise) dochodzi do konfrontacji ludzkości z jej zbrodniami przeciwko naturze i życiu. Ziemia płonie, a ludzkość nadal żyje po swojemu, czerpie z niej ile się da, ale nic jej nie oddaje. Jeśli nasz sposób życia tu na ziemi jest dla nas taki idealny, to z pewnością raj nie może wyglądać inaczej. Po śmierci zostajemy powitani w raju, w którym wszystko jest w całkowitej ruinie, do której ten ziemski świat powoli się przybliża.

Debiutancki album Hræ nie próbuje robić rewolucji na scenie black metalowej. Þórður postawił tutaj przede wszystkim na stare sprawdzone już rzeczy, przede wszystkim na szybką jazdę, surowość i prostotę, bez zbędnego przekombinowania. Chociaż pojawiają się również cięższe zawirowania, gitarowe dysonanse i chwilowe zwolnienia, które wpadają w ucho. Zaś w całości czuć osobliwego islandzkiego ducha. Włączając album „Þar sem skepnur reika” wkraczamy zatem w niesamowicie ponury, zimny i mroczny świat black metalu, a z każdą kompozycją opadamy coraz głębiej w otchłań pustki. W muzyce islandzkiego projektu jest dużo agresji, brutalności, wściekłości i pogardy. Niesie ona za sobą prawdziwy strach, grozę, ciągłe poczucie niepokoju i beznadziejności. To wybitnie ponura wariacja na temat zepsucia, zła gnieżdżącego się w świecie i człowieku, które Hræ wydaje się wywlekać na wierzch przed nasze oczy.

Þar sem skepnur reika” jest albumem, który kupuję od samego początku do końca za sprawą bezpośredniego i agresywnego podejścia do tematu, wykonania i produkcji oraz hipnotycznej udręczonej atmosfery. Słuchacz jest tutaj otoczony miażdżącymi i drenującymi riffami gitar i terkoczącej perkusji. Dodatkowo w „hałasie” dźwięków niesie się również jakiś nieludzki ryk rozpaczy. Hræ brzmi niczym echo z głębokiej otchłani.

 

 

 

Hræ :: Þar sem skepnur reika

1. Sköpunarverkið (Creation) 03:42
2. Tungur og Eiturský (Heavy and Toxic Clouds) 09:27
3. Lofsöngur hinna rotnu (Praise of the rot) 05:58
4. Drep (Rot) 04:55
5. Hafið yfirþyrmandi (The overwhelming sea) 03:12
6. Hryllingurinn (The horror) 04:28
7. Paradís (Paradise) 07:49

 

 

 

Hræ : facebook / bandcamp

Hræ :: Þar Sem Skepnur Reika (recenzja)
4.4Wynik ogólny
Ocena czytelników 1 Głosuj