Kjartan Sveinsson to kompozytor i multiinstrumentalista, znany przede wszystkim jako były członek zespołu Sigur Rós.
W 2008 roku artysta zagrał swój ostatni koncert z Sigur Rós w Reykjaviku, jednak później nadal jeszcze komponował i nagrywał z zespołem, aż do 2012 roku i wydania płyty „Valtari”. Wtedy po 15 latach działalności Kjartan na dobre opuścił grupę decydując się na zupełnie inną drogę muzyczną. Jaką? Niektórzy mogą się domyśleć przypominając sobie przygotowywane przez niego wcześniej orkiestracje i klasyczne aranżacje na instrumenty smyczkowe i dęte dla zespołu.
Muzyka klasyczna czy neoklasyczna, prace dla orkiestry i chóry, tudzież muzyka filmowa to formy, które są szczególnie bliskie sercu Kjartana. Dość wspomnieć jego muzykę chóralno- orkiestralną pod tytułem „Credo”, która miała premierę podczas White Light Festival w 2010 roku w Lincoln Center w kościele św. Pawła Apostoła w Nowym Jorku na Upper East Side. Kompozycję tę wykonywał wówczas litewski chór Latvian Choir oraz orkiestra Wordless Music Orchestra. Do tego dodać można ścieżki dźwiękowe napisane przez Kjartana do filmów Rúnara Rúnarssona, czyli „Ostatnia Farma” (The Last Farm, 2004), „Wulkan” (Volcano, 2011) i „Wróble” (Sparrows, 2015).
Ponadto po odejściu z Sigur Rós, Kjartan nawiązał również intensywną współpracę z Ragnarem Kjartanssonem. Islandczycy stworzyli wspólnie wiele kompozycji, które były wystawione w galeriach i najważniejszych instytucjach na całym świecie. Do najważniejszych można zaliczyć „Take Me Here by the Dishwasher” (2011), „The Visitors” (2012), „S.S. Hangover” (2013).
Mimo mnogości solowych prac Kjartana Sveinssona, żadna z nich nie doczekała się jednak oficjalnego wydania na fizycznym nośniku. Aż do teraz.
Bo 28 października 2016 roku wytwórnia Bel-Air Glamour wydała muzykę islandzkiego artysty w postaci dwupłytowego wydawnictwa winylowego, które nosi tytuł „Der Klang der Offenbarung des Göttlichen” (ang. The Explosive Sonics of Divinity). Najkrócej można powiedzieć, że jest to opera w czterech aktach napisana przez Kjartana, i zaaranżowana na orkiestrę i chór. Praca ta miała swoją premierę w teatrze Volksbühne w Berlinie w lutym 2014 roku, gdzie Islandczykowi na scenie towarzyszył The German Film Orchestra Babelsberg i Filmchor Berlin. Orkiestrze dyrygował tutaj Davíð Þór Jónsson. Zaś cały materiał został zmiksowany i poddany masteringowi przez Birgira Jon Birgissona w Sundlaugin Studios.
Kjartan pracował nad operą „Der Klang der Offenbarung des Göttlichen” wraz z islandzkim artystą Ragnarem Kjartanssonem. Za inspirację nad nią posłużyła mu powieść islandzkiego noblisty Halldóra Laxnessa „World Light”, w której autor wyraża swoją romantyczną tęsknotę za tym co piękne.
Album „Der Klang der Offenbarung des Göttlichen”, jak już wspominałem składa się z czterech aktów, które tak indywidualnie jak i całość tworzą PIĘKNO, nastrojowe i majestatyczne zarazem.
„Teil I” otwierający to wydawnictwo wyróżnia się spośród pozostałych kompozycji w pełni instrumentalną formą. W pozostałych aktach orkiestrze towarzyszy chór. Omawiany utwór rozpoczyna delikatna partia wiolonczeli, utrzymana w prostej i ospałej tonacji molowej. Instrumenty budują nastrój tchnący samotnością i smutkiem, a nawet rozpaczą. Motyw wygrywany przez wiolonczele podejmują kolejno pozostałe instrumenty smyczkowe. Muzyka ewoluuje na tle odgłosów burzy. Nabiera mocy, aż w końcu wybucha kakofonicznym zgiełkiem „atakując” przyjemnie nasze zmysły i wyobraźnię. Tęsknota… poszukiwanie… medytacja. Nastrój przywodzi na myśl „Symfonię pieśni żałosnych” Góreckiego. Emocje sączące się z tych dźwięków doprowadzają do łez.
„Teil II” rozpoczyna sakralno-liryczny śpiew chóru. Dopiero po trzech minutach do chóru dołącza orkiestra. Partie skrzypiec i wiolonczeli delikatnie wprowadzają poczucie nadziei. Atmosfera tej kompozycji przypomina nieco renesansową muzykę wokalną oraz „Pasję” Bacha. Bardziej stosownym miejscem do jej wykonania byłaby raczej katedra niż teatr.
„Teil III” to kolejny orkiestrowo-chóralny fragment podążający jeszcze dalej w kierunku światła. Rozpoczyna się od prostego powtarzającego się motywu instrumentalnego. Tym razem to chór dołącza do orkiestry i nadaje nowe kierunki kompozycji. Muzyka delikatnie budzi się, chór wprowadza element tajemnicy, a kunsztowne linie melodyczne początkowo ocierające się o muzyczny minimalizm wraz z trwaniem utworu powoli nabierają coraz większego majestatyzmu. By na koniec znów wrócić do kameralnej i intymnej formy.
Ostatni akt tej opery to dwunastominutowy „Teil IV”, najdłuższa kompozycja tego wydawnictwa. Niemal dronowe brzmienie kontrabasu uzupełniają subtelnie skrzypce. Wtóruje im tęskny kobiecy głos. Czysty sopran idealnie harmonizuje się ze smykami, które swoimi romantyczno-dramatycznymi uniesieniami przywołują aranżacje znane z Sigur Rós. Zresztą tak mógłby brzmieć jakiś kawałek Sigur Rós gdyby gitary i perkusję zastąpiła orkiestra, a śpiew Jónsiego, sopran i chór. Ta ostatnia praca wprowadza dużo ciepła, światła i optymizmu do tego albumu.
„Der Klang der Offenbarung des Göttlichen” to muzyka precyzyjnie pomyślana. Delikatna, eteryczna i refleksyjna, ale równocześnie uderzająca w nas mocno potężnym ładunkiem emocjonalnym. Pozornie ulotne dźwięki przenikają w nas z nadnaturalną siłą. No, ale czemuż tu się dziwić, chyba każdy kojarzy aranżacje Kjartana z czasów Sigur Rós, które wciągały zahipnotyzowanego słuchacza w otchłań jego własnego wnętrza, by później unieść jego duszę do nieba. Podobne odczucia miałam przy słuchaniu omawianej opery Islandczyka.
Kjartan Sveinsson zaoferował mi jedno z najbardziej intymnych przeżyć muzycznych ostatnich lat. „Der Klang der Offenbarung des Göttlichen” to uczta dla ducha i zmysłu słuchu. To nieskazitelne, najdoskonalsze piękno, którego pod żadnym pozorem nie wolno przegapić!
Kjartan Sveinsson :: Der Klang der Offenbarung des Göttlichen
01. Teil I
02. Teil II
03. Teil III
04. Teil IV
Kjartan Sveinsson : website / facebook / soundcloud