Muck to przedstawiciele islandzkiej sceny hardcore/punk. Funkcjonują od 2007 roku.
Dotychczas mieli na swoim koncie dwie EP’ki „The Vultures” (2009) i „Imaginary”, a także pełnometrażowy debiut „Slaves”. Natomiast 24 lutego 2015 roku dyskografia zespołu powiększyła się o nowy album długogrający zatytułowany „Your Joyus Future”.
Muzycy Muck z jednej strony wierni są tradycjom gatunku i tworzą muzykę bezkompromisową, opartą na szybkim tempie oraz szalonej i agresywnej ekspresji wokalnej. W ich oczach czai się szaleństwo. Przerwy na złapanie oddechu jest tutaj niewiele, mamy za to dzikość i nieprzewidywalność. Zaś jej siła i moc uderza w nas bez litości. Ale z drugiej strony grupa nie boi się eksperymentów, dzięki temu dodaje własnej muzyce unikalnej pikanterii włączając weń brzmienia charakterystyczne dla screamo, mathcore’a, noise rocka, grind’u, a nawet black metalu. Panowie pozbierali różne elementy i połączyli to wszystko bardzo umiejętnie w doskonałą całość. Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, iż nie mamy poczucia wtórności podczas słuchania tej płyty. Stąd najnowsze wydawnictwo zespołu powinno stanowić obiekt pożądania fanów danej estetyki.
Wszystko jest dokładnie tak, jak powinno być. Całość rwie do przodu, bez zbędnego rozdrabniania się. Wwodzi nie tylko kunsztem wykonania, ale też oddziałuje na emocje. Bezlitosna i czysta energia, wściekłość i bunt, wariackie tempa, świetna technika, odrobina melodii i idealny dla tego rodzaju muzyki wokal. Do tego szczerość i naturalność przekazu oraz niewymuszone i niepodyktowane żadną modą podejście do muzyki sprawia, że końcowy efekt „Your Joyus Future” jest naprawdę imponujący. Muck gra muzykę wściekłą i ekscentryczną, ale która posiada też atmosferę i głębię. Dostajemy bowiem mocny, dosadny materiał, który jest brutalny i piękny jednocześnie. Muzycy przeprowadzają bezwzględny szturm na nasze zmysły, wręcz przytłaczają nas dźwiękami. Ich riffy są cholernie ciężkie i ostre. Ale pomimo wszystko jest w tej grze pełnej pasji i prostego (prostego?) czadu jest również pewne subtelne wyrafinowanie. Więc zamiast bólu, odczuwamy przyjemność. Nic dziwnego, że gdzie się nie pojawią, z miejsca zdobywają nowych fanów.
„Your Joyus Future” to płyta absolutna w kategorii hardcore/punk. Mistrzostwo gatunku. Znakomity albumu wypełniony porywającą furią.
Muck :: Your Joyus Future
1. Provoke Me 02:01
2. Blástí mig 02:38
3. My City 04:33
4. Time 01:29
5. Blind and Bent 03:18
6. Waiting 04:39
7. 7 Martröð 02:08
8. Blissless 02:54
9. Here Comes The Man 03:48
10. Today im Hungry 03:24