Muted to jednoosobowy elektroniczny projekt Bjarniego Rafna Kjartanssona.

Wszystkich zainteresowanych twórczością Muted odsyłam do recenzji jego poprzedniego wydawnictwa (TUTAJ), tam znajdziecie dokładne informacje o historii i muzyce tego projektu.

Natomiast w dużym skrócie powiem tylko, że pierwszym albumem Muted był krążek “Lizard on Ice” z 2013 roku. Rok później ukazała się w limitowanym nakładzie płyta “Muted World”. W 2014 roku projekt trafił pod skrzydła wytwórni Raftonar Records i wydał wówczas EPkę „Special Place”, a na początku 2015 roku na rynku pojawiło się wznowienie albumu „Muted World”, które uznaje się za oficjalny pełnowymiarowy debiut islandzkiego projektu.

Najnowsze wydawnictwo Muted zatytułowane „Empire” miało swoją premierę 10 sierpnia 2018 roku. Album został wydany przez własną wytwórnię artysty i jest dostępny zarówno w wersji cyfrowej, jak i na płycie winylowej w limitowanej edycji 150 egzemplarzy w kolorze lawy (dostępna za pośrednictwem strony internetowej: www.muted.is oraz bezpośrednio u artysty na bjarni@muted.is).

Album „Empire” zawiera dziesięć kompozycji o eksperymentalnym elektronicznym brzmieniu. Wszystkie utwory, w większości instrumentalne, zostały skomponowane przez Bjarniego Rafna Kjartanssona i zagrane przez muzyka na różnych syntezatorach. Ponadto artysta wykorzystał w swojej muzyce także nagrania terenowe zarejestrowane na sprzęcie Zoom H4n, dodatkowo zmieszane z samplami. Przy miksowaniu muzyki pomagał Islandczykowi José Diogo Neves, który zajął się również masteringiem materiału. Warto zaznaczać, że w kilku kompozycjach pojawiają się zaproszone do nagrań wokalistki, które odgrywają ważną rolę na islandzkiej scenie muzycznej, które również napisały teksty do danych piosenek:  Jófríður Ákadóttir (2),  Fanney Ósk Þórisdóttir (4), Ásdís María Viðarsdóttir (7) i Steinunn Harðardóttir (8).

Muzyczna zawartość „Empire” stanowi fascynujący dźwiękowy świat inspirowany naturą, technologią i nauką. Muted nie od dziś podkreśla, że natura Islandii i jej krajobrazy, odgrywają ważną rolę w jego życiu artystycznym. Są dla niego dużą inspiracją i mają wpływ na brzmienie jego muzyki. To, że dany krążek nawiązuje do islandzkiej natury znalazło swoje również swoje odzwierciedlenie w niesamowitej okładce, namalowanej przez Steinunn Harðardóttir (aka dj. flugvél og geimskip).

Najnowsza produkcja Muted to przyjemna podróż po elektronicznym świecie miękkich, odrealnionych dźwięków wolno dryfujących w senno-rozmarzonej atmosferze. Kompozycje z „Empire” układają się w nieziemsko malownicze pocztówki kojarzące się z krajobrazami Islandii. Króluje na nich spokój, przestrzeń i łagodność. Wystarczy tylko zamknąć oczy i wsłuchiwać się w muzykę, w której wszystko brzmi odpowiednio, gdzie każdy dźwięk ma swoje uzasadnienie, a każdy narzucony pogłos buduje odpowiednią atmosferę.

Twórczość islandzkiego projektu jest wypadkową wielu muzycznych inspiracji, oscyluje głównie wokół takich gatunków, jak downtempo, ambient, trip-hop, psychedelic, experimental, czy IDM. W trakcie kilkukrotnego odsłuchu można odnaleźć tu sporo świetnych melodii, pięknych ambientowych krajobrazów oraz bardzo ciekawie rozwijających się tematów. Całość wspaniale dopełniają delikatne, kobiece wokale. Ich urokowi nie sposób się oprzeć. Cudowności.

Całość albumu „Empire” jest mocno hipnotyczna. To muzyka, która wycisza zmysły. Ważne jest to, że projektowi Muted udało się stworzyć niezwykłą nastrojową atmosferę, równocześnie unikając pułapek rozrzewnienia i monumentalizmu.

 

 

Muted :: Empire

1. Empire 03:05
2. Peaceful Sleep ft. Jófríður Ákadóttir 03:49
3. Vogue 03:36
4. Núna ft. Fanney Ósk Þórisdóttir 03:58
5. Snooze 03:34
6. Fjallkona 03:28
7. Waiting For You ft. Ásdís María 03:30
8. Undraveröld ft. dj. flugvél og geimskip 03:57
9. Phoebe 03:26
10. Society 03:26

 

 

Muted : facebook / bandcamp / soundcloud / spotify

Muted :: Empire (recenzja)
4.8Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów