Nista to alternatywny indie pop-rockowy zespół, który powstał z inicjatywy dwójki islandzkich muzyków, tuż po ich przeprowadzce do Montrealu w Kanadzie.
Mowa tutaj o wokalistce Stina Agustsdottir i jej mężu, gitarzyście i klawiszowcu Tommi Gunnarsson. Już na miejscu do Islandczyków przyłączyli się lokalni muzycy: perkusista Phil Coulombe i basista Jérôme Payette.
Zespół wydał dotychczas dwie EPki. Najpierw w 2008 roku pojawiła się debiutancka „Nista”, a w sierpniu 2010 roku kolejny mini album „Neon Hearts”.
W nagraniach „Neon Hearts” gościnie pojawili się także: Kim Neundorf (Jason Bajada) na klawiszach i Mishka Stein (Patrick Watson Band) na basie w utworze „Neon hearts”.
Zespół Nista składa się z muzyków różnych narodowości, wywodzących się także z odmiennych środowisk muzycznych. Zróżnicowane inspiracje każdego z członków tej grupy przekładają się na eklektyczne brzmienie „Neon Hearts”. Z pewnością to co najbardziej charakteryzuje muzykę tej grupy to solidny fundament sekcji rytmicznej – mocna perkusja, pulsujący głęboki bas i prawdziwie rockowe gitarowe riffy. Na takim podłożu atrakcyjnie wypadają świetne indie-popowe melodie, od czasu do czasu delikatnie ubarwione klawiszami. Jedyne skojarzenia jakie przychodzą mi do głowy w przypadku muzyki islandzko-kanadyjskiej grupy to the Cardigans i Sugarcubes. Ale tak naprawdę ta muzyka jest tak niejednoznaczna i stylistycznie wielowątkowa, że wymyka się przypisaniu do konkretnych wpływów. Osobiście, takie sytuację bardzo mnie cieszą.
Zdecydowanie wisienką na tym torcie jest wokal Stiny. Fenomenalny głos, który z jednej strony jest zmysłowy, seksowny i uwodzący, a jednocześnie potrafi być drapieżny i mocny. Momentami kojarzący się z barwą głosu Niny Persson (the Cardigans).
Nista przygotowali materiał brzmiący solidnie i intrygująco, świadczący o niecodziennym potencjale grupy i artystycznej wolności. Udało im się także połączyć przebojowość z ambicją. Przyznam szczerze, że wyjątkowo miło zaskoczyli mnie swoją płytą. Pomimo tego, iż album „Neon Hearts” jest krótki to jednak w tych pięciu utworach pojawia się naprawdę wiele ciekawych pomysłów i zapadających w pamięć momentów. Co więcej mamy tutaj do czynienia nie tylko z rzetelnym warsztatem technicznym, ale odczuwalny jest także entuzjazm muzyków oraz ich emocjonalne zaangażowanie w muzykę, którą tworzą. Warto sięgać po ich muzykę. Polecam!
Nista :: Neon Hearts
1. Neon Hearts
2. Letter to Tonto
3. The neighbours upstairs (interlude)
4. Seventh floor
5. Logandi Hendur
Nista : website / myspace / facebook