Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Współczesny islandzki Skáld.

Sigurboði Grétarsson to islandzki multiinstrumentalista i kompozytor, który dotychczas współpracował  z wieloma innymi artystami m.in. Danheim, Heldom, Munknörr, Vévaki, Ursprung, Hrafnagaldur i Rúnfell. Można go również kojarzyć z jego solowego jednoosobowego projektu Niðafjöll, w ramach którego w 2015 roku wydał album „Endir” (2015, recenzja TUTAJ). Wówczas przy dźwiękach symphonic pagan folk/black metalu artysta zabrał nas w świat pasjonującej mitologii nordyckiej. Jako muzyk Sigurboði napisał także ścieżkę dźwiękową do włoskiego filmu krótkometrażowego „Den tyste guden” z 2018 roku i jest twórcą szamańskiego projektu muzycznego Læknishljómar. 

Sigurboði określa islandzkim Skáldem wykonującym staroislandzkie pieśni pochodzące z Eddy Poetyckiej, zanurzonych w nordyckich mitach i dawnym folklorze. Dla artysty bycie Skáldem oznacza coś więcej niż tylko muzykiem. To także bycie gawędziarzem i nauczycielem, który podróżuje i opowiada stare historie, a także wykonuje i śpiewa starą poezję. Sigurboði, który od lat zajmuje się poezją antyczną postanowił w końcu nagrać część tych pieśni i opublikować.

W ten sposób 1 sierpnia 2020 roku Sigurboði wydał swój debiutancki solowy album sygnowany własnym imieniem, pod tytułem „Kvæðamaðr”. Muzyk wybrał kilka wierszy eddycznych i dopisał do nich swoje własne aranżacje, ale wybrałem także wiersze takie jak Hjaðningarímur i Gróttasöng. „To mój sposób na wyciąganie przeszłości w teraźniejszość” – mówi artysta. Za miksowanie i produkcję albumu odpowiedzialny był Will Hunter (Vévaki).

Brzmienie albumu „Kvæðamaðr” jest bardzo organiczne i surowe. I takie właśnie dokładnie miało mieć, bo jak tłumaczy Sigurboði: „album ma na celu dać ci poczucie, że Skáld odwiedził twój dom i śpiewa ci swoje piosenki, mając do pomocy tylko swoją lirę, taglharpę i bęben”. Atmosfera nagrań jest kameralna i intymna. Taki klimat, jak i świetne wykonanie sprawiają, że materiał brzmi niezwykle autentycznie. To tradycyjny nordycki i pogański folk, z którego dźwięków emanuje pradawna historia, północnoeuropejska mitologia i tajemnicze rytuały.

Znajdujące się na „Kvæðamaðr”  pieśni posiadają swój unikalny, urzekający charakter. Sigurboði prostymi środkami umiejętnie buduje napięcie, doskonale oddaje klimat starodawnego islandzkiego folkloru. Atmosferę pogaństwa, magii i mistycyzmu o nieodgadnionej i złowieszczej naturze. Utwory islandzkiego Skálda pomimo swojej prostoty brzmią niesamowicie wspaniale i urzekająco, mają epicki pierwiastek, który przyprawia o dreszcze i gęsią skórkę. Ta muzyka zabiera słuchacza w daleką, ponadczasową podróż. Jej celem jest pogłębienie świadomości nordyckiego dziedzictwa.

Sigurboði stworzył album, na którym w niezwykły sposób interpretuje etniczne motywy dalekiej Północy. „Kvæðamaðr”  to płyta absolutnie zjawiskowa, której po prostu trzeba posłuchać.

 

 

Sigurboði :: Kvæðamaðr

1. Staðarhelgi 02:33
2. Upprunni Rúnanna 04:23
3. Hjaðningarímur 04:30
4. Gróttasöngr 03:03
5. Gandreið 03:43
6. Nástrandarlag 02:29
7. Sigrdrífumál 03:28
8. Hrafnagaldr Óðins 04:42
9. Hyndluljóð 05:45
10. Rúnakvæði 06:20
11. Kyrrð 06:23

 

 
Sigurboði : facebook / bandcamp / spotify


Sigurboði :: Kvæðamaðr (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów