Snorri Hallgrímsson to islandzki kompozytor, producent i multiinstrumentalista, którego dokładniej mogliście poznać w poprzednim materiale poświęconym jego debiutanckiej płycie „Orbit” (2018; recenzja TUTAJ). Na marginesie dodam, że w marcu bieżącego roku ukazała się również ścieżka dźwiękowa artysty napisana do dokumentalnego filmu Marka Watersa pod tytułem „Chasing The Present”.

Natomiast 13 listopada 2020 roku Snorri Hallgrimsson wydał swój nowy solowy album EP zatytułowany „Landbrot I”, za pośrednictwem wytwórni Moderna Records (Montreal, Québec).  Autorem całego materiału znajdującego się na płycie jest Snorri, który zajmował się również jego produkcją i miksami. Album został zarejestrowany w Studio Segl przez Hafsteinna Þráinssona i Snorriego. Jego masteringiem zajmował się Martyn Heyne w Lichte Studio, Berlin. 

W nagraniu albumu „Landbrot I” wzięli udział:

Snorri Hallgrímsson – fortepian
Björk Óskarsdóttir – skrzypce
Karl James Pestka – altówka
Unnur Jónsdóttir – wiolonczela

Jak wynika z notatki prasowej artysty produkcja „Landbrot” będzie podwójną EPką stanowiącą introspektywną i osobistą kolekcję instrumentalnych utworów. Jej nazwa pochodzi od lokalizacji rodzinnej chaty Snorriego znajdującej się w wiejskiej okolicy, którą autor określa jako szczęśliwe miejsce. Słowo landbrot w języku islandzkim oznacza erozję lub pęknięcie gruntu. Ma to stanowić metaforę poszukiwania wewnętrznego spokoju i akceptacji pośród wielu przeszkód codziennego życia.

Pierwsza część nowego konceptu Snorriego Hallgrímssona, czyli „Landbrot I” składa się z pięciu utworów trwających w sumie ponad 18 minut, zatem powinien być odbierany jako całość. Jest to praca dosyć powściągliwa, kameralna i minimalistyczna, utrzymana w refleksyjno-melancholijnym tonie. Prostota i brak przekombinowania towarzyszy nam przez cały krążek. Jednakże ta kompozycyjna skromność posiada niezwykłą głębię, w której można doszukać się przyjemnych, pełnych gracji organicznych detali i miękkich harmonii. Płytę można zaliczyć do tych nienaprzykrzających się, ale równocześnie wyjątkowo urokliwych. Ta muzyka nie krzyczy, tylko mówi do nas ściszonym głosem, który nadaje znaczenie danej chwili, podkreśla jej intymny charakter. Przy tej muzyce można nawet pomedytować i spróbować odnaleźć swoje szczęśliwe miejsce.

Neoklasycyzm islandzkiego kompozytora podszyty ambientową narracją wspaniale współpracuje tutaj z ciszą. Na takim tle słuchacz może w pełni skoncentrować się na grze fortepianu, być może niezbyt melodycznej, ale mimo wszystko eleganckiej i rozsmakowanej. Uzupełnionej w pewnych momentach subtelnymi dialogami instrumentów smyczkowych. Oniryczne instrumentalne miniaturki Snorriego Hallgrímssona wypływają prosto z islandzkiej duszy dotkniętej nordyckim klimatem i skutecznie trafiają do serca słuchacza, poruszając jego wrażliwe struny. 

 

 

 

 

Snorri Hallgrimsson :: Landbrot I

1. Haustar 3:28
2. Ekkert hefur gerst nema þetta 2:59
3. Vorar 4:09
4. Landbrot 2:53
5. Þín augu mild mér brosa 4:34

 

 

 

 

Snorri Hallgrimsson : website / facebook / bandcamp / soundcloud / spotify

Snorri Hallgrimsson :: Landbrot I (recenzja)
4.7Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów