Snorri Helgason to islandzki singer-songwriter o wyjątkowym talencie kompozytorskim i rzadko spotykanej wrażliwości.
Artysta na swoim koncie ma kilka solowych albumów: „I’m Gonna Put My Name On Your Door” (2009/2010), „Winter Sun” (2011; recenzja tutaj) i „Autumn Skies” (2013/2014; recenzja tutaj) oraz „Vittu Til” (2016; recenzja tutaj).
Pod koniec ubiegłego roku, dokładnie 5 grudnia 2017 roku na rynku ukazał się piąty album Snorri Helgasona zatytułowany „Margt býr í þokunni”. Wydawnictwo to pojawiło się w formie płyty winylowej oraz w wersji cyfrowej. Warto zwrócić także uwagę na to, że okładkę i rysunki (sztuk dziesięć) znajdujące się wewnątrz wkładki wykonał Þrándur Þórarinsson.
Album „Margt býr í þokunni”, którego tytuł można tłumaczyć jako „Wielu żyje we mgle” to kolekcja dziesięciu folkowych pieśni opartych na islandzkich opowieściach ludowych i tradycyjnym islandzkim folklorze. Materiał na ten krążek powstawał przez ostatnie cztery lata. Album został wyprodukowany przez długoletniego współpracownika artysty Guðmundura Óskara Guðmundssona. Rejestracja płyty miała miejsce w jego studio w Reykjavíku na przestrzeni niemal roku – w okresie od sierpnia 2016 roku do maja 2017 roku. Materiał na płytę miksował Addi 800, a mastering wykonał Alan Douches w West West Side Music.
Autorem większości muzyki i tekstów jest Snorri Helgason. Oprócz kompozycji „Selurinn” autorstwa Danny Dill i Marijohn Wilkin, z tekstem Snorri Helgasona i Lovísy Elisabet Sigrúnardóttir (aka Lay Low). Ponadto do utworów „Útilegumannabæn”, „Álfadans”, „Vísa-Fiðlu Björns” i „Frá Marbendli”, w których wykorzystano tradycyjne słowa, muzykę napisał Snorri Helgason.
Całość akustycznej muzyki jaką znajdziemy na „Margt býr í þokunni” wykonali głównie Snorri Helgason i Guðmundur Óskar Guðmundsson. Doświadczymy tutaj przede wszystkim brzmienia akustycznych gitar, mandoliny, banjo, pianina, melodia, tamburynu, subtelnych partii klawiszy. Ponadto gościnnie w kilku fragmentach na gitarze pedal-steel zagrał Örn Eldjárn. W niektórych utworach usłyszymy także chór, który zaaranżował i któremu dyrygował Hjörtur Ingvi Jóhannsson. Chór w składzie: Sigríður Soffía Hafliðadóttir, Álfheiður Björgvinsdóttir, Hildigunnur Einarsdóttir, Sigríður Thorlacius, Þorkell Helgi Sigfússon, Aron Steinn Ásbjarnarson, Örn Eldjárn i Örn Ýmir Arason.
Na najnowszym albumie Snorri Helgason dominuje szlachetny folk. Kompozycje charakteryzujące się wyjątkowym organicznym brzmieniem i niezwykłą intymną atmosferą. Bardzo wyraźne i odczuwalne, jest to, że te akustyczne utwory pozostają pod silnym wpływem islandzkiej tradycji ludowej. Można by rzec, że „Margt býr í þokunni” to jedyne w swoim rodzaju specyficzne wyspiarskie i podbiegunowe alternative country.
Nie od dziś wiemy, że Snorri Helgason potrafi zaczarować słuchacza swoim głosem, zachwycić wykwintnymi harmoniami wokalnymi i wyjątkową melodyką, a to wszystko przy użyciu minimalistycznych środków, które i tak z łatwością przenoszą odbiorcę w muzyczną krainę wrażliwości tego artysty. Snorri to jeden z wiodących islandzkich bardów, którego liryczności w męskim wydaniu kupuję w całości. Nie inaczej jest przy okazji najnowszej produkcji tego singer-songwritera. „Margt býr í þokunni” to wspaniała, urokliwa płyta, na której rządzi przede wszystkim klimatyczny, refleksyjny nastrój, organiczne brzmienia akustycznych instrumentów, niespieszny rytm, ciepłe melodie oraz spokojny, ciepły i wyważony głos Snorri’ego. Album jako całość został obdarzony imponująco przemyślaną i zwartą strukturą. Z pewnością nie jest to zbiór przypadkowych kawałków. Na tym wydawnictwie każda z współtworzących ją kompozycji ma swoje przeznaczenie.
Szczerość, naturalność i prostota, ale także dokładnie wyważona struktura płyty „Margt býr í þokunni” stanowią jej istotny atut. Snorri Helgason postawił na łagodne, bardzo osobiste i intymne granie. Nie jest łatwą sztuką przyciągnąć słuchacza, operując taką właśnie konwencją. A w tym przypadku efekt jest elektryzujący, gdyż niewątpliwą zaletą tej muzyki jest to, że każdy jej dźwięk trafia w czuły punkt wrażliwości słuchacza. W dość oszczędnych kompozycjach islandzki artysta potrafi przekazać całą gamę niemałych emocji, ale też zarazić własną emocjonalnością. Głos Snorri’ego doskonale odnajduje się w takiej właśnie stylistyce. Jednocześnie, co jest warte podkreślenia, dalekie jest to od przesadnej poetyckości.
„Margt býr í þokunni” z każdym kolejnym odsłuchem wydaje się brzmieć coraz lepiej, muzyka wnika coraz głębiej w słuchacza, odkrywa przed nim następne poziomy swojej złożoności i kolejne pokłady emocji. Zdecydowanie polecam!
Snorri Helgason :: Margt býr í þokunni
Strona A:
1. Reynirinn 3:30
2. Egilsstaðablá 3:07
3. Grasaferð 5:39
4. Útilegumannabæn 3:46
Strona B:
1. Álfadans 2:30
2. Selurinn 3:38
3. Frá marbendli 3:10
4. Vísa Fiðlu-Björns 4:00
5. Eyvi 4:05
6. Bjarna-Dísa 3:20
Snorri Helgason : website / facebook / spotify / soundcloud