O niebanalnym shoegazeowo-psychodeliczym duecie Two Step Horror, który tworzą Þórður Grimsson i Anna Margrét Björnsson pisaliśmy już przy okazji recenzji ich wcześniejszych albumów: „Living Room Music” (2011, Outlier Records) i „Bad Sides and Rejects” (2012, Vebeth) (odsyłam tutaj).
W dniu 16 sierpnia 2014 roku Two Step Horror wydał swój trzeci album o intrygującym i ekscentrycznym tytule „Nyctophilia”. Śpieszę z wyjaśnieniem, iż „nyctophilia” oznacza „miłość/preferencję seksualną/pobudzenie seksualne, które wzmacniane, potęgowane jest ciemnością i/lub nocą”.
Przyznam szczerze, iż wydawało mi się, że islandzki duet nie zaskoczy mnie już niczym nowym. Spodziewałem się tego, iż następny album wprawdzie będzie zawierał solidne kompozycje, wykonane na wysokim poziomie, ale że jednak pozostanie on utrzymany w tej samej konwencji muzycznej co jego poprzednicy. Myliłem się. Przynajmniej w części swoich przypuszczeń. Bo faktycznie „Nyctophilia” serwuje bardzo dobrą muzykę, a jej senna psychodeliczno-shoegaze’owa atmosfera nadal pieści nasze uszy słodkim, zmysłowym i „narkotycznym” brzmieniem.
Jednakże o ile na wcześniejszych płytach Þórður i Anna dzielili się z nami swoim zamiłowaniem do muzyki lat 60-tych, shoegaze, kraut i psychedelic rock, o tyle przy okazji nowego wydawnictwa można do tego zestawu dodać jeszcze niezwykle udane eksperymenty z bluesem. Jestem tym zabiegiem bardzo pozytywnie zaskoczony, a zawartością najnowszego krążka w pełni usatysfakcjonowany.
Muzycy Two Step Horror na „Nyctophilia” zachowali swoją rozpoznawalną tożsamość i równocześnie ubogacili ją o nowe elementy, które odświeżyły wizerunek ich muzyki i jeszcze bardziej uatrakcyjniły jej brzmienie. Bez obaw, to nadal muzyka o niezwykłej intymności, wrażliwości i mistycznej mocy (nocy). Z tym, że obecnie motywy psychodeliczne mają delikatnie orientalny posmak, zaś elementy blues’owe określiłbym mianem ‚dream-blues-noir’. Można powiedzieć, że na nowej płycie blues amerykańskiego południa spotyka się z północną skandynawską wrażliwością, a ich przewodnikiem prowadzącym przez ciemności nocy jest zwiewna melodia. Zaskakujący i udany mariaż.
„Nyctophilia” to naprawdę bardzo udany album. Kuszący hipnotyczną atmosferą i fascynujący efektownymi melodiami zanurzonymi w mglistej poświacie pogłosów.
Muzyka Two Step Horror wypada szczególnie sugestywnie zwłaszcza podczas nocnej jazdy samochodem… Ciemność przecięta snopami światła, delikatna poświata kontrolek na desce rozdzielczej, szum wiatru wciskający się przez lekko opuszczone szyby, skrzące się w oddali oświetlenie miasta i przytłumione radio. Chwila odprężenia mieszająca się z poczuciem zmęczenia całym dniem. Taka oprawa daje nietypowy i intrygujący efekt. Ciemność wabi nas wonią tajemniczości i eteryczności. Noc, niczym kochanka, przytulała nas mocno do siebie i słodko wyszeptuje do ucha swoje imię – Nyctophilia.
Two Step Horror :: Nyctophilia
1. Somebody Sleeping 3:27
2. The Circle 6:13
3. Sinner Blues 4:18
4. Lonesome Town 2:22
5. Night Terror 4:00
6. Resonated 3:56
7. Try Again 4:51
8. Lullaby 4:20
9. Wonder 4:52
Two Step Horror : website / facebook / bandcamp