„Dobre serce”
tytuł oryginalny: The Good Heart
reżyseria: Dagur Kári
scenariusz: Dagur Kári
obsada: Brian Cox, Paul Dano, Isild Le Besco, Stephanie Szostak, Bill Buell, Clark Middleton, Stephen Henderson, Daniel Raymont, Nicolas Bro
muzyka: Slowblow
zdjęcia: Rasmus Videbæk
rok produkcji: 2009
zwiastun: tutaj
Dobre serce Dagura Kàriego
W 2009 roku Dagur Kàri zrealizował Dobre serce, swój pierwszy anglojęzyczny film. Zdjęcia robione były m.in. w Nowym Jorku, ale reżyser przyznał, że nie odpowiada mu kręcenie filmów w Ameryce. Brak tam spontaniczności i swobody, które miał na Islandii. Mimo to powstał z tego interesujący film, oparty na charakterystycznym dla twórczości Kàriego schemacie.
Lucas jest bezdomnym chłopakiem, który próbuje popełnić samobójstwo. Jacques to – mający już swoje lata – właściciel baru po kolejnym zawale serca. Do ich pierwszego spotkania dochodzi w szpitalu, a potem ich losy – mimo różnych charakterów – krzyżują się już na dobre. Jacques uczy Lucasa, jak prowadzić bar, który chce mu zostawić w spadku, bowiem świadomy jest swojej nieciekawej sytuacji zdrowotnej.
Na początku historii chłopak jest postacią bardzo naiwną, bezinteresowną, po prostu dobrą, podczas gdy jego mentor to typowy niezłomny charakter – sfrustrowany, złośliwy i sarkastyczny gbur. Obydwoje zaczynają się zmieniać pod wpływem pewnych wydarzeń. Lucas poznaje April i traci nieco ze swojej naiwności i dziecinności, a Jacques po jednej z wizyt u lekarza zyskuje trochę ogłady i empatii.
Dobre serce to anglojęzyczny film Dagura Kàriego. Główne role zagrali tam amerykańscy aktorzy – Brian Cox i Paul Dano. Reżyser świetnie wykorzystał potencjał wykreowanych postaci, ich zachowanie i dialogi między nimi pełne są typowego dla niego humoru. Trzyma się też schematu swoich filmów – główny bohater (w tym wypadku dwóch) jest outsiderem, poznaje kobietę, która go zmienia (przypadek Lucasa), pragnie uciec do ciepłych krajów (przypadek Jacques’a).
Tytuł filmu jest niejednoznaczny. Mowa o dobrodusznym Lucasie, o Jacques’u, który dał chłopcu szansę na lepsze życie czy może jeszcze o czymś innym? A może chodzi o coś mniej metaforycznego?
Od strony wizualnej film utrzymany jest w chłodnych tonacjach. Natomiast muzykę skomponowali oczywiście Dagur Kàri i Orri Jonsson, czyli duet Slowblow. Sama historia jest dość prosta i przewidywalna, mimo to ogląda się ją przyjemnie. To dramat podszyty specyficznym humorem Dagura.