Golden Core – „Cosmos Brenner” (5.01.2024)

norwesko-islandzki duet, który stylistycznie korzysta z różnych inspiracji, głównie sludge, doom i stoner metalem zmieszanego z noisem i black metalem. Ich twórczość porównana jest do takich zespołów jak Neurosis, Enslaved, Kyuss, Mastodon, Mayhem, Electric Wizard i High On Fire.

Dead Eyed Creek – „Out of Phase” (17.01.2024, BLOOD BLAST DISTRIBUTION)

zespół tworzą Job Bos (Satyricon, Dark Fortress, The Ruins of Beverast), Norman Lonhard (ex-Triptykon), Max Blok i islandzki wokalista Einar Vilberg (Noise). Muzyka tej formacji opiera się na wspólnej miłości do rockowych i grunge’owych brzmień lat 90tych – od ciężkich riffów i monstrualnych rytmów perkusji, przez wpadające w ucho urzekające melodie, aż po piękne ballady.

Devine Defilement – „Age of Atrocities” (02.02.2024, Rising Nemesis Records)

ich mieszanka różnych podgatunków death metalu i deathcore’a tworzy zaciekłą materię groove’ów, slamów, blastbeatów, a nawet momentów melodyjnego dysonansu. Album dla fanów szalenie ciężkich brzmień o surowej intensywności.

Dream The Name – „FRAGMENTS” (04.02.2024, Alda Music)

melodic death/groove metal z dziką duszą, który zwchwyca zarówno miażdżącymi riffami, jak i melodyjnymk pejzażami dźwiękowymi.

Punks of The Empire – „Gehenna” (10.02.2024, Sliptrick Records)

thrash/groove metal/metalcore zaskakujący słuchacza ciekawymi zwrotami akcji, wypełniony gniewem, smutkiem i terrorem.

Pthumulhu – „Tungumál svarthola” (23.02.2024, Kvlt und Kaos Productions)

funeral doom/black/sludge/noise/metal zanurzony w niezgłębionej przestrzeni kosmosu, gdzie światło ulega nienasyconemu głodowi czarnych dziur. Metalowa kosmiczna odyseja do serca ciemności. Album wyprodukowany przez D.G (Dagur Gíslason – 0, Abacination, Martröð, Misþyrming, Naðra, Skáphe, Sól Án Varma).

Vogel – „Kallið” (15.03.2024, Alda Music, Centipede Abyss)

progressive/death/black metal. Albumem z pewnością nie będą zawiedzeni fani islandzkiego metalowego brzmienia, miłośnicy dysonansów i wykorzystywania elementów jazz rockowych i progresywnych w muzyce metalowej, jak sympatycy takich kapel jak Ved Buens Ende, Borknagar, Opeth czy Edge of Sanity.

Chernobyl Jazz Club – „Closer to nowhere” (22.03.2024, Argonauta Records)

islandzcy hard rockowcy prezentują unikalną mieszankę muzyki rockowej i metalowej, przesuwając muzyczne granice i rzucając wyzwanie konwencjonalnym gatunkom. Tym samym zespół zapewnia słuchaczom emocjonalne i wciągające doświadczenie.

Drungi – „Hamfarir Hugans” (05.04.2024)

metalowy projekt łączący dark/hard rocka z szeroko pojętym metalem – black’n’roll, doom, progressive, post, folk i viking. Dużo tutaj różnorodności muzycznej, ciężkich riffów, haczyków, masywnych rowków, psychodeli i przeszywających wokali.

Celestine – „Detriment” (12.04.2024)

kolejny zespół, którego brzmienie trudne jest do jednoznacznego sklasyfikowania, bo mamy tutaj do czynienia zarówno ze sludge metalem, metalcorem i grindcorem, jaki i motywami progressive, doom i post metalowymi.

Myrmann – „Seven forbidden books od spells” (16.04.2024)

intrygujący islandzki projekt znany z przekraczania granic muzyki heavy metalowej, metalowej i hard rockowej oraz przedstawiamia wciągających historii zainspirowanych ezoterycznymi sferami przywoływania demonów, czarów, mrocznej alchemii, duchów, magii ceremonialnej i zaklęć oraz motywów okultystycznych.

Miðnótt – „EP” (18.04.2024)

nowy tajemniczy i enigmatyczny islandzki metalowy zespół (z kanadyjską wokalistką), którego nazwa w języku staronordyckim oznacza ‚północ’.

The Third Sound – „Most Perfect Solitude” (26.04.2024, Fuzz Club Session)

szósty studyjny album berlińskiego zespołu psychologiczno-post-punkowego kierowanego przez islandzkiego muzyka Hakona Adalsteinssona (The Brian Jonestown Massacre, Golden Hours). Brzmienie nowego albumu jest przesiąknięte mrocznym romantyzmem udręczonego i samotnego człowieka poszukującego ukojenia dla swojej zmęczonej duszy.

Duft – „Altar of instant gratification” (17.05.2024, Scarlet Records)

wściekły hardcore/punk i metalcore, w którym pośród wykalkulowanego chaosu miażdżących metalicznych riffów, szalonych temp, nagłych załamań i lirycznej wściekłości znajdziemy równocześnie wyjątkowo dużo interesującej melodyki. Dla fanów: Parkway Drive, Machine Head, Soulfly, Lamb of God, DevilDriver, Pantera, Sepultura.

Drápa – „Drápa” (18.05.2024)

nowi przedstawiciele islandzkiego heavy metalu (korzystający z wielu innych inspiracji metalowych) są z pewnością godni uwagi i zainteresowania. Ich debiut okazał się dla mnie całkowitą niespodzianką, pozwólcie, by i was wziął z zaskoczenia. Słucha się tego naprawdę świetnie.

Árstíðir Lífsins – „Aldrlok” (31.05.2024, Ván Records)

szósty album zespołu, który zawiera zarówno nowoczesne post black metalowe motywy, jak i klasyczne elementy atmospheric/pagan/black metalu, a także ambientowe wzory folklorystyczne wspierane przez ponure pieśni i klasyczne instrumenty, zaśpiewany w całości w języku staronordyckim i islandzkim, z tekstami wykorzystujqcymi poezję skaldów i eddy. Bardzo klimatyczny, ale nie pozbawiony wściekłosci i agresji.

Miskunn (dawniej Merkúr) – „From Dusk” (07.06.2024)

wraz ze zmianą nazwy zespół zaprezentował nowe brzmienie łączące intensywność new wave death metalu z progressive groove i duszą oldschoolowego thrash/death metalu, dostarczając szybki, agresywny, wybuchowy i mocno uderzający album inspirowany ich wulkanicznym i odizolowanym środowiskiem.

Snowed In – „A Blazed Northern Guy” (10.06.2024)

zespół określa swoje brzmienie jako emo punk rock/post hardcore, ale ich muzyka przekracza granice gatunku i łączy szereg różnorodnych wpływów i inspiracji.

Ragnar Zolberg – „Heavy Heart” (20.06.2024)

muzyk znany z takich kapel jak Sign czy Pain of Salvation nagrał solową płytę inspirowaną hard rockiem i heavy metalem późnych lat 80-tych i wczesnych lat 90-tych, jako wyraz jego miłości i nostalgii do tej muzyki.

gorkúlur – „gorkúlur” (21.06.2024)

projekt muzyczny utworzony przez islandzkiego muzyka i producenta Gísliego Gunnara Didriksena (Two Tickets to Japan, ZÖE, Morð). Wyjaśnię, że ‚gorkúlur’ to liczba mnoga słowa ‚gorkúla’, które oznacza rodzaj grzyba, który na początku przybiera postać białej kuli, a następnie wraz z rozwijaniem się zmienia kolor na ciemnozielony, aż w końcu pęka, uwalniając zarodniki. Autor porównuje do tego procesu brzmienie swojej heavy metalowej muzyki mieniącej się różnorodnymi inspiracjami i gatunkami.

Hasar – „Gestalæti” (07.07.2024)

ten energiczny punk rockowy zespół to solowy projekt Örna Gautiego perkusisty nieistniejącego już innego punkowego zespołu Hórmónar, który obecnie przejął rolę gitarzysty. W języku islandzkim ‚Hasar’ oznacza „akcję” i jest to odpowiednia nazwa dla danego zespołu, którego brzmienie zakorzenione jest w surowym rock ‚n’ rollu wykorzystującym wpływy z późnych lat 90-tych i wczesnych lat 00-tych m.in. punka, hardcore’u i garage rocka.

Útburður – „Of Abysses and Death” (20.08.2024)

według starych islandzkich podań ‚útburður’ jest duchem niechcianego niemowlęcia, które zostało pozostawione przez matkę na pustyni na śmierć. Zespół został założony latem 2024 roku przez O., K. F. i P. w celu tworzenia głośnej i szorstkiej muzyki. Projekt eksperymentuje z gatunkami takimi jak doom metal, sludge, drone i noise.

Vafurlogi – „Í vökulli áþján” (13.09.2024)

muzyka black metalowego zespołu czerpie inspiracje nie tylko z zagorzałego tradycjonalizmu lat 90-tych, ale także ze swojego buntowniczego ducha odkrywania i tworzenia. Na czele grupy stoi gitarzysta Þórir Garðarsson (Sinmara, Svartidauði), który teraz przejmuje również obowiązki wokalne i basowe. Dotykając apokaliptycznych, koszmarnych sfer Svartidauði i nawiedzających atmosfery Sinmara, Vafurlogi kładzie większy nacisk na triumfalne i bezwstydnie melodyjne rozkwity poprzez stosunkowo uproszczone podejście kompozycyjne. Skład zespołu uzupełniają: perkusista Ragnar Sverrisson (Helfró, Ophidian I, Abyssal i Valkyrja), gitarzysta Eysteinn Orri Sigurðsson (Nyrst, Úlfúð) i basista Samúel Ásgeirsson (Volcanova).

Stafraen Hakon – „Gler/Hanski” (13.09.2024)

dwunasty album alternatywnego post rockowego zespołu przynosi nam kolekcję dziesięciu utworów, w tym 8 wcześniej niepublikowanych utworów powstałych w okresie tworzenia płyty „Ventill/Poki”, teraz ukończonych i dopracowanych. Te utwory były pierwotnie niedokończonymi pomysłami z lat 2003-2004 i zostały ożywione z nowoczesnym akcentem, prezentując zarówno przeszłe inspiracje, jak i obecną ewolucję artystyczną Stafrænn Hákon.

Meinsemd – „Opinberun (Demo)” (20.09.2024)

album jest surowym spojrzeniem na umysł i artystyczną ekspresję nowego black/death metalowego projektu założonego przez V. (Forsmán). Wstrząsająca muzyka Meinsemd jest intensywną podróżą przez cienie między materią a marzeniami. Uwalnia dźwiękową burzę surowych emocji i egzystencjalnego zamieszania, kierując się ku głębi ludzkiej psychiki.

BARNAVEIKI – „EP” (03.10.2024)

death metalowy zespół utworzony przez weteranów islandzkiej sceny metalowej: wokalistę i gitarzystę Gústafa Evensena (Misþyrming, Naðra, Úrhrak, ex-Sól án Varma, ex-Svartidauði, ex-Drottinn) i perkusistę Magnúsa Skúlasona (Angrenost, Misþyrming, Forsmán, ex-Diabolus, ex-Sól án Varma, ex-Svartidauði, ex-Rebirth of Nefast, ex-Drottinn). Dla fanów: Death, Autopsy, Entombed.

Morpholith – „Dystopian Distributions of Mass Produced Narcotics” (24.10.2024)

doom/stoner/sludge/psychadelic metalowy zespół nowym albumem wzbija się jeszcze wyżej w swojej twórczości miażdżąc słuchacza swoim kosmicznym ciężarem i wywołując strach intensywną ponurą atmosferą o unikalnym brzmieniu.

Sólatafir – „Hun Helga Kvöl” (08.11.2024, Century Media Records)

post metalowy zespół o ugruntowanej pozycji nie tylko na islandzkiej, ale i międzynarodowej scenie wydał kolejny solidny album. Płyta może nie przynosi większych rewolucji, mimo to jednak w brzmieniu Islandczykow doszlo do pewnego przemeblowania, które pozwala słuchać ich nowej muzyki z przyjemnością i bez poczucia, że zjadają swój własny ogon. Niezmiennie w ich twórczości cieszą nawiązania do zabiegów klasycznie blackmetalowych, postpunkowych i wyjątkowej post metalowej melancholii urzekającej surowym pięknem i emocjonalną głębią.

Tófa – „Mauled” (08.11,2024, Damnably)

noise art punk rockowy zespół może nie grzeszy oryginalnością, ale z pewnością jest szczery i autentyczny w tym co robi, co więcej tworzy muzykę na przywoitym poziomie i potrafi nią zaintrygować słuchacza. Ich brzmienie jest odpowiednio szorstkie i surowe, a równocześnie skrywa w sobie ujmujący liryzm i chwytliwe melodie. Dla fanów: Deerhoof, Perfect Pussy i Fucked Up.

Múr – „Múr” (22.11.2024, Century Media)

nowe duże objawienie islandzkiej sceny metalowej, progressive/post metalowy zespół, który przeciwstawia się ostatecznym etykietom, zachwyca brzmieniem, kreatywnością i artystyczną wizją. Ich debiutanckim albumem można się rozkoszować na wielu poziomach – sugestywnego klimatu, niebanalnej techniki, złożonych kompozycji, intensywności emocjonalnej. A wszystkie te poszczególne elementy składają się na większą całość, będącą czymś więcej niż niż tylko suma ich części. Dla fanów: Ihsahn, Gojira, Alcest, Devin Townsend, Iotunn, Opeth, The Ocean i Enslaved.