Mugison, a właściwie Örn Elías Guðmundsson to człowiek orkiestra – muzyk, kompozytor i wokalista. Cechuje go nieprzeciętny talent i wyobraźnia muzyczna. Otwarty umysł, dążenie do pokonywania trudności i przekraczania stylistycznych granic doprowadziło do wydania przez niego kilku wyjątkowych albumów.
Podkreślić należy, iż Mugison zawsze pozostawał wierny własnym muzycznym przekonaniom, a równocześnie nie zatracił się w „show businessie” ani „gwiazdorstwie” i do dziś dnia uchodzi za człowieka niebywale miłego, sympatycznego i rodzinnego.
Postać Mugisona jest równie barwna co i jego historia życia. Zacznijmy zatem od początku…
Örn urodził się we wrześniu 1976 roku w Reykjaviku. Do pierwszego roku życia dorastał w stolicy Islandii. Następnie jego rodzina przeniosła się na Fiordy Zachodnie Islandii, a dokładnie do malowniczo położonego miasteczka Ísafjörður. Tam mieszkali przez następne pięć lat. Po tym czasie małego Örna czekała kolejna przeprowadza. Tym razem już poza wyspę. Otóż jego rodzice skorzystali z okazji i przeprowadzili się na wyspę Cabo Verde znajdującą się u wybrzeży Afryki Zachodniej. Tutaj ojciec Örna w ramach programu wolontariackiego nauczał miejscową ludność połowu ryb. Jak możemy się domyśleć dzieciństwo Örna wyglądało dość bajecznie i egzotycznie w otoczeniu małp, dzikich zwierząt i codziennych kąpieli w ciepłym morzu. Do tego nie podejmował on edukacji do dziewiątego roku życia. W tym czasie prowadził dość proste, beztroskie i radosne życie. Wydaje się, iż ówczesna prostota życia, częsty kontakt z naturą i ludźmi odcisnął swój ślad w Islandczyku, gdyż do dziś ważne są dla niego wartości takie jak na przykład przyjaźń, miłość, rodzina, zaufanie.
W wieku 10 lat Örn powrócił do Islandii i ponownie zamieszkał w okolicach Reykjaviku. Jako nastolatek był zapalonym pływakiem i piłkarzem. Nic nie wskazywało na to, że żywi jakieś zainteresowanie muzyką. Nie miał też żadnych zapędów artystycznych.
Kolejna przeprowadzka miała miejsce, gdy Örn skończył 14 lat. Znów wywiało go w północną część wyspy. Tym razem nie były to Fiordy Zachodnie, ale mała wyspa na północy Islandii zwana Hrísey. Mieszkał tutaj przez kilka lat. Natomiast w okresie zimy przebywał w szkole z internatem. To był też czasem kiedy Örn zaczął wykazywać większe zainteresowanie muzyką. Powoli zaczął odkrywać jej uroki i różnorodność.
Szczególnym momentem w biografii Örna wydaje się być lato 1990 roku. Wtedy podczas pracy na Hrísey poznał Kjartana H Grétarssona, poetę i muzyka. Był to punkt zwrotny w życiu młodego Islandczyka. Był on niezwykle zafascynowany osobą nowo poznanego artysty. A następnie jego artystycznym i tajemniczym stylem bycia. Tym sposobem Kjartan został pierwszym mentorem Örna. Na prośbę Örna, spotykali się co środę, żeby rozmawiać o muzyce, literaturze, poezji, w ogóle o sztuce i życiu. Kjartan zwracał jego uwagę na ważne pozycje literackie, poezję i muzykę. np. twórczością Franka Zappy. Rozmowy te poszerzały dotychczasową wiedzę Örna, były też dla niego inspirujące i budziły w nim ciekawość do dalszego odkrywania sztuki i poszukiwania w niej miejsca dla siebie. Ponadto ich znajomość przerodziła się później w wieloletnią przyjaźń. Dość wspomnieć, że Kjartan wiele lat później pomagał przy przygotowaniu okładki na album „Mugiboogie”.
Poznawczy „podstawowe tajniki bycia artystą” i mając 17 lat Örn ponownie powrócił do Reykjaviku. Był rok 1993. Dla młodego Islandczyka ta data była ważna z co najmniej dwóch powodów: po pierwsze premiery krążka „In Utero” grupy Nirvana, a po drugie ukazania się pierwszego albumu Bjork „Debut”. Muzyka z tych albumów wywarła duży wpływ na emocjonalność Örna. Mieszkając w stolicy, podjął naukę w Hammrahlíðaskóli Menntaskóli. Wybrał tę szczególną szkołę z racji tego, że ukończyło ją wielu znanych artystów, zwłaszcza jego idol Páll Oskar.
W okresie wspomnianej edukacji Örn zaprzyjaźnił się z Kiddi Kanina, który był wówczas właścicielem kultowego sklepu muzycznego Hljómalind. To była kolejna ważna przyjaźń, które wzmacniała miłość Örna do muzyki i inspirowała go do dalszej eksploracji tej sztuki. Dzięki niemu zainteresował się na przykład twórczością takich artystów jak Sonic Youth i Pavement.
Örn imał się również różnych zajęć w swoim młodym życiu. Pracując wiele godzin dziennie w fabryce ryb. Wypływał także w rejsy i pracował na łodzi. Miał taką możliwość, gdyż jego ojciec był kapitanem jednej z łodzi, więc zabierał go na rejsy. Po jednym takim sezonie letnim na morzu, Islandczyk wziął zarobione pieniądze i wydał je na około 200 płyt oraz sprzęt stereo do odtwarzania muzyki z ogromnymi głośnikami, a także gitarę elektryczną i duży wzmacniacz.
W tym miejscu trzeba jeszcze wspomnieć o tym, w jaki sposób Örn przyjął przydomek Mugison. Miało to miejsce podczas jednych z wakacji, w czasie których młody Islandczyk odwiedził swojego ojca Muggi‚ego w Malezji. Tam towarzyszył mu w okolicznych barach, w których jego ojciec występował jako piosenkarz karaoke. Miejscowa ludność zazwyczaj miała problem z właściwym wymówieniem jego imienia, dlatego zaczęli mówić do niego Mugison, czyli „syn Muggi’ego”. W ten sposób narodził się Mugison.
Powróćmy jednak na Islandię i do Ör… znaczy Mugisona. Początkujący muzyk dużo ćwiczył na swojej gitarze, wykonywał też piosenki innych artystów. Niestety ludzie, którzy go słuchali informowali go jednak o tym, że fałszuje, ale śpiewa je w niewłaściwy sposób. To skłoniło Mugisona do komponowania własnych kompozycji i pisania własnych tekstów. W tym czasie wykazywał również chęć wyjechania za granicę. W celu realizacji swojego pomysłu nagrał własne utwory na płytę CD, którą zatytułował „útbrot” („Ucieczka”) i sprzedał w ilości 70 sztuk, głównie swoim znajomym i przyjaciołom. Zarobione pieniądze przeznaczył na wyjazd za granicę.
W ten oto sposób w 2000 roku Mugison znalazł się w Anglii. Tutaj kontynuował edukację w londyńskim Middlesex University na kierunku Sztuka Nagrywania. Ukończył ją na poziomie licencjatu, z wyróżnieniem. W czasie pobytu w Anglii, Islandczyk dużo eksperymentował z tworzeniem muzyki przy użyciu swojego komputera. Takim sposobem kreowania muzyki był zainteresowany do tego stopnia, że odwiedził sklep ze sprzętem firmy Apple, aby dowiedzieć się więcej na temat technicznych możliwości ich sprzętu. Kupił sobie również używany Powerbook 3G firmy Apple, który służył mu wyłącznie do tworzenia muzyki. Następnie chcąc rozwijać swoją pasję i być przy tym profesjonalistą kupił program VX Pocket Soundcard wydany przez Digigram. Ten drogi wydatek przerastał oczywiście jego możliwości finansowe. Dlatego młody artysta pozostając bez pieniędzy, nie mając środków na opłacenie czynszu za resztę semestru, nocował u przyjaciół i znajomych. Nie przeszkadzało mu to jednak w pracy nad swoimi kompozycjami, które później w konsekwencji znalazły się na debiutanckim albumie „Lonely Mountain”.
Warto dodać, że był to okres, w którym największy wpływ wywierały na Islandczyka albumy takich artystów jak Andy Votel i Matthew Herbert. Kompozytorzy ci poruszali się w nurcie muzyki elektronicznej, jednocześnie posiadali także własne małe wytwórnie wydawnicze (Twisted Nerve Records i Accidental Records).
Kiedy Mugison skomponował i nagrał materiał na pierwszą płytę, zrobił 10 kopii płyt CD i rozesłał do różnych wytwórni, z nadzieją, że któraś zainteresuje się jego muzyką i ją wyda.
Ku jego uciesze odezwały się dwa wydawnictwa. Z Twisted Nerve Records napisał Andy Votel, który zobowiązał się do tego, że wyda jeden jego utwór na swoim singlu tzw. split 7”.
Natomiast jeszcze większą niespodzianką była dla Mugisona odpowiedź od Matthew Herberta, kolejnego mentora, który zgodził się na wydanie jego debiutu. Islandczyk powrócił do ojczyzny i tutaj wraz z rodziną przygotowali ponad 10 tysięcy egzemplarzy albumu. Grafika była wykonana ręcznie, podobnie rzecz się miała z zszywaniem opakowania. Prawdopodobnie to upodobanie Mugison przejął po artyście, którego cenił – Matthew Herbert‚cie, który był zwolennikiem takiego typu wykonań płyt. Chociaż generalnie islandzcy artyści też są dobrze znani z takiej oprawy własnych albumów. W każdym bądź razie trzeba przyznać, że był to ambitny, acz czasochłonny projekt, do tego przygotowany własnym sumptem.
Przygotowane płyty debiutanckiego albumu „Lonely Mountain” Mugison posłał na łodzi do Anglii. W ten sposób Matthew Herbert przyjął talent Islandczyka pod swoje skrzydła i wydał jego debiut w 2003 roku.
Przepełniony samotnością i islandzką melancholią, gitarowo elektroniczny album „Lonely Mountain” spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Wielu dostrzegało potencjał młodego Islandczyka, ukryty w jego prostej i skromnej, ale przede wszystkim „dziwnej” nie dającej się zaszufladkować muzyce.
Rok 2003 to także debiut koncertowy Mugisona. Przypadła mu rola supportu podczas występów Matthew Herberta w Japonii. W tym samym roku muzyk wystąpił także w Barcelonie podczas Sonar, który okazał się punktem zwrotnym w jego karierze, ze względu na możliwość pokazania się szerszej publiczności oraz samą medialność imprezy.
Potem Islandczyk wyruszył w trasę po Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii i Danii. Tourne stało się częścią jego życia. Supportował też Super Furry Animals w Royal Festival Hall. I towarzyszył zespołowi Múm w trasie po Europie w 2004 roku. Zdajemy sobie sprawę jak wielkim przeżyciem była dla Mugisona możliwość występów u boku takich artystów i dużą publicznością w początkach własnej kariery.
Był to też okres, kiedy islandzki muzyk odkrył program komputerowy Ableton Live. Pchnęło go to w stronę kolejnych eksperymentów brzmieniem i dźwiękiem, zapętlaniem muzyki i stosowaniem różnych innych sztuczek. W tym czasie były to rozwiązania dość innowacyjne. Nie było wielu innych wykonawców, którzy posługiwali się Ableton Live.
Po długim okresie koncertowania Mugison powrócił do Ísafjörður i został poproszony o skomponowanie muzyki do filmu „Niceland” islandzkiego reżysera Fridrik’a Thor Fridriksson’a (z 2004 roku). Ciekawostką jest, że muzyk nie posiadając żadnego miejsca, w którym mógłby nagrać muzykę otrzymał od miasta na ten czas kościół do swojej dyspozycji, w którym mógł zarejestrować materiał.
Można wspomnieć również, że w 2004 roku Mugison zdobył nagrodę czytelników strony internetowej bb.is oraz lokalnej gazety Baejarins Besta w kategorii Westfjordian of the Year – najpopularniejszą osobę regionu Fiordów Zachodnich, która równocześnie swoim działaniem przyczynia się do promocji regionu. Miły gest ze strony mieszkańców i sąsiadów artysty.
Na początku jesieni 2004 roku Mugison skończył nagrywać swój drugi album „Mugimama, Is This Monkey Music?„, który został zarejestrowany w opuszczonym domu w Isafjördur, również hojnie podarowanym przez miasto na czas nagrań.
Mugison wspomina, że przez trzy lata żył w oddali od swojej rodziny i przyjaciół. Kiedy wrócił na Islandię wiedział, że zaangażuje ich w swoją następną płytę. Pomocą w przygotowaniu tego albumu wykazały się szczególnie dwie osoby. Jego dziewczyna Rúna Esradóttir i przyjaciel Petur Ben. Po nagraniu materiału Mugison i Rúna przenieśli się do Reykjaviku, aby tam wydać krążek.
Album „Mugimama, Is This Monkey Music?” zdobył duże uznanie krytyków i słuchaczy. Można powiedzieć, że osiągnął sukces komercyjny. Mugison wystąpił też podczas festiwalu Iceland Airwaves.
Nowy album Islandczyka został przygotowany przy zachowaniu relatywnie prostych środków, poza tym nadal dużo w nim spontaniczności i szczerości. Zachwyca jednak świetnymi pomysłami aranżacyjnymi i świetnym wykonaniem. Jest niezwykle bogaty w emocje. Zachowuje również swoją eklektyczną formę. Pojawiają się słodkie, delikatne ballady jak i brudne, surowe utwory. Jest wiele frapujących rozwiązań i motywów, elementów bluesa i muzyki folkowej, nie brakuje też północnej melancholii. Wszystko jest zaaranżowane z niezwykłym smakiem i wyczuciem.
Kilka faktów świadczących o wartości albumu? A chociażby to, że zdobył pięć nagród podczas Icelandic Music Awards, w tym za Album Roku i Piosenkę Roku „Murr, Murr”. Utwór ten pojawił się wcześniej w filmie „Screaming Masterpiece„.
To nie wszystko, bo w maju 2005 roku za pośrednictwem Accidental Records płyta została wydana poza Islandią, w całej Europie. Jeśli nadal was nie przekonałem do „Mugimama, Is This Monkey Music?” to dodam, że został on uznany za jeden z najlepszych albumów 2005 roku przez stację CNN. Aha, muzyką Mugisona zainteresował się też Mike Patton (Faith No More, Fantomas, Tomahawk) i jego wytwórnia Ipecac wydała album Islandczyka w USA.
W 2005 roku w ramach promocji swojego albumu Mugison zagrał około 200 koncertów. Występował na przykład przed grupą Fantomas w Londynie na HMV forum i na festiwalu Roskilde. Dzielił także scenę z José González i Hot Chip.
W 2005 roku pojawił się kolejny krążek artysty, którym ponownie jest ścieżka dźwiękowa do filmu, tym razem „A Little Trip To Heaven”. Materiał na tę płytę został zarejestrowany w Sundlaughin, studiu należącym do Sigur Ros. Artysta współpracował wtedy z Petur Grétarsson. Na płycie znalazł się również cover, tytułowa kompozycja z repertuaru Tom’a Waits’a.
W następnym roku Mugison założył małą, ale własną wytwórnię Mugiboogie. W tym czasie tracił zainteresowanie eksperymentami muzycznymi na komputerze, dlatego zapragnął tworzyć oraz wykonywać muzykę z żywym zespołem. To pragnienie szybko się ziściło.
W tym okresie urodziło się pierwsze dziecko Mugisona. Muzyk przeniósł się wtedy wraz z rodziną z powrotem na Fiordy Zachodnie. Tam kupił dom, a garaż przekształcił na studio, w którym zaczął grać z przyjaciółmi i przygotowywać materiał na kolejny album. Artysta niejednokrotnie wspomina o tym, że jest zwolennikiem prostego życia, do tego poza miastem, gdzie ma się więcej czasu na prace nad muzyką i słuchanie płyt winylowych.
W 2007 roku pojawiła się kolejna ścieżka dźwiękowa Mugisona do filmu „Mýrin” [„Bagno”]. Natomiast w październiku tego samego roku ukazał się trzeci studyjny album artysty zatytułowany „Mugiboogie”. Mugison pracował nad materiałem w latach 2005-2007. Chciał, aby brzmienie muzyki na tym albumie było ponadczasowe, tak, aby nie można było określić, kiedy została ona nagrana. Album zawiera wiele różnych rockowych stylów, tak lżejszych, jak i ciężkich. Jest to wynik poszukiwań i inspiracji. W tym czasie dużo słuchał płyt między innymi Led Zeppelin i Hendrixa. Mugisona pociągało lekko schizofreniczny wydźwięk i psychodeliczny posmak tych kompozycji. Praca z innymi osobami (Addi, Gudni, Petur Ben i Davíð Þór Jónsson) przypadła mu bardzo do gustu. Było to dla niego nowe i równocześnie ciekawe doświadczenie.
Album „Mugiboogie” Mugison wydał za pośrednictwem własnej wytwórni w Islandii i Europie, natomiast w USA ponownie pomoc nadeszła od Ipecac Records.
Z ciekawostek można powiedzieć o tym, że „Mugiboogie” sprzedał się w Islandii w ilości ponad 10 tys. sztuk w Islandii, do tego bez wsparcia radiowego.
Najważniejsze wydarzenia koncertowe w 2008 roku to chyba supportowanie Queens Of The Stone Age podczas ich trasy Canadian Tour. Islandczyk nawiązał także kontakt z agentem koncertowym William Morris, co zaowocowało pierwszą trasą w USA – od NY do LA w ciągu trzech tygodni. Występował także z przyjacielem Davíð Þór Jónsson podczas Popkomm w Berlinie. Jak również po raz drugi pojawił się na Roskilde Festival.
W 2009 roku Mugison wydał album koncertowy o nazwie „A Reminder”, który zawierał także kilka utworów niepublikowanych wcześniej. Sprzedawał go za pośrednictwem swojej strony internetowej, a także podczas serii koncertów w Islandii, które grał wraz z Björgvin Gíslasson
Warto wspomnieć także o tym, że Mugison został zaproszony do udziału w imprezie charytatywnej Amnesty International organizowanej w Nowym Jorku.
W 2011 roku ukazał się czwarty i dotychczas najbardziej udany i dojrzały albumu Mugisona zatytułowany „Haglél” (o którym więcej obiecuję napisać w osobnej recenzji), co nie przeszkadzało w osiągnięciu mu kolejnego sukcesu komercyjnego.
W tym samym roku w wyniku głosowania przez czytelników lokalnej gazety Baejarins Besta i na jej stronie internetowej bb.is Mugison ponownie otrzymał nagrodę w plebiscycie „Westfjordian of the Year”. Uzyskał wtedy 36 procent głosów. Po raz pierwszy w historii tych wyborów ta sama osoba została wybrana po raz drugi.
Wspomnieć można, że Mugison wydał także box – pakiet składający się z jego pięciu albumów: „Lonely Mountain”, „Mugimama, is this monkey music?”, „A Reminder”, „Mugiboogie” i „Haglél”. Okazja 5w1 w dobrej cenie.
Kończąc ten artykuł chciałem dodać jeszcze kilka kwestii.
Po pierwsze na wszystkich albumach Mugison współpracował z Pétur Ben’em (który napisał we współpracy z nim utwór „Murr Murr”), który jest odpowiedzialny między innymi za aranżacje smyków w wielu utworach, a także grę na gitarze. Na każdym albumie pojawia się również żona Mugisona, Rúna, która śpiewa bądź pisze teksty. Podobnie rzecz ma się z przyjacielem artysty Biggi‚m, który miksuje i robi mastering każdego albumu.
Po drugie, Mugison współpracował także z wieloma muzykami i zespołami, na przykład z: Dani Siciliano, Cheek Mountain Thief („You Are The Demon”), Bubbi Morthens („Þorpið”), Björgvin Halldórsson, Reykjavík! („Sumarást”), Hjalmar („Ljósvíkingur), Tómas R. Einarssons („Stolin Stef” i „Náungar Mínir”). Jest także współautorem utworu „Stamina” z repertuaru Múm (niepublikowany, ale wykonywany podczas koncertu Sacrum Profanum w Polsce).
Po trzecie (i ostatnie) Mugison jest także pomysłodawcą i organizatorem festiwalu muzycznego Aldrei Fór ég Suður Festival (I Never Went South) odbywającego się od kilkunastu lat w Isafjordur. Pisaliśmy już o nim kiedyś na naszej stronie.
Słowa słowami, fakty faktami, ale nic nie opisze twórczości Mugisona lepiej niż jego muzyka, zatem zapraszam do zapoznania się z twórczością artysty:
„Lonely Mountain” (2003) [LP]
1. Sea Y 04:00
2. Ear 05:43
3. One Day She´ll Park The Car 03:23
4. I´m On Fire 04:02
5. Pet 05:08
6. Probably 02:45
7. The Night Is Limping 03:57
8. Poke A Pal 04:32
„Niceland” (2004) [ścieżka dźwiękowa do filmu „Niceland”]
1 2 Birds 5:02
2 Move On 1:28
3 Love Theme 2:52
4 I’m On Fire 1:48
5 Later… With Jools Holland (Out-Take) 0:10
6 To The Bank 1:48
7 I’d Ask – Acoustic Version (Out-Take) 2:45
8 I’d Ask Theme 1:19
9 Still – Song For Hippies 2:50
10 Fyirheit By Kippi Kaninus 4:33
11 Mugigospel 0:31
12 Patrick Swayze 0:41
13 Move On Man (Out-Take) 0:45
14 I’d Ask Jolly 1:59
15 Poke A Pal (Take 2) 2:28
16 Sun King 0:46
17 Blessuo Sorgin 2:21
18 Gráturnar 2:58
19 Scrap Yard 4:38
20 I’d Ask (Finale) 3:22
21 47 Sec Symphony 0:48
22 Gráturnar + Voice 6:02
„Mugimama, is this monkey music?” (2004) [LP]
1. I want You 03:53
2. The Chicken Song 03:04
3. Never Give Up 00:50
4. 2 Birds 05:06
5. What I Would Say In Your Funeral 03:53
6. Sad As A Truck 03:16
7. Swing Ding 00:28
8. I´d Ask 02:48
9. Murr Murr 02:52
10. Salt 03:50
11. Hold On 2 Happiness 04:30
12. Afi Minn (my Grandpa) 09:06
„Little Trip” (2005) [ścieżka dźwiękowa do filmu „Mała podróż do nieba”]
1 Pétur Grétasson 0:36
2 Go Blind 2:52
3 Little Trip To Heaven 3:44
4 Watchdog 1:10
5 Mugicone 1:22
6 Piano For Tombstones 0:32
7 Clip 10 3:18
8 Alone In A Hotel 1:40
9 Rush 3:38
10 Pétur þér Ben 5:23
11 Watchcat 2:24
12 My Nobel Prize 2:24
13 Alone In The Office 1:28
14 Mugicone Part 2 2:12
15 Stiff 1:41
16 Sammi & Kjartan 2:15
17 Untitled 4:26
„Mýrin” (2007) [ścieżka dźwiękowa do filmu „Bagno”]
1. Til Eru Fræ 1:33
2. Sveitin Milli Sanda 3:01
3. Bíum Bíum Bambaló 2:26
4. Erlendur 2:23
5. Elliði 2:26
6. Á Sprengisandi 1:22
7. Fyrir Átta Árum 3:11
8. Áfram Veginn 0:47
9. Áfram Veginn 2:04
10. Halabalúbbúlúbbúlei 0:45
11. Malakoff 1:03
12. Bí Bí og Blaka I 0:50
13. Myrra 1:49
14. Kirkjuhvoll 2:37
15. Bí Bí og Blaka II 2:06
16. Dagný 2:03
17. Heyr, Ó Guð Raust Mína 3:41
18. Lyrik 0:59
19. Nú Hnígur Sól 2:31
20. Sofðu Unga Ástin Mín 2:18
21. Ódur Til Hildigunnar 3:24
22. Svefnfræ 1:44
23. Fræsvefn 1:22
24. Svefnfræ, Söngur 1:51
25. Nú Legg ég Augun Aftur 1:27
1. Mugiboogie 03:56
2. The Patthetic Anthem (Demo) 04:14
3. To The Bone 03:38
4. Jesus Is A Good Name To Moan 04:36
5. George Harriosn 03:28
6. Deep Breathing 05:14
7. I´m Alright 02:32
8. The Animal 03:58
9. Two Thumb Sucking Son Of A Boyo 03:46
10. The Great Unrest 04:30
11. My Love I love 02:10
12. Sweetest Melody 06:56
„Ítrekun/A Reminder” (2009) )album koncertowy)
1. The Pathetic Anthem (live) 04:08
2. Murr Murr 04:10
3. Poke a Pal 04:51
4. Jesus Is a Good Name To Moan (live) 03:53
5. I´m Alright (live) 04:56
6. I want you 03:43
7. Go Blind (live) 02:58
8. To the Bone (live) 02:59
9. I´m on Fire 09:00
1 Kletturinn
2 Stingum Af
3 Góðan Dag
4 Þjóðarsálin
5 Áfall
6 Gúanó Stelpan
7 Haglél
8 Stolin Stef
9 Blindflug
10 Ljósvíkingur
11 Púkafæla