Ægir ponownie zaskakuje nieoczywistą muzyką.
Na początku ubiegłego roku roku islandzki artysta Ægir (Ægir Sindri Bjarnason) nie tylko wydał swój debiutancki solowy album „Crooked Bangs” (recenzja TUTAJ), ale również kilka miesięcy później opublikował drugi longplay „Unthank”. Przypomnę, że perkusista zaangażowany jest również w działalność innych grup, m.in. World Narcosis (TUTAJ), Laura Second (TUTAJ), Dead Herring, czy Bagdad Brothers.
18 czerwca 2021 roku za pośrednictwem niezależnej wytwórni Why not? Plötuútgáfa! ukazał się trzeci longplay jednoosobowego projektu Ægir pod tytułem „The Earth Grew Uncertain”. Autorem i wykonawcą muzyki jest oczywiście Ægir Sindri, który nie korzystał z niczyjej pomocy przy nagraniu płyty. Jedynie jej mastering powierzył w ręce Káriego Einarssona. Ponadto okładkę przygotował Patrik Ontkovic.
Ægir ponownie zaskakuje wszystkich nieoczywistą muzyką. Inspiracji definiujących brzmienie instrumentalnej zawartości „The Earth Grew Uncertain” należy doszukiwać się w co najmniej kilku różnych rejonach stylistycznych, głównie w muzyce eksperymentalnej, improwizowanej, industrialnej, drone i ambient. W przygotowanych konstruktach kompozycyjnych dostrzec można również drzemiącą w artyście hardcore’ową i punkową naturę. Islandczyk buduje swoją muzykę w oparciu o szeroki zestaw perkusyjny, gitarowe przestery, sample, jak również urządzenia elektroniczne służących do manipulowania dźwiękiem.
Płyta „The Earth Grew Uncertain” jawi się nam jako niekonwencjonalne i ambitne dzieło. Zdecydowanie najbardziej dojrzałe, dopracowane i spójne, jeżeli weźmiemy pod uwagę dotychczasową twórczość Ægira. Nowe nagrania sprawiają wrażenie bogatszych brzmieniowo i aranżacyjnie, mają ciekawsze efekty. W odbiorze są mocno intrygujące i nieoczywiste. Hipnotyzują słuchacza i absorbują jego uwagę, przyciągają i zachwycają. Warto skupić słuch na wielopoziomowych strukturach kompozycji i jej dźwiękowych detalach.
Artysta przesuwa kolejne granice w muzyce eksperymentalnej (a są jeszcze takie?). W umiejętny sposób zestawia i łączy ze sobą ze sobą różnego rodzaju kontrastowe brzmienia, dźwięki i rytmy, a równocześnie udaje mu się zachować niezwykłą płynność swojej muzyki. Wszystko to układa się w monolityczną całość. Ponadto pomimo dużego tutaj udziału syntetycznych, zimnych i mechanicznych brzmień, czuć w danej muzyce dużą witalność i życie. Z pewnością wpływ na to ma znajomość rzeczy, warsztatu, obycie w temacie, ale i talent kompozytora. Na uwagę zasługuje również mistrzowsko zbudowana atmosfera tego wydawnictwa. Jednocześnie majestatyczna i przejmująca. Dominuje w niej tajemniczość, osobliwość, mroczność, niepokój i surrealizm. Niesamowity klimat! Rzekłbym nawet mistyczny.
Wejście w abstrakcyjny muzyczny świat „The Earth Grew Uncertain” wiąże się z możliwością utraty poczucia kontaktu z rzeczywistością, wyjściem poza własną świadomość. Wyraźnie widać, że Ægira mocno przyłożył się do nagrania tej płyty. Jego wyobraźnia wprawiła w ruch niezwykłą muzyczną maszynerię. Zagadkowa umysłowość. „The Earth Grew Uncertain” to kolejny przykład niebywałego wyczucia i genialnego stylu tego artysty. To prawdziwy majstersztyk.
Ægir :: The Earth Grew Uncertain
1. you’re confronting (æ1.2.2)
2. not particularly passionate (æ2.2.1)
3. he is so timid (æ8.2.1)
4. his eyes are wet, he speaks slowly (æ3.1.1)
5. forgetting that it could kill me (æ4.1.1)
6. look at pretty things (æ5.1.1)
7. with a sense of rapture (æ7)
8. almost by force (æ6.1.2)
Ægir : bandcamp / instagram / spotify