Agent Fresco to jedno z najciekawszych islandzkich odkryć muzycznych w ostatnim czasie.
To młody islandzki zespół, który pomimo swojej krótkiej działalności odcisnął wyraźne piętno na muzycznej scenie Islandii. Co więcej nie jest to kolejny zespół z Islandii, który czaruje delikatnymi dźwiękami, cymbałkami, zniewieściałym śpiewem w dla większości niezrozumiałym języku czy graniem na gitarze smyczkiem od skrzypiec (chociaż takie uwielbiam ;)) To najgorętsze odkrycie na zimnej Islandii.
Zacznijmy od początku. Zespół został powołany do życia przez czworo przyjaciół pod koniec lutego 2008 r. Powstał jako projekt muzyczny przygotowany specjalnie na islandzki muzyczny konkurs o nazwie Músiktilraunir (czyli ‚eksperyment muzyczny’), zaledwie na kilka tygodni przed konkursem. Zespół ujął jury swoim intensywnie energetycznym performance oraz umiejętnością pisania melodyjnych utworów, ubranych w dziwne wielorytmiczne formy. W konsekwencji przyznano im pierwsze miejsce i wręczono nagrody w trzech kategoriach – dla najlepszego perkusisty, gitarzysty i basisty.
Po koniec 2008r. Agent Fresco wydał swój debiut w postaci EP „Lightbulb Universe„. Album szybko zdobył uznanie słuchaczy i krytyki, co zaowocowało zdobyciem nagrody w kategorii Best New Act przyznawaną przez Icelandic Music Awards oraz nagrody nadanej przez Music Fund Kraumur.
Agent Fresco również w 2009 r. został uznany za najlepszego nowego wykonawcę podczas Íslensku Tónlistarverðlaunin (islandzkim odpowiedniku Grammy).
Pierwszy długogrający album zespołu zatytułowany „Long Time Listening” pojawił się pod koniec 2010 roku. Album składa się z 18 utworów, z których 4 zostały powtórzone z wcześniej wydanej EP’ki. Zespół wydanym albumem dowiódł, że jest godny zaufania i pokładanych nadziei. „Long Time Listening” nie rozczarowuje, a raczej udowadnia talent i zdolności muzyków.
Agent Fresco serwuje nam muzykę trudną do jednoznacznego zaszufladkowania. Do czego powinniśmy już być przyzwyczajeni w muzyce islandzkiej. Zespół podchodzi do muzyki w sposób niekonwencjonalny, przekracza reguły, łamie schematy, umiejętnie łączy różne gatunki. To fuzja rocka, math-rocka, metalu z wpływami jazzu, popu i funku. Zespół eksperymentuje w wielu warstwach muzycznych. Poszczególne utwory cechuje złożoność i polirytmiczność – ciągłe zmiany rytmu i tempa. Zespół uderza siłą islandzkich wodospadów i gejzerów. W sferze wokalnej również mamy do czynienia z wielobarwnym podejściem do śpiewania. Muzyka dziwna, czasami dziwaczna, momentami psychodeliczna, na pewno intrygująca.
Album „Long Time Listening” przynosi wiele muzycznych rozwiązań, niespodzianek. Jest bardzo zróżnicowany, pełny rozmachu i odcieni, chwytliwych melodii i kontrastów. Rozwój utworów jest trudny do przewidzenia, jesteśmy ciągle przez muzyków zaskakiwani. Raz przez poteżne gitary i doskonałą pracę perkusji zostajemy mocno i głęboko wgnieceni w fotel (grunge-jazz-prog-rock w „Translations„; „Tiger veil„), a innym razem dzięki pięknym melodiom i dźwiękom pianina otrzymujemy przestrzeń pozwalającą na chwile refleksji i złapania oddechu. Tych drugich wrażeń dostarczają chociażby „Anemoni” z piękną partią pianina, emocjonalnym śpiewem i doskonałą technicznie pracę perkusji (te pałeczki biegające po krawędziach); miniatrurkowe „Almost as a whisper„; akustyczne brzmienie gitar w „One winter sailing„; a także „In the dirties deep of hope” klimatem i śpiewem przypominający dokonania zespołu Antony and the Johnsons.
Album stanowi równą i spójną całość, a w większości każdy utwór sam w sobie posiada kilka oblicz. Natomiast na wyróżnienie zasługuje singlowy „Eyes of a cloud catcher” – z uwagi na wspaniałą formę oraz fakt, że jest dedykowany przez wokalistę pamięci swojego ojca, który zmarł w 2006r. na raka.
Agent Fresco to zespół z dużym potencjałem, co bez wątpienia jeszcze nie raz będzie nam dane poznać. Na albumie „Long Time Listening” zespół świetnie pokazał, że muzyka rockowa nie musi być nudna i przewidywalna. Może być energetycznym i zaciekle gryzącym dzikim zwierzęciem. Ich muzyka nadaje się do odurzenia jak i introspekcji.
Agent Fresco :: Long Time Listening
1. „Anemoi” 3:27
2. „He Is Listening” 1:05
3. „Eyes of a Cloud Catcher” 4:50
4. „Silhouette Palette” 2:59
5. „Of Keen Gaze” 3:55
6. „Translations” 4:15
7. „A Long Time Listening” 7:15
8. „In the Dirtiest Deep of Hope” 3:23
9. „Yellow Nights” 2:57
10. „Paused” 4:14
11. „Implosions” 4:50
12. „Almost at a Whisper” 1:21
13. „Pianissimo” 4:46
14. „One Winter Sailing” 3:36
15. „Tiger Veil” 5:13
16. „Above These City Lights” 4:16
17. „Tempo” 3:51
Agent Fresco : facebook / bandcamp