Niewielu jest muzyków tak bardzo zasłużonych w rozwój współczesnej islandzkiej sceny jazzowej, jak Agnar Már Magnússon.
Agnar Már Magnússon to pianista jazzowy i improwizator, który na swoim koncie ma wiele wydawnictw, w tym kilka albumów solowych oraz dwie płyty nagrane z grupą B3 Trio. Jeśli dokładnie chcecie poznać jego historię, drogę edukacji i kariery, to zajrzyjcie do recenzji wydawnictwa „Kvika” (2013), którą znajdziecie tutaj.
Najnowsze wydawnictwo Agnara Már Magnússona to wydany15 sierpnia 2016 roku album „Svif” (ang. Floating) (wyd. DIMMA). Płyta została nagrana w trio:
Agnar Már Magnússon – fortepian
Valdimar Kolbeinn Sigurjónsson – kontrabas
Scott McLemore – perkusja
Najnowsza płyta islandzkiego tria jest urzekająca i autentyczna, jak tylko jazz potrafi być. Instrumenty współgrają ze sobą w najdrobniejszych szczegółach. Pięknie wyeksponowany został tutaj poetycki fortepian i soczyste melodyjne dźwięki kontrabasu, przełamane genialnymi instrumentami perkusyjnymi.
Na tym albumie Islandczyk kontynuuje swoje zamiłowania do klasycznego jazzu. „Svif” wypełnia muzyka pełna intymności i subtelnych niuansów. Agnar zaprasza słuchacza do lirycznego, pięknego i starannie namalowanego krajobrazu. Muzyka płynie kojącym strumieniem, raz zwalnia, innym razem przyśpiesza, by znów za chwilę zmienić swój bieg i skręcić w nurt bardziej nieprzewidywalny. Dzieje się tutaj dużo ekscytujących i poruszających momentów. Większość kompozycji to perfekcyjnie ułożone harmonie, melodie i rytm, które wyrażają lekkość i przestrzenność ulotną jak powiew wiatru, a zarazem intrygującą. Dlatego w mojej ocenie ten materiał wymaga skupienia. Ale nie z racji arcyskomplikowanej formy, bo kompozytorsko muzycy, nawet jeśli korzystają z różnych rozwiązań konsekwentnie unikają przegadania. Mam tu na myśli potrzebę koncentracji na tej muzyce raczej z szacunku i pokory przed tymi eleganckimi i przejmującymi dźwiękami. Bo kiedy pozwolimy sobie na zagłębienie się w te aranżacje, to dotkniemy zdumiewających współbrzmień instrumentów, zajrzymy w subtelne frazowania i rewelacyjną klarowność pomysłów.
Omawiany krążek to fascynująca muzyczna lektura, w której każdy najmniejszy motyw jest ważny. Wiele tutaj momentów rozkosznych dla ucha i ducha, jak i będących pokarmem dla wyobraźni. Album „Svif” polecam każdemu, kto w muzyce jazzowej pragnie odnaleźć prawdziwe piękno i wirtuozerię. Muzyka Agnara Már Magnússona porusza do głębi. Dlatego lepiej jej posłuchać niż o niej pisać czy czytać. Uprzedzam, że nie uwolnicie się od niej łatwo.
Agnar Már Magnússon :: Svif
1. Svif 06:28
2. Mistur 05:46
3. Sjúbbí dú 05:10
4. Eyði 06:15
5. Ildi 05:15
6. Sæmd 05:45
7. Garri 05:10
8. Nitur 04:48
9. Stilla 05:53
Agnar Már Magnússon : facebook / bandcamp