Andy Svarthol to kolejny intrygujący projekt muzyczny pochodzący z jakże płodnej islandzkiej sceny alternatywnej.  

Duet Andy Svarthol, który tworzą dwaj bracia Egill i Bjarki Hreinn Viðarsson został założony w 2015 roku. Muzycy zaczęli tworzyć razem muzykę po rozpadzie poprzedniej kapeli, w której śpiewał i grał Egill (Nóra). Co ciekaw obaj panowie nie mają formalnego wykształcenia muzycznego, są samoukami, którzy metodą prób i błędów nauczyli się obsługiwać różne instrumenty, i to z dobrym skutkiem. Na marginesie dodam, że w jednym z zagranicznych wywiadów bracia żartują, że najtrudniejszą częścią komponowania muzyki było po prostu nauczenie się gry na gitarze.

Na wstępie warto także wyjaśnić, że nazwa duetu wzięła się od imienia i nazwiska znanego legendarnego artysty popkulturowego Andy’ego Warhola – do nazwiska dodano po prostu trzy literki, które spowodowały powstanie słowa, które w języku islandzkim oznacza czarną dziurę.

W 2016 roku Andy Svarthol wydali swój pierwszy singiel „Irena Sírena”, który spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem mediów i słuchaczy. Wkrótce potem zespół zagrał swój pierwszy koncert w KexPort. W późniejszym czasie duet opublikował kolejne single. Natomiast 6 kwietnia 2019 roku Andy Svarthol zadebiutował długogrającym albumem „Mörur”. Bracia Viðarsson wspólnie napisali wszystkie teksty i muzykę. Nadzór nad rejestracją materiału, który powstawał przez trzy lata, sprawował Egill. Zaś końcowe miksowanie i mastering płyty powierzono Kári Einarssonowi.

Tytuł albumu „Mörur” odnosi się do mitycznych istot zwanych Mare, na które można natrafić w starym nordyckim folklorze. Były to istoty, które przysiadywały na klatkach piersiowych niczego nie podejrzewających śpiących ludziach, wywołując u nich koszmary senne. Od razu uprzedzę, że muzyki Andy Svarthol w żaden sposób nie można zaliczyć do mrocznej ani przerażającej. Tytuł bardziej pasuje do koncepcji lirycznej, do tekstów, w których często poruszany jest temat lęków i obaw.

Niekonwencjonalna i nietypowa atmosfera muzyki Andy Svarthol wydaje się stanowić pewien pomoc pomiędzy miękkim, psychodelicznym brzmieniem lat 60-tych, brit popem lat 90-tych i współczesnym indie popem. Sami muzycy przyznają, że ich muzyczny kierunek i styl ciągle się zmieniają, a wśród artystów mających wpływ na ich twórczość wymieniają m.in. The Zombies, The Beach Boys, TV on the Radio, Beach House, Animal Collective i Aphex Twin.

Szczególnie ważnym narzędziem budowania onirycznego i efemerycznego klimatu poszczególnych utworów z „Mörur” są wokalno-instrumentalne harmonie. W wyniku tego album emanuje ciepłem, rozmarzeniem i niezwykłą głębią. Z pewnością jest to wielowarstwowy pejzaż dźwiękowy naszpikowany wieloma eksperymentalnymi muzycznymi cudeńkami. Andy Svarthol umiejętnie wykorzystuje inspiracje muzyką elektroniczną i syntezatorową oraz noise/dream popem i psychedelic soft-rockiem. Islandczycy łączą łagodne, rozmarzone wokale z urokliwymi sekwencjami klawiszy, delikatnymi i rozmytymi gitarami, ujmującymi melodiami i nieoczekiwanymi progresjami akordów. To właśnie z tych elementów budują niezwykle wyrafinowane kompozycje, które trudno porównać do czegokolwiek. Jedno jest pewne, są one urokliwe, klimatyczne, chwytliwe i miłe dla ucha. Można się wielokrotnie rozmarzyć podczas zasłuchiwania się w tych utworach, a potem długo za nimi tęsknić.

Debiutancki album Andy Svarthol prezentuje się znakomicie. Islandczycy tworzą muzykę, która koi i pomaga się rozmarzyć. „Mörur” to rzecz idealna na ciepłe i leniwe wakacyjne popołudnia i wieczory. Stąd ocena zdecydowanie pozytywna. Teraz pozostaje nam tylko czekać na kolejne wydawnictwo od Andy Svarthol, zastanawiając się nad tym, w którą stronę duet pójdzie na kolejnej płycie?
 

 

Andy Svarthol :: Mörur

1. Ertu að taka upp? 00:41
2. Karl og kerling 04:09
3. Friðþæging 04:54
4. Ofbirta 04:41
5. Tímafrekja 05:24
6. Írena Sírena 03:55
7. Drunur 05:35
8. Andy Svarthol 04:30
9. Oculi Cordis 05:09

 

 

 

Andy Svarthol : facebook / bandcamp / soundcloud / spotify


Andy Svarthol :: Mörur (recenzja)
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów