Islandzkie pieśni ludowe i muzyka bliskiego wschodu.
Ásgeir Ásgeirsson jest jednym z najbardziej wszechstronnych islandzkich gitarzystów, a każda produkcja, w którą jest zaangażowany stanowi nieocenioną wartość dla muzycznej sceny Islandii. Więcej informacji na temat tego artysty oraz jego dotychczasowej twórczości przeczytacie w recenzji jego albumu „Trio” (2015; recenzja TUTAJ).
Pewien zbieg okoliczności, nieznane siły, a może raczej jakaś wewnętrzna potrzeba, sprawiła, że w 2010 roku Ásgeir zaczął studiować muzykę ludową i starodawne instrumenty europejskich obszarów bliskiego wschodu. Wyjeżdżał wtedy do Indii, Iranu, Turcji, Egiptu, Maroka, Grecji i Bułgarii, gdzie pobierał lekcje u znanych muzyków i kompozytorów. W trakcie jednej z tych podróży, która odbywała się w 2016 roku i zaprowadziła go do Stambułu, artysta wpadł na pomysł, aby połączyć te bliskowschodnie i wschodnioeuropejskie brzmienia z islandzką pieśnią ludową. Od tego czasu zaczął podróżować ze swoim ojczystym muzycznym dziedzictwem na Wschód i tam pod wpływem brzmień wschodnioeuropejskich komponować nowe kompozycje, jak i aranżować stare islandzkie melodie na nutę bliskiego wschodu.
W trakcie kilkuletnich prac Ásgeir nagrał trzy wyjątkowe albumy z ponad 40 muzykami z ośmiu krajów. Wspomnieć należy, iż każde z tych wydawnictw ma podtytuł „Icelandic folksongs volume 1-3”. Ponadto Islandczyk napisał i wydał także książkę, w której oprócz notatek i refleksji z podróży, znalazły się także aranżacje wszystkich pieśni, metody nauczania, których muzyk doświadczył w różnych krajach oraz omówienie elementów muzyki wschodniej w zakresie ozdoby nut, skal i rytmów muzyki wschodniej.
Swoją podróż Ásgeir rozpoczął w Stambule, gdzie nagrywał z jednymi z najlepszych tureckich muzyków: Yurdalem Tokcanem, Gökselem Baktagirem, Deryą Turkan i Oray Yay. Owocem tych prac był wydany w 2017 roku album „Two Sides of Europe”, na którym pojawiły się pieśni ludowe o nieparzystym metrum, w nietypowych tonacjach i zagrane na egzotycznych instrumentach.
W drugą podróż islandzki muzyk zabrał swoje islandzkie pieśni ludowe do miasta Płowdiw, które znajduje się w środkowej Bułgarii. Tam współpracował ze swoim długoletnim przyjacielem Borislavem Zgurovskim i jego legendarnym folkowym zespołem Ensamble Trakia. Ponadto do nagrań dołączyli również muzycy z Indii, Grecji i Austrii. W wyniku tego spotkania powstała płyta „Travelling Through Cultures”, którą wydano w 2018 roku.
Ostatnim rozdziałem muzycznej trylogii egzotycznej serii Ásgeira Ásgeirssona zatytułowanej „Icelandic folksongs volume 1-3” jest album „Persian Path” (wyd. STEF), którego premiera miała miejsce tej jesieni, a dokładnie 1 września 2020 roku. Materiał na ten krążek powstawał i był nagrywany w Teheranie i w Islandii. Islandzkiemu artyście towarzyszyli jedni z najlepszych irańskich muzyków, którymi przewodził Hamid Khansari. Warto dodać, że na tym albumie, jak i dwóch poprzednich, pojawia się islandzka wokalistka Sigríður Thorlacius (Hjaltalin). Wspomnę też o tym, że Ásgeir zagrał tutaj nie tylko na gitarze, ale także na kilku niecodziennych, etnicznych instrumentach ludowych, jak np. saz, oud, buzuki, tambura, które nadały muzyce jeszcze bardziej unikalne brzmienie.
Wydawnictwo „Persian Path” w sposób fenomenalny łączy islandzką kulturę i tradycję muzyki ludowej z wpływami i brzmieniami folkloru wschodnioeuropejskiego. Ásgeir Ásgeirsson wraz z towarzyszącymi mu muzykami umiejętnie i sprawnie scalają ze sobą kulturę dalekiej Północy z kulturą bliskiego Wschodu. Efekt jest po prostu fantastyczny! Wsłuchując się w poszczególne kompozycje z omawianego krążka odnosimy wrażenie, że na „Persian Path” zachodzi przedziwna magia. Okazuje się, że spotkanie islandzkiego artysty z muzykami pochodzącymi z innych krajów wniosło to tego dzieła istotną wartość dodaną wynikająca z wzajemnego oddziaływania na siebie muzyków. Wszyscy oni zostawili w tych nagraniach ślad ich duszy uchwycony w dźwiękach pełnych mistycyzmu.
Należą się wyjątkowe gratulacje i wyrazy wdzięczności dla Ásgeira Ásgeirssona za wyszukiwanie starych islandzkich pieśni, za jego otwarcie się na inne kultury i tradycje, za zgłębianie dziedzictwa i folkloru innych krajów oraz odkrywanie nieznanych światów. Jestem zafascynowany bogactwem brzmień i dźwięków, jakie muzycy wydobywają ze swoich instrumentów, jak sugestywne tworzą tutaj pejzaże dźwiękowe i cudowne nastroje, zupełnie jakby wykonywali je według starych wzorów i rytuałów. Na „Persian Path” uzyskano niepowtarzalny styl i brzmienie, które imponuje przestrzenią rozbudowaną we wszystkie strony. Mnóstwo tu porywających partii, które fascynują bogactwem harmonii i wirtuozerią wykonawców. To co uderza nas w tej muzyce to także przejmujące, nasycone emocjami melodie, nie pozwolą nam oderwać się od głośników. Przygotowane aranżacje wywołują rozkoszne odurzenie, dzięki czemu z łatwością przenosimy się do dalekich miejsc i odległych czasów.
Album „Persian Path” jest wyjątkowy pod wieloma względami. To muzyczna rewelacja, która przy okazji jest świetnie zrealizowana. Słuchanie tego wydawnictwa aż prosi się o odpowiednią celebrację – zatrzymanie się, poświęcenie należytej uwagi, zapalenie świec, etc. Muzyka Ásgeira Ásgeirssona porusza najczulsze struny wrażliwości słuchacza, wzrusza do głębi. Stąd tak łatwo tą muzyką się zarazić i stać się jej dozgonnym fanem.
Ásgeir Ásgeirsson :: Persian Path
- Glaður Mjög Gjörist Ég Núna 03:29
- Heimi Er Farið Að Halla 06:40
- Ó Herra Guð Í Þínum Frið 06:45
- Stóð Ég Út Í Tunglsljósi 05:40
- Galata Bridge 07:28
- Runnin Upp Sem Rósin Blá 04:01
- Ó Guð Minn Herra Aumka Mig 05:02
- Azadi Cafe 07:20
Ásgeir Ásgeirsson : facebook / spotify