Ásgeir Ásgeirsson to kompozytor i jeden z najbardziej wszechstronnych islandzkich gitarzystów.
Muzyk zaczął grać na gitarze w wieku kilkunastu lat, będąc pod silnym wpływem muzyki rockowej i bluesowej. Początkowo uczył się w szkole w klasie gitary klasycznej. Następnie kontynuował naukę na wyższej uczelni – w szkole muzycznej FIH, którą ukończył wiosną 1999 roku. W latach 90-tych Ásgeir grał z wieloma zespołami, ale najbardziej zasłynął jako dobry gitarzysta i kompozytor szczególnie w dwóch zespołach: Sóldögg i Saelgaetisgerdin.
Jesienią 1999 roku Ásgeir przeprowadził się do Amsterdamu, gdzie podjął nowe dwuletnie studia w Conservatorium Van Amsterdam. Mieszkając w Holandii grał z kilkoma największymi jazzmanami, m.in.: Jesse Van Ruller i Michiel Borstlap.
Na przestrzeni tych wszystkich lat Ásgeir studiował lekcje gry na gitarze u takich nauczycieli jak: Brad Shepik, Steve Cardenas, Karsten Houmark, Justin Haynes i Jonathana Kreistberg.
Aktualnie Ásgeir jest jednym z najbardziej wszechstronnych islandzkich gitarzystów, gra prawie każdy rodzaj muzyki od folkowej muzyki bałkańskiej, przez jazz, do popu i rocka. Ale w ciągu ostatnich kilku lat muzyk jakoś szczególnie zainteresował się brzmieniami bałkańskimi i z tego powodu odbył kilka podróży, podczas których szkolił się w zakresie muzyki bałkańskiej u ludzi, którzy żyją nią na co dzień: Vangelis Trigas (Grecja), Todor Vasilev (Bułgaria) i Berkant Kaya (Turcja).
Na marginesie dodam, że Ásgeir regularnie występuje w Reykjaviku ze swoim zespołem Byzntine Silhouette wykonującym muzykę bałkańską. Ponadto nierzadko udziela się w innych projektach, równocześnie wspierając swoją grą innych muzyków i wokalistów, np. Pall Oskar, Ragnheidur Grndal i Ragnar Bjarnason. Podstawowym jednak zajęciem Ásgeir jest praca w szkole muzycznej FIH, w której jest nauczycielem.
Ásgeir Ásgeirsson był wiele razy nominowany do islandzkich nagród muzycznych zarówno jako gitarzysta, a także za swoją muzykę.
Oficjalnym solowym wydawnictwem zatytułowanym „Passing through” Ásgeir Ásgeirsson zadebiutował w 2006 roku. Album nagrywany był w Nowym Jorku. Na płycie znalazło się wielu świetnych międzynarodowych muzyków, takich jak Chris Cheek, Seamus Blake i Guthrie Govan, Cheek.
Natomiast niemal 10 lat po debiucie, a dokładnie w lipcu 2015 roku, pojawił się najnowszy album artysty, który zatytułował po prostu „Trio”. Album był nagrywany w okresie od grudnia 2014 roku, do kwietnia 2015 roku. Miksowaniem krążka zajmował się Addi 800. Zaś mastering wykonał Haffi Tempo.
Przygotowując swój drugi solowy album Ásgeir skomponował dziesięć kompozycji na jazz-trio, i obecnie na płycie odgrywa je w czterech różnych składach osobowych, z muzykami, którzy w ostatnich latach byli obecni w jego życiu muzycznym i osobistym.
Wśród zaproszonych instrumentalistów znaleźli się: Sigrún Kristbjörg Jónsdóttir (fidla), Þórður Högnason (kontrabas), Haukur Gröndal (saksofon), Richard Anderson (kontrabas), Gunnar Hrafnsson (kontrabas), Snorri Sigurðarsson (flugelhorn), Gunnar Gunnarsson (fortepian), Þorgrímur Jónsson (kontrabas), Karl Olgeirsson (organy Hammond), Ólafur Hólm (perkusja).
Materiał na „Trio” to muzyka w przeważającej części instrumentalna. Jedynie w dwóch utworach pojawiają się wokale: Stefanía Svavarsdóttir („Leikur”) i Kristbjörn Helgason („Heyri Ég Himinblæ”).
Album „Trio” to generalnie muzyka jazzowa, która obejmuje także wiele różnych stylów poruszających się w obrębie jazzu, począwszy od bossa novy przez funk, aż do starego tradycyjnego jazzu.
Nowy album Ásgeir’a Ásgeirsson’a imponuje starannością formy. Słuchając go mamy przeświadczenie, że dotykamy materiału głęboko przemyślanego. Stworzonego ze znakomitym wyczuciem i z pełną świadomością każdego dźwięku. Takim pierwszym sygnałem, że mamy do czynienia z kreatywnym podejściem kompozytora jest już sam fakt doboru różnorodnych składów trio, jak i samego instrumentarium.
Przygotowany na „Trio” repertuar świetnie prezentuje niebanalne umiejętności nie tylko samego kompozytora, ale także wszystkich muzyków. Co ciekawe pomimo różnych składów materiał brzmi bardzo spójnie. Nie wiem jak to się udało zrobić, ale się udało. Zapewne duża w tym zasługa Ásgeir’a, którego szerokie horyzonty i wyobraźnia pozwoliły na umiejętne połączenie wpływów jazzowych, starszych i współczesnych oraz elementów spoza nurtu jazzowego i przekucia ich na jeden spójny i osobisty muzyczny język. Jest talent, jest pomysł, wreszcie jest tu na tony pięknych motywów. Imponuje nie tylko wysoki poziom instrumentalny, ale przede wszystkim jakość kompozycji i dbałość o brzmienie płyty. Dlatego za każdym razem sięgam po nią z ogromną przyjemnością.
Ásgeir Ásgeirsson :: Trio
1. Allt að gerast
2. Baker
3. Leikur
4. Engir komplexar
5. Sólarupprás
6. Brasilinho
7. Leið 70
8. Heyri Ég Himinblæ
9. Hmmm hmmm
10. Kveðja til mommu
Ásgeir Ásgeirsson : website // facebook