Islandzki kompozytor muzyki filmowej Atli Örvarsson po wieloletnim pobycie w USA i skomponowaniu kilkudziesięciu ścieżek dźwiękowych do filmów powrócił na Islandię i wydał swój pierwszy solowy album.

Dotychczasowa kariera i twórczość Atli Örvarssona opisana została we wcześniejszych recenzjach soundtracków: „Rams” (is. Hrútar; pl. Barany; 2015; recenzja TUTAJ) i „Defending Jacob” (2020; recenzja TUTAJ).

Jak wspomniałem już na wstępie Atli Örvarsson po piętnastu latach pracy i życia w Los Angeles powrócił wraz ze swoją rodziną do ojczyzny i zamieszkał w rodzinnym miasteczku Akureyri. Jak dowiadujemy się z informacji prasowych, powrót na Islandię wyzwolił w kompozytorze potrzebę napisania i wydania solowego albumu. Inspiracją dla danej muzyki był krajobraz Islandii, a przede wszystkim widok jaki kompozytor miał z okna swojego studia – na najdłuższy islandzki fiord o nazwie Eyjafjörður. Wpływ tego miejsca, czasu i oddziaływania pejzażu na kompozytora odciśnięty został w napisanych przez niego dźwiękach.

Swojemu debiutanckiemu solowemu albumowi Atli Örvarssona nadał wymowny tytuł „You Are Here”. Wydawnictwo ma swoją premierę dziś 3 lipca 2020 roku i ukazało się za pośrednictwem wytwórni INNI. Dodam, że w nagraniach gościnnie pojawili się również inni znakomici islandzcy muzycy: orkiestra Sinfonia Nord, wiolonczelistka Gyða Valtýsdóttir (Múm), skrzypek Viktor Orri Árnason.

Pierwszym utworem jaki Atli Örvarsson napisał na omawiany album był „Flying”. Powstał on dosyć szybko i spontanicznie w jeden z zimowych wieczorów kiedy za oknem padał gęsty śnieg, na bazie silnych emocji artysty wywołanych śmiercią jego przyjaciela i współpracownika – Jóhanna Jóhannssona. Kompozycja jest „podnoszącym na duchu hołdem dla pamięci Jóhannssona”. Ta praca natchnęła i pobudziła wyobraźnię artystyczną Atli Örvarssona do tworzenia kolejnych partytur.

Nikogo chyba specjalnie nie zdziwi fakt, iż „You Are Here” to album całkowicie instrumentalny, w którego brzmieniu przewijają się wpływy muzyką klasyczną, neoklasyczną i filmową z kameralnymi orkiestracjami i subtelnymi ambientowymi tłami. Atli Örvarsson skomponował swoje dzieło na fortepianie i to właśnie ten instrument odgrywa tutaj największą rolę. Natomiast w przestrzeni klawiszowych dźwięków i melodii unoszą się łagodne ambientowe podkłady oraz wspaniałe partie instrumentów smyczkowych. Całość tworzy niesłychanie nastrojowy i poruszający pejzaż dźwiękowy, który uwodzi swoim liryzmem i intymnym, melancholijnym klimatem. Tęskne nuty będące wyrazem wewnętrznych pragnień w odpowiednich momentach jednak się wznoszą i prowadzą nas nad rozległymi i otwartymi przestrzeniami, które przynoszą ukojenie, dodają siły, budzą poczucie nadziei.

Muzyka islandzkiego kompozytora obfituje w zniewalające swoją urodzą i czułością rozwiązania harmoniczne, brzmieniowe i melodyczne. Nawet w rozległych, ale oszczędnych pod względem struktury, długich frazach, odnajdziemy dużo emocjonalnej treści ukrytej między dźwiękami. Dzięki temu, muzykę z „You Are Here” słucha się z zapartym tchem. Dowodzi to niezwykłej wrażliwości i bogatej wyobraźni dźwiękowej kompozytora.

To, co mnie najbardziej urzekło w albumie „You Are Here”, to piękno nastrojów i melodii opowiedziane językiem emocji. Muzyka Atli Örvarssona bardzo sugestywnie eksponuje zagmatwane wewnętrzne życie uczuciowe człowieka. W wyniku tego słuchacz ma wrażenie uczestniczenia w tej muzyce. Co więcej może poczuć intensywne oddziaływanie jej dźwięków nie tylko na własnej skórze, ale również w sercu. Wartość tego albumu jest zatem szczególna. To znakomite dzieło, przy którym można spędzić wiele godzin. Szczerze polecam.

 

 

 

Atli Örvarsson :: You Are Here

1. Húm pt. I (feat. Sinfonia Nord)
2. Húm pt. 2 (feat. Sinfonia Nord)
3. Dropar (feat. Gyða Valtýsdóttir)
4. Breathing
5. Vor
6. Flying
7. Beachwood
8. Solid Ground (feat. Viktor Orri Árnason)

 

 

Atli Örvarsson : website / facebook / bandcamp / spotify




Atli Örvarsson :: You Are Here (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 1 Głosuj