Balbert Alvin to projekt muzyczny i alter ego artysty o imieniu Baldvin Albertsson.
Baldvin nigdy tak naprawdę nie myślał poważnie o tworzeniu muzyki, do momentu kiedy ukończył 12 lat i zaczął uczyć się grać na gitarze, ale trwało to tylko kilka tygodni, bo szybko stracił tym zainteresowanie. Natomiast kiedy miał około 14 lat zaczął zabawy z Impulse Tracker. Starym programem MS-DOS, który był jednym z pierwszych rodzajów sekwencera w domowych komputerach, który mógł zapamiętać sekwencję dźwięków i je później odtwarzać. Komponował wtedy muzykę zbudowaną ze starych midi-instrumentów oraz sampli.
Około 16 roku życia Baldvin zaczął grać w swoim pierwszym prawdziwym zespole o nazwie Lokbrá. Zespół zyskał dość dużą popularność, zagrał setki koncertów i wydał album. Po kilku latach grupa jednak się rozpadła, a Baldvin przeniósł się na pewien czas do Londynu, gdzie podjął studia na kierunku aktorstwo i reżyseria. Do Islandii powrócił w 2012 roku i tutaj rozpoczął pracę jako producent i reżyser. W tym samym czasie zaczął na boku tworzyć małe domowe studio muzyczne i pracować nad własną muzyką.
W 2015 roku Baldvin nabrał w końcu przekonanie, że stworzony przez ostatnie lata materiał może posłużyć mu do pracy nad albumem. Podjął wówczas współpracę z islandzkim producentem Einarem Vilbergiem (z Noise) w jego studiu Hljóðverk.
Efekt tych prac możemy posłuchać na wydanym 1 stycznia 2017 roku przez projekt Balbert Alvin albumie „Þetta er allt þitt (This is all yours)”. Baldvin odnosząc się do tego tytułu przywołuje historię sprzed wielu lat. Otóż kiedy w 2004 roku jego stary zespół Lokbrá nagrywał swój debiutancki album („Army of Soundwaves” – recenzja tutaj) to muzycy pracowali wówczas z Birgirem Örn Steinarsonem, islandzkim producentem (z legendarnego zespołu islandzkiego Maus) i to on wypowiedział zdanie, które wryło się w pamięć Baldvina, a brzmiało następująco: „W momencie kiedy wydajesz album, muzyka przestaje być Twoją własnością i automatycznie staje się własnością słuchaczy”. Stąd tytuł „this is all yours”.
Baldvin przyznaje, że powstanie tej płyty, jej tworzenie i wydanie, było dla niego pewną formą autoterapii. Na mini albumie znalazły się tylko cztery utwory, ale trwające w sumie około 30 minut. Płytę otwiera utwór tytułowy „Þetta er allt þitt”, którego tematem jest podjęcie konkretnych kroków i realizacji planów pomimo ograniczających nas obaw i starych przyzwyczajeń. Drugi utwór „Blik” to najstarsza kompozycja na płycie, napisana w Londynie około 2008 roku, kiedy artysta był w długiej podróży pociągiem. Pozostałe utwory, „Vinkill” i „Aleppo” pochodzą z przełomu 2014 i 2015 roku. „Vinkill” to piosenka napisana dla przyjaciela muzyka, a „Aleppo” mówi o poczuciu bezradności i przerażenia wynikającego z życia we współczesnym interneto-medialnym świecie.
Muzyka jaka znajduje się na albumie „Þetta er allt þitt (This is all yours)” jest trudna do zaszufladkowania i sklasyfikowania. Jest tu dużo elektroniki, eksperymentalnej i ambitnej, inspirowanej dokonaniami m.in. Burial, Aphex Twin i późnego Radiohead, a także Depeche Mode. Odnajdziemy w niej elementy ambient, industrial, dubstep, downtempo, IDM i synth-pop. Jest tu również niemało gitar i żywej perkusji, które prowadzą nas po post rockowych ścieżkach i rwących nurtach progresji. Jest w tej muzyce także coś soulowego i glamowego, co powoduje, że moje myśli biegną ku twórczości Davida Bowie’go, chociaż barwa głosu Baldvina nieco inna.
Ta swoista nieoczywistość i pozorny brak jednoznacznego charakteru jest największą zaletą tego projektu, bo Balbert Alvin nie tyle miesza te różne stylistyki, brzmienia i dźwięki, co po prostu w swoim unikalnym stylu spaja je w doskonałą całość. I całość ta jest zaskakująco interesująca. Kiedy usłyszałem album „Þetta er allt þitt (This is all yours)” pierwszy raz, pomyślałem sobie, że jest to bardzo abstrakcyjny materiał, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Cała ta elektronika, sample, motywy fortepianowe, gitary i perkusja – wszystko to składa się na gęstą sieć dźwięków o niepowtarzalnej atmosferze, głębi i nieprzebranej przestrzeni. Kompozycje Islandczyka są przemyślane, napięcie jest w nich spektakularnie dawkowane. Ale oprócz świetnej, wielowymiarowej i niejednoznacznej muzyki, która niesie słuchacza jak w transie i trzyma w napięciu do samego końca, znajdziemy tu także potężny ładunek emocji. Tak, w tej całej muzycznej ekstrawagancji i gąszczu kosmicznych eksperymentów jakie prezentuje Balbert Alvin jest miejsce na emocje, które spowija nostalgia. Polecam!
Balbert Alvin :: Þetta er allt þitt (This is all yours)
1. Þetta er allt þitt 09:00
2. Blik 05:20
3. Vinkill 05:36
4. Aleppo 09:36
Balbert Alvin : website / facebook / bandcamp / soundcloud