Björn Thoroddsen to żywa legenda muzycznej sceny Islandii. To aktualnie czołowy przedstawiciel klasycznej jazzowej gitary. To także inicjator i założyciel festiwali gitarowych w Islandii (Icelandic Guitar Festival) i Kanadzie (Guitarama).

14021521_10210149840052211_1903016593428219741_n

O tej nietuzinkowej postaci, której kariera sięga jeszcze lat 80-tych, pisałem już przy okazji recenzji jego poprzedniego albumu „Journey” (2014), nagranego w duecie z Richardem Gillisem. Jeśli chcecie poznać historię tego islandzkiego muzyka odsyłam Was do recenzji, którą znajdziecie TUTAJ.

Dziś powracamy do twórczości Björna Thoroddsena zwanego też Bjössi z uwagi na fakt pojawienia się nowego wydawnictwa sygnowanego jego imieniem. Mam tu na myśli album „Bjössi introducing Anna”, który ukazał się we wrześniu 2016 roku.

Nowy album Björna różni się znacząco od większości tego co do tej pory nam muzyk zaserwował, w swojej przecież długoletniej karierze. Po pierwsze muzyk podjął się nagrania tego krążka z młodą, debiutującą wokalistką Anną Þuríður Sigurdardottir, którą poznał w lecie 2015 roku podczas występów w miejscowości Bolungarvik.

Po drugie artysta nagrał ten album w słynnym Sound Emporium Studios znajdującym się w amerykańskiej stolicy muzyki Nashville. Gdzie wszystko jest możliwe, a każdy dźwięk nabiera żywych i intensywnych barw. Nagraniami i miksem materiału zajmował się Rick Wheeler. Zaś mastering wykonał Eric Conn (pracował przy płytach m.in. Neil Young, Dolly Parton, Kenny Rogers, Skid Row).

14359156_10210446196700942_7169670446747761938_n

Ale to nie koniec niespodzianek. Bo w nagraniach płyty udział wzięli nie byle jacy instrumentaliści. Mam tu na myśli szczególnie dwóch amerykańskich gitarzystów Robbena Forda i Tommy’ego Emmanuela, którzy współpracowali w przeszłości z tak wielkimi gwiazdami jak George Harrison, Joni Mitchell czy Miles Davis. Wprawdzie Tommy pojawił się tutaj gościnnie i zagrał na gitarze akustycznej jedynie w jednym utworze („The Hammer”). Za to Robben nie tylko zagrał na całej płycie na gitarze, ale też wykonał partie na pianinie i organach, jak i jest autorem kilku utworów, odpowiada również za ich aranżacje.

Ponadto na omawianej płycie usłyszymy także takich muzyków jak: Brian Allen (kontrabas), Tammy Rogers (skrzypce), Jerry Douglas (dobro, gitara, lap steele) oraz Wes Little (perkusja).

Oprócz wspomnianych kilku kompozycji autorstwa Robbena Forda, na albumie „Bjössi introducing Anna” dominują głównie utwory skomponowane przez Björna Thoroddsena. Znajdują się tu także trzy covery Boba Dylana.

Akustyczne brzmienie albumu „Bjössi introducing Anna” mocno nasączone jest amerykańskim południowym graniem. Nad kompozycjami unosi się duch prerii i alternatywnej muzyki country. Pojawiają się też motywy bluesowe oraz folkowe, a także drobne jazzowe rozwiązania. Björn i towarzyszący mu zespół nie napinają się. Grają naturalnie, powoli, hipnotycznie i pięknie.

13537505_10209158823783636_2913238650512767654_n

Muzycy przygotowali materiał przemyślany i dojrzały, nieustępujący swoim poziomem największym produkcjom tego gatunku. Co ważne kompozytorzy nie silili się na tanie chwyty, nie próbowali tworzyć muzyki przeładowanej, mega przebojowej i ultra melodyjnej. Oczywiście melodie tutaj są i to nie byle jakie, ale nie są one nachalne i typowo radiowe. Ważniejsze wydaje się samo brzmienie, naturalne i żywe, oraz klimat i nastrój krążka.

W każdej kompozycji z „Bjössi introducing Anna” mamy doskonałą próbkę możliwości instrumentalnych muzyków, którzy za sprawą  tego albumu udowadniają, że są w stanie wciągnąć słuchacza w swój muzyczny świat za pomocą dość prostych piosenek, ale jakże szczerych i pięknych. Faktycznie świetne aranżacje i wysoki poziom wykonania utworów sprawia, że mamy możliwość czerpania radości z tej muzyki nawet po kilku następnych przesłuchaniach. Podobnie interesująco wypada wokal Anny. Wokalistka niewątpliwie ma potencjał, a jej nieprzekombinowany, szczery śpiew najlepiej smakuje właśnie środowisku oszczędnym, w otoczeniu subtelnych partii akustycznych instrumentów. Taka stylizacja pasuje do jej głosu i danej ekspresji artystycznej.

Muszę szczerze przyznać, że ta islandzko-amerykańska kolaboracja dowodzona przez Björna Thoroddsena zaskoczyła mnie pozytywnie.

 

Print

Bjössi :: Introducing Anna

1. Leave It All To You 4:31
2. Golden Loom 4:18
3. Seven Days 4:16
4. Loving Kind 3:57
5. A Few Words 4:21
6. The Hammer 5:01
7. Melody 3:05
8. Black Frost Tango 3:39
9. The Call 3:04
10. When I Was Young 3:11

 

 

Björn Thoroddsen : website / facebook

Bjössi :: introducing Anna
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów