Blóðmör to ostatni zwycięzcy Islandzkiego Przeglądu Muzyki Eksperymentalnej – muzycznego konkursu Músíktilraunir. Co ważne, grupa wygrała nie tylko w kategorii najlepszego zespołu, ale zdobyli również nagrodę dla najlepszego gitarzysty.
Zespół Blóðmör (którego nazwa jest określeniem islandzkiej kaszanki) powstał jesienią 2016 roku na przedmieściach Reykjaviku, a dokładnie w Kópavogur. Ale dopiero na wiosnę 2018 roku ustabilizował się skład tej grupy. Od tego czasu panowie regularnie koncertowali i komponowali materiał na płytę.
Blóðmör tworzą trzej młodzi muzycy, którzy mają kolejno 16, 17 i 18 lat:
Matthías Stefánsson – bas, wokal
Haukur Þór Valdimarsson – gitara, wokal
Ísak Þorsteinsson – perkusja
14 czerwca 2019 roku Blóðmör wydał swój debiutancki album EP zatytułowany „Líkþorn”. Na płycie znalazło się pięć krótkich kompozycji, trwających łącznie około 15 minut. Szczerze powiem, że brzmienie Blóðmör trudne jest do jednoznacznego sklasyfikowania i dokładnego opisania. Jest to muzyka z pewnością gitarowa, brudna i szorstka. W muzyce islandzkiego tria znajdziemy dużo różnorodnych inspiracji, ale chyba najwięcej to jest tutaj wpływów punk rockiem o hard rockowej proweniencji i ciężkim metalowym brzmieniem. To płyta bazująca na mocnych i ciężkich riffach, solidnym perkusyjnym łomocie i wyraźnej części basowej oraz zadziornych wokalach. Tym bardziej, że wokaliści wyrzucają słowa w swoim ojczystym języku w sposób zawadiacki i szorstki.
Stylistyka Blóðmör opiera się na surowym brzmieniu. Numery są krótkie i w większości dynamiczne. Jest w nich dużo luzu, radości i swobody. Rządzi nimi rock’n’rollowa energia. „Líkþorn” to materiał wybuchowy, zawadiacki i intrygujący. Zupełnie jakby przygotowały go szelmowskie trolle. W dodatku całość sprawia wrażenie zarejestrowania „na setkę”. Czy jest to materiał perfekcyjny? Nie, ale nadrabia nośnością, autentycznością i charakterystycznym stylem, który na pewno będzie jeszcze ewoluował. Widać wyraźnie, że zespół lubi pokombinować w swoich kompozycjach. Podobają mi się zabawy muzyków z różnymi gatunkami muzycznymi i rytmiką, które składają się na chwytliwe bądź zapadające w pamięć tematy.
Zawartość „Líkþorn” nie pozwala mieć wątpliwości co do tego, że twardą postawą, dobrze pojętym uporem i konsekwencją muzycy z Blóðmör mogą nas w niedalekiej przyszłości jeszcze konkretnie zaskoczyć. Jestem dziwnie spokojny, że z biegiem czasu ich talent oraz twórcza inwencja zaowocuje czymś istotnym dla islandzkiej sceny muzycznej.
Blóðmör :: Líkþorn
1. Líkþorn 3:04
2. Klósettið 2:22
3. Skuggalegir menn 2:53
4. Frumskógurinn 2:27
5. Barnaníðingur 2:44