Cryptochrome to alternatywny hip-hopowy projekt, który założyła para artystów – Anik Karensson i Una Stígsdóttir.

Cryptochrome debiutował w 2013 roku albumem „Cryptochrome” (2013, Defcon Records; recenzja TUTAJ). Pod koniec kwietnia 2017 roku ukazała się ich druga płyta „More Human”.

Natomiast 2 lutego 2020 roku na rynku pojawiło się najnowsze dzieło Cryptochrome  zatytułowane „Lovelife” , wydane przez brytyjską wytwórnię SFDB Records. Album został wyprodukowany przez Leona Westa aka Secondson. Materiał na płytę nagrywano w kilku studiach: Sail Loft Studios (Cardiff, Walia), Carn Menyn (Preseli Mountains, Walia) i Cryptodrome (Reykjavik, Islandia). Rejestracją albumu zajmowali się Thomas V Westgård, Lauren Morgan, Leon West, Leone Vuetivavalagi, Anik Karensson i Una Stígsdóttir. Miksowanie i mastering albumu wykonał Leon West w After Life Studios (Cardiff, Walia).

Do powstania albumu „Lovelife” doszło w wyniku kolaboracji członków Cryptochrome z producentem Secondsonem. Artyści podzielili się pracą. Secondson przygotował muzykę. Mówi się, że producent w poszukiwaniu inspiracji udał się w okolice Stonehenge. Tam poszukiwał nowych beatów, eksplorując sztukę dźwiękową i alternatywne techniki nagrywania. Dodać trzeba, że był mocno zaangażowany w powstawanie tego albumu i to na każdym etapie tego procesu. Pewien wpływ na brzmienie danej muzyki miał również Anik Karensson, dzięki któremu do jej powstania wykorzystano nietypowy instrument zbudowany przez Halldóra Úlfarssona. Instrument ten nazywa się halldorofo i wykorzystywany był wcześniej przez islandzką kompozytorkę muzyki filmowej Hildur Guðnadóttir (Joker, Czarnobyl, Arrival).

Album „Lovelife”, jak możemy domyśleć się po tytule, traktuje o miłości – o miłości absolutnej, wyrafinowanej, wymagającej poświęcenia, czasu, pielęgnowania, dbania o siebie i bycia otwartym na drugą osobę. Teksty na płytę przygotowali wspólnie Anik Karensson i Una Stígsdóttir. Para wyznaje, że to najbardziej intymne i osobiste teksty jakie kiedykolwiek stworzyli. Pisali tutaj o sobie, swoich wzajemnych relacjach i uczuciach.

Produkcja  „Lovelife” łączy w sobie eksperymentalną muzykę elektroniczną, pochmurny electro pop o analogowym brzmieniu z ambientem i hip hopem spowitym dream popową aurą. Materiał jest fenomenalnie zmiksowany i dopieszczony akustycznie. W efekcie powstały przyjemnie zaaranżowane i ozdobione wyszukaną melodyką basowo-syntezatorowe elektroniczne nagrania, które są szalenie wciągające. Momentami są one bardziej nastrojowe, romantyczne i uduchowione z doskonale dozowaną melancholią. Innym razem przewija się przez nie pewien mrok i tajemnica. Muzyka z albumu łączy w sobie delikatność i równoczesną żywiołowość miłości. Duży wpływ na taki niejednoznaczny charakter albumu mają nie tylko podkłady Secondsona, ale także linie wokalne, sposób śpiewania i barwy głosów Anika i Uny. Anik skłania się raczej do surowego, acz niesztampowego rapowania pulsującego siłą i energią, zaś Una kieruje się w bardziej zmysłowe rejony, skutecznie kojąc niepokoje i zmiękczając serce słuchacza swoim czarującym głosem. Razem tworzą oni ciekawe harmonie będące szczerym zapisem różnych stanów emocjonalnych.

Lovelife”  to płyta do pokochania od pierwszego odtworzenia. Najnowsze wydawnictwo Cryptochrome intryguje, hipnotyzuje i rozbudza fantazje. Ponadto przyciąga pięknem dźwięków i porusza od wewnątrz.

 

 

 

Cryptochrome :: Lovelife

1. People Come 02:46
2. Who’s 03:39
3. Part of Me 04:12
4. Polly 03:34
5. Kali 04:10
6. Cast it Away 04:29

 

 

 

 
Cryptochrome : website / facebook / bandcamp

Cryptochrome :: Lovelife (recenzja)
4.7Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów