Na islandzkim poletku muzycznym wyrosło coś naprawdę cennego i ciekawego, co nosi nazwę Dymbrá.

Dymbrá  to islandzkie eksperymentalne trio założone przez trójkę młodych dziewczyn (17-18 lat), które szkoliły się w zakresie muzyki klasycznej. W skład zespołu wchodzą: Eir Ólafsdóttir, Eyrún Úa Þorbjörnsdóttir i Nína Solveig Andersen. Dziewczyny znają się ze szkoły. Grają razem od 2018 roku. Już wtedy same zaczęły pisać własne utwory, a latem 2019 roku postanowiły zarejestrować swój debiutancki materiał. Jest to album EP zatytułowany po prostu „Dymbrá”, który ukazał się 12 czerwca 2020 roku. Jak wyznają autorki został on napisany w czasie różnych zmian w ich życiu i ogólnego zamieszania, stąd dokładnie oddaje uczucia nastolatków z tego okresu. Celem tria było stworzenie nastroju lub atmosfery generalnie za pomocą dźwięków i brzmień, zamiast dosłownego opowiadania historii za pomocą słów, dlatego głos jest używany tutaj przede wszystkim jako dodatkowy instrument, a nie główny nośnik treści. Mimo, że kompozycje nie przedstawiają konkretnych historii, słuchacz może odnieść się do nich indywidualnie i tworzyć swoje własne historie, łącząc je z osobistymi uczuciami i wspomnieniami. Aby zachować jak najbardziej szczery i naturalny charakter tych nagrań oraz osobliwą atmosferę, dziewczyny postanowiły samodzielnie go zarejestrować, wyprodukować i zmiksować. Tylko końcowy mastering płyty wykonał Frosti Jónsson (Bistro Boy). Ponadto okładkę płyty przygotował Einar Andersen.

Album „Dymbrá” łączy ze sobą klasyczne i współczesne brzmienia, co pozwoliło stworzyć oryginalną muzykę, niepodobną do niczego, co mogliście usłyszeć wcześniej. Należy podkreślić, że młode artystki użyły tutaj zarówno tradycyjne instrumenty klasyczne – np. fortepian, wiolonczelę, skrzypce, flet, instrumenty elektryczne – np. syntezator, gitara i bas, jak również mniej konwencjonalne instrumenty np. butelki i cymbałki, a także sprzęt cyfrowy i współczesne technologie. Chociaż debiutancki album Dymbrá trwa zaledwie kilkanaście minut to oferuje nam naprawdę wyjątkowe doznania dla zmysłów, a nade wszystko dla wyobraźni. Trio prezentuje nam muzykę głównie instrumentalną, w której pojawiają się elementy muzyki klasycznej, neoklasycyzmu, muzyki filmowej, ambientu, indietroniki i folku. Musze jednak podkreślić, że podane terminy służą jedynie ogólnemu przybliżeniu charakteru tej muzyki. Zresztą tylko bardzo ogólnie. Generalnie materiał ten jen jest instrumentalny i spokojny. Okazjonalnie pojawiają się wokalizy lub teksty śpiewane w języku islandzkim. Muzyka Islandek posiada delikatnie niepokojącą i mroczną atmosferę, która jest na wskroś liryczna, doprawiona też niedopowiedzianą tajemnicą i melancholią. Całość tworzy nieziemski, surrealistyczny klimat. Brzmi to naprawdę świetnie.

Dymbrá ma swój wyrazisty i niepodrabiany styl. Do tego umiejętnie operuje nastrojem. Poddając się jemu, słuchacz ma możliwość wydobyć ze swojej wyobraźni obrazy i sytuacje, o których dawno zapomniał. Wartość tego albumu jest zatem szczególna. Ma on w sobie coś z magii. Jedyną wadą wydawnictwa „Dymbrá” jest jego krótki czas trwania. Bo najpierw album uderza w  nas niewyobrażalnym pięknem, a potem szybko pozostawia w niedosycie. Wyczarowanie takiego materiału wymagało dużego talentu i wrażliwości oraz równie wysokich umiejętności, dlatego długogrającej płyty islandzkich artystek będę uparcie wypatrywać. Szczerze polecam.

 

 

 

Dymbrá :: Dymbrá

1. Sólbrá 2:17
2. Dulbrá 3:12
3. Tibrá 3:07
4. Kolbrá (Koparbláir mánar) 3:07
5. Lokbrá 2:42

 

 

 

 

Dymbrá : facebook / spotify

Dymbrá :: Dymbrá (recenzja)
4.8Wynik ogólny
Ocena czytelników 1 Głosuj