Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.
Choreografia kobiecości.
Elikadama to solowy projekt muzyczny islandzkiej artystki o pseudonimie Elía Karma Daníels (HUSH, Violet Crown , Necksplitter), który 16 grudnia 2022 roku powrócił ze swoim piątym longplayem pod tytułem „Choreography Of Femininity”. Artystka pisała materiał na ten album przez 4 lata. Pełnił on dla niej rolę pamiętnika, który towarzyszył jej podczas przemiany w kobietę. Każda pojedyncza piosenka z tej płyty zawiera w sobie uczucia i emocje, jakich ona doświadczała w momencie pisania muzyki. Niektóre z nich były szczęśliwe, niektóre smutne, a jeszcze inne słodko-gorzkie.
Na albumie „Choreography Of Femininity” znajdziemy jedenaście instrumentalnych kompozycji utrzymanych w klimacie atmosferycznego post rock/blackgaze/prog/doom metalu. Kompozycje zachwycają swoim ogromem, rozległą przestrzenią i majestatem. Pełne są zachwycających gitarowych riffów i melodii oraz urzekających klawiszowych nastrojów. Najnowsze wydawnictwo Elikadama to wyjątkowo spójny, ciekawy, poruszający i dobrze napisany album, który elektryzuje i przykuwa uwagę od pierwszej do ostatniej minuty. Misternie napisane utwory wypełnione są ciekawymi black metalowymi naleciałościami, doskonale jest w nich również stopniowane napięcie. To granie pełne emocji. Warto wsłuchać się głębiej w te dźwięki, gdyż można w nich odkryć naprawdę fantastyczny muzyczny świat. Dowodzi do temu, że Elía Karma Daníels swoją wyobraźnią, pasją i pomysłami mogłaby spokojnie podzielić się z paroma innymi zespołami. Artystka do perfekcji opanowała umiejętność swobodnego lawirowania między różnymi gatunkami muzycznymi, naturalnego żonglowania nastrojem i emocjami. Tutaj delikatność idealnie współgra z hałasem, tak jak agresja z subtelnością czy nowoczesność z pierwotną mocą. Tutaj wszystko ze sobą współgra i doskonale się uzupełnia. Jest mrocznie, a jednocześnie przystępnie, a także melodyjnie, dynamicznie i hipnotyzująco. Cały materiał utrzymany jest na wysokim i równym poziomie.
Płyta „Choreography Of Femininity” pod kątem muzycznym prezentuje się po prostu dobrze. To jeden z tych instrumentalnych post metalowych albumów, których złożoność i wielowarstwowość odkrywa się wraz z kolejnymi przesłuchaniami, do czego serdecznie zachęcam. Tego trzeba posłuchać i po prostu płynąć z muzyką.
Dodam, że 2 stycznia 2023 roku w ramach projektu Elikadama ukazały się dwie nowe EPki: „The Traveling Heart” i „We Met In The Flashing Lights”. Na każdej z nich znajdziemy po 3 utwory, których brzmienie skłania się bardziej w kierunku instrumentalnego post rocka. Być może te wydawnictwa nie odkrywają przed nami niespotykanych wcześniej pomysłów, w końcu post rock to post rock, mimo to są jednak bardzo przyjemnym i ciekawym doświadczeniem. Tym bardziej, że EPki trwają po kilkanaście minut, czyli akurat tyle, by zaintrygować słuchacza i nie zniechęcić zbyt długimi kompozycjami. Zresztą człowiek czasem tak ma, że tęskni za muzyką, która może i nie jest eksperymentalna i super innowacyjna, ale po prostu ma ten niesamowity feeling i magię. A tego z pewnością w twórczości Elikadama nie brakuje. Jak nie dać się ponieść tak pięknie zagranej muzyce.
Projekt Elikadama wydał kolejna bardzo dobre płyty. Słucha się ich świetnie. I oby tak dalej, bo ciągle chcę więcej.
Elikadama :: Choreography Of Femininity
1. Rebirth 03:36
2. Recognition Of Change 07:31
3. Impostor Syndrome 07:31
4. I Don’t Know What I Want 03:04
5. Identity Crisis 07:20
6. You & Me 05:29
7. New Life 07:31
8. HappyHappyHappy 06:58
9. Clear 06:57
10. Triumph 05:50
11. Acceptance Of Self 04:14
12. Choreography Of Femininity 10:21
Elikadama :: The Traveling Heart
1. Next To You 04:37
2. Addicted To You 07:22
3. I Love You 05:25
Elikadama :: We Met In The Flashing Lights
1. You’re A Dream 03:27
2. When Your Eyes Crossed Mine 03:42
3. We Met In The Flashing Lights 05:07
Elikadama : bandcamp / youtube