Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.
To uczucie kiedy po mroźnej zimie przychodzi wiosna.
Islandzka pianistka i kompozytorka Eydís Evensen po wydanym w ubiegłym roku debiutanckim albumie „Bylur” (2021; recenzja TUTAJ) powróciła z nowym wydawnictwem.
Jest to album EP pod tytułem „Frost”, który swoją premierę miał 8 kwietnia 2022 roku, za pośrednictwem XXIM Records. W nagraniu płyty wzięli udział: Eydís Evensen (fortepian, syntezator), Vera Panitch (skrzypce), Joaquin Páll Palomares (skrzypce), Ásta Kristín Pjétursdóttir (altówka), Steiney Sigurðardóttir (wiolonczela). Materiał został nagrany na Islandii w Greenhouse Studios (styczeń-luty 2022). Jego produkcją zajmował się Valgeir Sigurðsson. Natomiast mastering wykonał Bo Kondren.
Album „Frost” zawiera cztery zupełnie nowe kompozycje fortepianowe inspirowane surowymi, przenikającymi chłodem zimami, których doświadczyć można w Islandii. Eydís Evensen zawsze inspirowała się oszałamiającą przyrodą i klimatem Islandii – pierwsza piosenka, którą napisała w wieku 7 lat, została zainspirowana burzą. I chociaż jej hipnotyzujący debiutancki album „Bylur” (pl. Burza śnieżna) był uspokajającym współczesnym, klasycznym dziennikiem jej dotychczasowego życia – „Wiele wzlotów i upadków. Cała moja radość, ciemność, szczęście, złamane serce i melancholia” – jak to opisała artystka – o tyle nowa EPka „Frost” (pl. Mróz) jest inspirowana podróżą w sensie dosłownym, którą Islandka odbyła pewnej zimy w swoim kraju.
„Trudno jest przejść przez tę ciemność”, wyjaśnia Eydís, „ale wschody słońca, które pojawiają się coraz wcześniej, gdy zbliża się wiosna, są niezwykle ważne dla Islandczyków”. Stąd też kompozycje ułożone są na płycie „Frost” w bardzo przemyślany sposób, można powiedzieć chronologicznie, dzięki czemu zauważalny jest naturalny przebieg zmian jakie zachodzą w nastroju i brzmieniu poszczególnych kompozycji. Album otwiera „Numb”, który reprezentuje nadejście zimy. Nieskazitelnie czyste dźwięki fortepianu stopniowo zagłębiają się w melancholijny klimat, któremu towarzyszą cięższe szaro-ołowiane chmury. „Svartnætti” – to słowo, które w języku islandzkim oznacza najciemniejsze zimowe noce – ma jeszcze bardziej ponury i surowy charakter, który potęgują wymowne partie syntezatorów i tęskne brzmienia skrzypiec. W „Dawn Is Near’” pojawiają się pierwsze ciepłe promienie słońca – dzień staje się dłuższy, muzyka nieco przyśpiesza, staje się bardziej witalna, a akompaniujące fortepianowi instrumenty smyczkowe dodają otuchy i niosą nadzieję. Płytę zamyka „The Light I” – minimalistyczna i niebiańsko piękna kompozycja, która wprowadza nas w pełnię wiosny i rozkwit życia na Wyspie. Pojawiają się w niej tony, które przynoszą jeszcze więcej słonecznego światła, którego promienie przyjemnie rozświetlają krajobraz i koją zmysły..
Album „Frost” można również interpretować jako metaforę dwóch ostatnich lat, które za sprawą pandemii doprowadziły do chaosu na świecie oraz zwiększenia się uczucia niepokoju i lęku w ludziach. Eydís tłumaczy, że można postrzegać jej premierowy materiał „jak podróż przez mroczniejsze chwile, ze świadomością, że na końcu tunelu jest światło. Jest to bardzo reprezentatywne dla tego, przez co wszyscy przeszliśmy, jak również dla pojawienia się poczucia nadziei”. W tym miejscu należy zauważyć, że ostatni na płycie utwór „The Light I’” nie pojawiał się tam przypadkowo. Jest to faktycznie kompozycja, która ma przybliżyć słuchacza do normalności i obudzić w nim nadzieję na lepsze jutro. „To doskonała reprezentacja nadziei, która zapewnia nas, że w tym roku będzie lepiej” – wyjaśnia autorka.
Kompozycje Eydis Evensen cechują się wyrafinowaniem i elegancją. Artystka ma talent do tworzenia absolutnie pięknych neoklasycznych kompozycji, które czarują swoją delikatnością, zmysłowością, wrażliwością, a także lirycznymi i romantycznymi melodiami oraz hipnotyzującą, sentymentalną atmosferą. Słuchając materiału z „Frost” mamy poczucie twórczego i naturalnego przepływu dźwięków, pasji i emocji, które przejmują kontrolę nad słuchaczem. Polecam!
Eydis Evensen :: Frost
1. Numb 3:07
2. Svartnætti 4:12
3. Dawn is near 4:52
4. The light I 4:30
Eydis Evensen :: website / facebook / spotify