Gabríel Ólafs to 19-letni islandzki kompozytor i pianista.

Gabriel zaczął grać na fortepianie w wieku 5 lat. Uczył się wówczas gry na fortepianie klasycznym i jazzowym, ale jak sam przyznaje niezbyt lubił tradycyjną naukę i ćwiczenia. Wolał grać ze słuchu oraz tworzyć własne miniaturowe melodie i muzyczne frazy w swoim wyimaginowanym świecie. Muzyk często również eksperymentował z brzmieniem. Wkładał na przykład kawałki filcu między młotki i sznurki fortepiany uzyskując w ten sposób nową, ciekawą teksturę dźwięku – jest on bardziej gęsty i miękki. Muzyk lubi również improwizacje, charakteryzuje go granie intuicyjne, podążanie za własnymi myślami i uczuciami, które mu towarzyszą w danym momencie i nadawanie im formy dźwiękowej. Jest też miłośnikiem starych filmów oraz partytur filmowych, które cechuje emocjonalna głębia. Według niego muzyka filmowa powinna przekazywać wiele emocji i przez to mieć swój udział w opowiadanej przez obraz historii. Stąd zamiłowanie Islandczyka do tego typu komponowania, do układania instrumentalnych melodii niejako dedykowanych określonemu miejscu, osobie, sytuacji lub rzeczy.

Jedną z takich tematycznych melodii Gabríel Ólafs napisał mając zaledwie 14 lat. Nosi ona tytuł „ Absent Minded”. Kiedy pięć lat później kompozytor wykonał ją podczas swojego pierwszego występu na żywo w jednym z programów islandzkiej telewizji, zachwycił nie tylko publiczność i widzów, ale również Dereka Birketta (menadżera Björk), który doprowadził do podpisania kontraktu nastoletniego pianisty z wytwórnią One Little Indian Records.

Wspomniana kompozycja stała się singlem promującym debiutancki album Gabríel Ólafs, który zatytułowany został oczywiście „Absent Mind”. Album miał swoją premierę 30 sierpnia 2019 roku. Materiał na płytę był nagrywany przez Gabríela Ólafsa, Finnura Hákonarsona, Birgira Jón Birgissona i Bergura Þórissona w kilku miejscach: w Arctic Tern Studio, w Harpa Concert Hall, w Tónlistarskóli Garðabæjar, a także w Sundlaugin Studio i w E7 Studios. Jego miksowaniem zajmował się Bergur Þórisson w E7 Studios, a mastering wykonał Simon Gibson w słynnym Abbey Road Studios. Na płycie usłyszymy instrumenty smyczkowe, na których zagrali: Ragnheiður Ingunn Jóhannsdóttir, Sólrún Ylfa Ingimarsdóttir, Sólveig Vaka Eyþórsdóttir, Anna Elísabet Sigurðardóttir, Hjörtur Páll Eggertsson, Andri Ólafsson. Ponadto w nagraniach uczestniczyli także: Svanhildur Lóa Bergsveinsdóttir (dzwonki, marimba, wibrafon), Rögnvaldur Borgþórsson (gitara elektryczna i lapsteel), Magnús Jóhann Ragnarsson (organy Moog bass i rhodes). 

Całość materiału na „Absent Mind” napisał, zaaranżował i wyprodukował Gabríel Ólafs. Kompozytor wykonuje tutaj partie na fortepianie, ale wykorzystał także inne instrumenty, np. syntezatory i celestę, jak również elementy elektroniczne. Gabríel Ólafs tłumaczy, że dorastał w małym rodzinnym miasteczku. Jego domowe studio było jego światem, a jego rodzinny dom całym wszechświatem. Tworzył zatem swoje kompozycje inspirując się zwykłymi, codziennymi rzeczami i sytuacjami, które pojawiały się w jego otoczeniu. Dla przykładu „Cyclist Waltz” to temat odnoszący się do plakatu z wąsatym mężczyzny siedzącym na zabytkowym francuskim rowerze, który wisi na ścianie w domu Olafa naprzeciwko stojącego fortepianu. Utwór „Floral Hymn” w zamiarze miał uchwycić stan spokojnej samotności, który towarzyszy matce Gabriela przy pracy w ogrodzie, gdzie znajduje się wiele różnych roślin, w którym jego matka spędza dużo czasu. Kompozycja „Lóa” dedykowana jest znajomej kompozytora. A chyba najciekawsza historia (przynajmniej z tych, o których wiemy) wiąże się z sonatą „Staircase Sonata”. Utwór ten powstał po tym, gdy wybuchła straszna burza i zostało zalane domowe studio artysty. Wszystkie jego instrumenty i mikrofony znajdowały się w wodzie. Przybyła straż pożarna i wyniosła wszystko, w tym fortepian na klatkę schodową. Mimo nieprzyjemnych okoliczności, to właśnie w tym miejscu, wykorzystując niecodzienną akustykę, muzyk napisał ten utwór. Autor przyznaje, że kompozycja ta jest słodko-gorzka i ma uchwycić coś pozytywnego w chwili doświadczanego nieszczęścia.

Zatem zawartość albumu „Absent Minded” to dźwiękowa projekcja chwil, myśli i uczuć  Gabríela Ólafsa. Poszczególne kompozycje nasączone są niezwykłą wrażliwością, emocjami i nastrojem refleksji. Oczywistym jest, że jest to album bardzo osobisty dla artysty. Odzwierciedla jego wnętrze i duszę. Na marginesie dodam, że tytuł płyty nie jest przypadkowy. Ma swoją genezę w tym jakimi słowami znajomi kompozytora go opisują. Często mówią, że jest „nieobecny myślami”. Sam Gabriel przyznaje, że lubi oddawać się rozmyślaniu i marzeniom, pozwalać sobie na to, by jego myśli swobodnie płynęły. 

Trzeba przyznać, że „Absent Minded” to przystań dla wrażliwych dusz. Kompozytorski talent Ólafsa polega na budowaniu przepięknych struktur na bazie partii fortepianu, smyków i dyskretnych ambientowych smug. Mamy tutaj do czynienia z muzyką całkowicie instrumentalną, ale niebywale ilustracyjną i emocjonalną, której ścieżki wiją się wśród wpływów neoklasycznych, muzyki minimalistycznej i filmowej (słychać inspiracje twórczością Jóhanna Jóhannssona i Ludovico Einaudi’ego) oraz wspomnianego ambientu. To bardzo osobista, wręcz intymna muzyka. Subtelna i delikatna. Wręcz zmusza do zatrzymania się i zadumy. Wystarczy ją włączyć, zamknąć oczy i już pod powiekami wyświetla się zestaw wspomnień.

Gabríel Ólafs stworzył dzieło bardzo spójne, brzmiące wyjątkowo przejmująco. Dziesięć kompozycji zamieszczonych na „Absent Minded” balansując gdzieś pomiędzy neoklasycznym romantyzmem, a ambientowym tchnieniem gładko przechodzi jedna w drugą, tworząc zamkniętą całość o transcendentnym charakterze. Utwory rozpływają się w eterze, prezentując całą paletę pomysłów na to, jak odpowiednio poprowadzić melodię i zbudować hipnotyzującą atmosferę. Można w nich odczuć całą paletę emocji, jakie towarzyszyły autorowi przy ich tworzeniu. Najwięcej jednak tych spokojnych i kojących, refleksyjnych i kontemplacyjnych. Dużo w nich również tęsknoty i nostalgii.  

Słuchając „Absent Minded” ma się wrażenie obcowania z czymś perfekcyjnie skrojonym, a czasem nawet idealnym. Islandzki pianista oszczędnie i z wyczuciem powołuje do życia swój  dźwiękowy świat. Subtelność w jego grze jest porażająca. Tony fortepianu są miękkie i nie ma tu zbędnych dźwięków. Chciałoby się, aby muzyka Gabríela Ólafsa trwała w nieskończoność.

 

 

Gabríel Ólafs :: Absent Minded

1. Absent Minded 4:39
2. Bára 4:34
3. Droplets 3:02
4. Cyclist Waltz 03:17
5. Lóa 3:33
6. Another Fall, Another Spring 2:43
7. Staircase Sonata 2:28
8. Filma 3:19
9. Floral Hymn 3:46
10. Think Of Home 3:44

 

 

Gabríel Ólafs : website / facebook / bandcamp / soundcloud



Gabríel Ólafs :: Absent Minded (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów