Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Harpa.

Ostatni album islandzkiego kompozytora i pianisty, Gabríela Ólafsa nosi tytuł „Solon Islandus” (Decca Records) i miał swoją premierę 15 lipca 2022 roku (recenzja TUTAJ). Jest to niezwykle piękne wydawnictwo. Warto poznać jego zawartość, jak i sam koncept, żeby lepiej zrozumieć istotę powstania najnowszej EPki artysty pod tytułem „Harpa Sessions”, która ukazała się 7 października 2022 roku nakładem Decca Records.  

Dzisiaj mam zaszczyt zaprezentować Wam EPkę Harpa Sessions z moimi oryginalnymi utworami, które wykonałem w Sali Koncertowej i Centrum Konferencyjnym Harpa wraz z moim cudownym „Islandus Quartet”. Odkąd jako 14-latek po raz pierwszy wszedłem do wielkiego szklanego budynku przy porcie, miałem z Harpą szczególny, twórczy związek, pełen zachwytu i podekscytowania. Zagrałem tam swój pierwszy koncert, nagrałem tam swój debiutancki i drugi album, a także miałem przyjemność wyprodukować tam przeróżne rodzaje muzyki z Reykjavík Recording Orchestra. To budynek pełen życia, sztuki, wspaniałych ludzi i dźwięków” – tymi słowami Gabríel Ólafs przedstawił na swojej stronie omawianą płytę.

Harpa Sessions” to zaledwie niespełna 12 minut instrumentalnej muzyki z gatunku modern classical. Cztery utwory pochodzące z ostatniego studyjnego albumu islandzkiego kompozytora. Jest to muzyka niezwykle delikatna, krucha i eteryczna, która hipnotyzuje przyjemną melancholią i romantyczną aurą. Słuchacz staje w obliczu jej wyjątkowego piękna. Uderzający jest dyskretny urok pracy Gabríela Ólafsa, która pokazuje dokładnie z jakiego formatu artystą mamy do czynienia. Dojrzałość i maestria? Tak, ale przede wszystkim chodzi o sposób w jaki sposób kompozytor każe naszym stanom emocjonalnym podążać za muzyką.

Pomimo tego, że kompozycje z albumu „Harpa Sessions” są nam już znane to i tak ten niewielki album nosi w sobie obezwładniający ładunek emocjonalny kreujący unikatową jakość. Można go zapętlać w nieskończoność. Dane wydawnictwo stanowi poetycką miniaturę, która pokazuje dokładnie uczucia pojawiające się w zetknięciu z islandzkim światem. Muzyka Gabríela Ólafsa doskonale rezonuje z krajobrazem i przyrodą Islandii. Dźwięki napełniają słuchacza szczególną mieszaniną melancholii, ukojenia i zadumy. Imponujące. Na koniec dodam, że wykonanie wszystkich kompozycji w ramach sesji nagraniowej w Harpie zostało sfilmowane przez Blaira Alexandera – odsyłam do filmów załączonych pod recenzją.

 

 

 

Gabríel Ólafs :: Harpa Sessions EP

1. The Lily 2:53
2. Memory 2:46
3. The Drifter 2:46
4. Hind/Aska 2:59

 

 

 

 

 

Gabríel Ólafs : website / facebook / bandcamp / soundcloud / spotify / linki do odsłuchu





Gabríel Ólafs :: Harpa Sessions EP (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów