A znacie to? Spotyka się dwóch Islandczyków, jeden jest tenorem, śpiewakiem operowym i musicalowym, a drugi jest pianistą jazzowym, i oni tak sobie razem współpracują i występują od ponad dekady, aż w końcu decydują się na wydanie wspólnej płyty. Nie, to nie jest kawał.

Może zacznę od islandzkiego pianisty, bo tego pana doskonale powinniście już znać. Jest nim Árni Heiðar Karlsson. Nie będę go jakoś specjalnie przedstawiał ani szczegółowo przybliżał Wam jego twórczości, gdyż czyniłem to kilkukrotnie. Powiem tylko, że jest to postać nietuzinkowa i niezwykle wartościowa dla islandzkiej sceny jazzowej. Po więcej informacji odsyłam do następujących materiałów: „Hold” (2014; recenzja TUTAJ), „Flæði” (2018; recenzja TUTAJ) i „Flæði II” (2019; recenzja TUTAJ).

Drugim Islandczykiem jest tenor, Gissur Páll Gissurarson. Zadebiutował w tytułowej roli Olivera Twista na deskach Islandzkiego Teatru Narodowego z 1989 roku, mając zaledwie 12 lat. Od 1997 roku studiował w szkole śpiewu w Reykjaviku pod kierunkiem Magnúsa Jónssona. Następnie w 2001 roku podjął edukację w Conservatorio di Bologna we Włoszech, a po ukończeniu studiów, wiosną 2005 roku zaczął uczęszczać na prywatne lekcje u Kristjána Jóhannssona. Swoją pierwszą rolą operową we Włoszech dostał w 2003 roku, była to „Ruiz” w operze Il Trovatore w Rawennie. Pod koniec 2004 roku wystąpił w nowej wersji „Così fan tutte”, wyreżyserowanej przez Claudio Abbado. Zaś w połowie 2005 roku wykonywał rolę Danilo we „Wdowie Káta” wystawianym na świeżym powietrzu nad jeziorem Garda. Jesienią 2005 roku Gissur pojawił się jako reprezentant Islandii na światowej wystawie EXPO w Nagoi w Japonii. W 2006 roku zajął 3 miejsce (na 123 uczestników!) w konkursie wokalnym Flaviano Labò. Jesienią tego samego roku dał swój pierwszy solowy koncert w Islandii w Salnum w Kópavogur. Chwilę później wziął udział w konkursie śpiewu w Brescii i wygrał dwie nagrody. Od tego czasu Gissur koncertuje już na całym świecie, w tym we Francji, Włoszech, Japonii i Niemczech. Na swoim koncie ma dwa albumy: „Ideale” (2010) i „Aria” (2014) nagrany we współpracy z Iceland Symphony Orchestra.

Jak już wspomniałem na wstępie, i nie było to żartem, Gissur Páll Gissurarson i Árni Heiðar Karlsson współpracują i występują wspólnie na scenie od przeszło dziesięciu lat i to z ogromnym sukcesem. Gdyby było inaczej to zapewne tak długo nie trwałaby ich współpraca. Zapewne jest to dobry czas, aby podsumować ten okres, dlatego panowie postanowili w końcu zarejestrować materiał i wydać go w postaci płyty CD. W ten sposób 18 października 2019 roku na półkach islandzkich sklepów muzycznych (i w mojej skrzynce pocztowej) znalazł się album sygnowany nazwą Gissur Páll & Árni Heiðar oraz tytułem „Við nyrstu voga”, wydany przez wytwórnię Sena.

Na albumie „Við nyrstu voga” (ang. At the northernmost scale) znalazło się aż dziewiętnaście utworów! Są to islandzkie kompozycje, które od lat towarzyszą muzykom, a teraz zostały przez nich wybrane i poddane nowej interpretacji. Wszystkie utwory zostały zaaranżowane skromnie i minimalistycznie, jedynie na głos (tenor) i fortepian. Całość ma formę kameralną i intymną, ale równocześnie intensywną, bo jest skonstruowana z niebywałym wyczuciem i elegancją. „Við nyrstu voga” jest płytą utrzymaną w bardzo standardowym tonie. Słychać tu przede wszystkim odniesienia do opery, muzyki poważnej i klasycznej, wraz z całym dramatyzmem i liryzmem charakterystycznym dla danego gatunku, emocjonalną intensywnością i powagą wykonania. Wiadomo, opera to inny wymiar muzyki.

Spektaklu przygotowanego przez duet Gissur Páll & Árni Heiðar słucha się bardzo dobrze, bo ma ciekawie zaprojektowaną i wysoce estetyczną formę. Partie fortepianowe Árn’egoi Heiðara zachwycają maestrią wykonania. Pianista elektryzuje słuchacza od pierwszych uderzeń w klawisze. Islandczyk buduje delikatne dźwiękowe konstrukcje, które magnetyzują naszą uwagę i pieszczą uszy swoim brzmieniem. Warstwa instrumentalna stanowi odrębną wartość samą w sobie. Ale tutaj te tematy poddane są dodatkowo interpretacji wokalnej. Przypomnę, że materiał śpiewany jest po islandzku. Gissur Páll świetnie panuje nad swoim głosem i równoważy emocje. Nie daje się ponieść pasji, nie popada w przesadny patos ani w snobizm. W wyniku tego, „Við nyrstu voga” należy odbierać jako sztukę –  harmonii, kompozycji i życia.  

 

Gissur Páll & Árni Heiðar :: Við nyrstu voga

1. Vor 02:22
2. Í fjarlægð
3. Leitin
4. Rósin
5. Vor hinsti dagur
6. Bikarinn
7. Draumalandið
8. Þú ert yndið mitt yngsta og besta
9. Ég lít í anda liðna tíð
10. Mánaskin
11. Fjóla
12. Til skýsins
13. Lindin
14. Gígjan 03:32
15. Kveðja
16. Heimir
17. Hamraborgin
18. Stormar
19. Sjá dagar koma

 

Gissur Páll & Árni Heiðar : bandcamp
Gissur Páll Gissurarson : facebook
Árni Heiðar Karlsson : website / facebook / bandcamp

Gissur Páll & Árni Heiðar :: Við nyrstu voga (recenzja)
4.8Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów