Greta Svabo Bech to farerska wokalistka, kompozytorka i skrzypaczka.
Choć artystka urodziła się na Wyspach Owczych (ojciec pochodził z miejscowości Vestmanna, matka zaś z Miðvágur), to w wieku trzech lat opuściła z rodzicami ojczyznę i zamieszkała w Portugalii. Jednak i tutaj nie zagrzała długo miejsca, bo po dwóch latach jej rodzina przeniosła się do Anglii, a następnie pięć lat później osiedliła się w Singapurze. Kiedy Greta osiągnęła pełnoletniość powróciła na Wyspy Owcze. Tutaj podjęła naukę w muzycznej szkole średniej II stopnia Tórshavns Musikskoles MGK. Jednak po roku przerwała naukę i wyjechała do Liverpoolu, gdzie zaczęła studiować muzykę i filozofię.
Warto zaznaczyć, że w tym czasie wokalistka była członkiem zespołu Picture Book. Współpracowała również z kanadyjskim producentem deadmau5 – zaśpiewała w jego utworze „Raise Your Weapon”, która w 2012 roku była nominowana do nagród Grammy. Z innych artystycznych osiągnięć należy wymienić np. gościnny występ w kompozycjach „Fire Inside” (Gemini) i „Chronicles of a Fallen Love” (The Bloody Beetroots), a także współpracę z Cher przy tekście do „My love”.
Rok 2013 obfitował w premierę solowych singli Greta Svabo Bech – „Shut Up & Sing”, „Broken Bones” i „Brave Moon”. W tym samym roku ukazał się album EP „Shut Up & Sing Reloaded” z remiksami wspomianego w tytule utworu Grety, w wykonaniu Zeds Dead, The Frederik oraz Designer Drugs. Kolejne dwa lata spotkały się z licznymi nominacjami, jak i wygranymi Farerki podczas rozdania nagród Faroese Music Awards. Na początku roku w sieci pojawił się nowy singiel artystki „All My Bones”. Natomiast 1 marca 2019 roku Greta Svabo Bech zadebiutowała swoim pierwszym albumem EP zatytułowanym „Bones”.
Nawiązując do utworu „All my bones” otwierającego i promującego album „Bones”, Greta Svabo Bech wyjaśnia, że w swojej muzyce oddaje poczucie niesamowitej przestrzeni oraz mrocznej izolacji, które charakteryzują życie na Wyspach Owczych. Artystka dodaje, że jej muzyka przekształciła się w coś, co jest doskonałym połączeniem ciemności i piękna Wysp Owczych. To surowe emocje zatopione w elektronicznym pejzażu. Farerka nie ukrywa, że życie w jej ojczyźnie jest pewnym paradoksem – siłą napędową jest tutaj natura, a nie prawa rynku. Stąd trudno jest nie pozostawać pod wpływem otaczającej dramy Wysp Owczych podczas tworzenia muzyki.
Debiutancki album Grety Svabo Bech składa się z zaledwie czterech kompozycji, ale dostarczają one wielu emocji i wzruszeń. Choć brzmienie „Bones” można opisać jako indie electro synth pop to styl farerskiej artystki jest bardziej eklektyczny, jest w nim coś mocno magnetycznego i intrygującego, wyróżniającego spośród innych popowych projektów. Z pewnością jest to materiał dojrzały i ambitny, do tego różnorodny i eksperymentalny. Jego wykonanie i produkcja to górna półka. Można zachwycać się brzmieniem i dźwiękowymi niuansami, i jest to jak najbardziej uzasadnione. Ale jest w tej muzyce jeszcze coś więcej, jakiś trudny do nazwania pierwiastek i uczucie. Z jednej strony mamy pewien chłód i melancholię, ponadto odrobinę mroku i tajemnicy, ale też dużo piękna, namiętności i zmysłowości. Na pewno wyczuwalna jest też nastrojowa skandynawska aura. Do tego wokal Grety brzmi prawdziwie hipnotyzująco i wprawia słuchacza w stan transu.
Jeśli nazwisko Greta Svabo Bech niewiele Wam mówi, to zdecydowanie krótki album „Bones” jest dobrym momentem na nadrobienie muzycznych zaległości! Indie pop rzadko chwyta za serce w tak dużym stopniu, jak ma to miejsce u w przypadku muzyki Farerskiej artystki. Ja się rozmarzyłem i dałem się ponieść muzyce z „Bones” gdzieś do pięknych miejsc. Kupuję ten album w całości i z niecierpliwością czekam na longplay.
Greta Svabo Bech :: Bones
1. All My Bones 03:08
2. Before You Go 03:45
3. Numb 03:37
4. Hear The Melody 03:52
Greta Svabo Bech : website / facebook / bandcamp / soundcloud / spotify