Gud Jon to zajmujące alternatywne trio założone przez islandzkiego muzyka Guðjóna Böðvarssona

Patrząc na to w ilu i jak różnych miejscach dorastał Guðjón Böðvarsson można odnieść wrażenie, że jest on nomadem. Muzyk urodził się w Islandii, ale dorastał w USA. Później mieszkał w Rosji, by następnie wrócić na ojczystą wyspę, z której w wieku 12 lat przeniósł się i osiadł w Wielkiej Brytanii. Wydaje się, że tu odnalazł swoje właściwe miejsce.

W młodości Guðjón słuchał dużo muzyki rockowej i hip hopowej, szczególnie Wu-Tang, Warren G i Snoop Dogg, z którą zapoznawał go jego ojciec. Muzyk śpiewał także w lokalnym chórze, co bardzo dobrze wspomina. Natomiast pierwszym albumem, który samodzielnie kupił był krążek „Mutter” grupy Rammstein. Zresztą w wieku 7 lat wraz ze swoim ojcem był na ich koncercie w Reykjaviku. Mimo szerokiego wachlarza inspiracji Guðjón przyznaje, że jego największym idolem jest Freddie Mercury, za sprawą jego niebywałej pasji i wokalnego zaangażowania.

Obecnie Guðjón śpiewa w dwóch chórach – London Contemporary Voices oraz Icelandic Choir znajdującym się w Londynie, z którym wykonuje islandzkie pieśni. Poza tym muzyk powołał do życia swój własny zespół o nazwie Gud Jon. W jego skład oprócz Guðjóna Böðvarssona wchodzi jeszcze dwój brytyjskich muzyków: Henry Counsell i Richard Jahn. Muzycy spotkali się uczęszczając do tej samej szkoły. Po zajęciach zaczęli wspólnie komponować muzykę, a po napisaniu pierwszej piosenki („Uniform”) stwierdzili, że zakładają zespół i będą tworzyć kolejne utwory.

19 kwietnia 2019 roku Gud Jon wydał swój debiutancki album EP zatytułowany „Holmgang” za pośrednictwem wydawnictwa Audio Network & From Concentrate – kreatywnego domowego kolektywu utworzonego przez samych muzyków i wielu innych muzycznych talentów.

Na płycie „Holmgang” znalazło się pięć niejednoznacznych stylistycznie kompozycji będących wynikiem eksperymentów między innymi elementami trip hopu, electro i indie popu, future r’n’b, neo soulu i gospel. Jednak to co proponuje nam Gud Jon znacznie wykracza poza ramy tych gatunków. Z jednej strony formacja podąża w stronę melancholijnego i nastrojowego grania, czaruje fortepianem i wokalnymi harmoniami. Z drugiej strony potrafi także wykreować abstrakcyjne formy z elektronicznymi podkładami, w których króluje zabawa dźwiękiem i brzmieniowe smaczki. Te dwa światy spaja klamrą magnetyczny głos Guðjóna. To on jest tutaj na pierwszym planie. Dodać trzeba, iż wokalista świetnie operuje swoim głosem, ma też tendencje do budowania wyśmienitych wielościeżkowych linii wokalnych oraz zjawiskowych harmonii. Czuć w tym doświadczenie i zamiłowanie do chóralnych śpiewów.

Album „Holmgang” otwiera promujący omawiane wydawnictwo singiel „Line Break”. Jest to najbardziej eksperymentalny utwór na płycie. Ma dziwną, abstrakcyjną strukturę, dziwaczny quasi-techno rytm. Kojarzy mi się trochę z dokonaniami Yeasayer  i Björk. Dużo tu zaskakujących i nietypowych rozwiązań wokalnych i brzmieniowych. Poszatkowane wzory perkusyjne, inwazyjne syntezatory, elektroniczne loopy i krzykliwe dziecięce chórki mieszają się z onirycznym klimatem, bajkowymi dźwiękami, łagodnym głosem wokalisty i niecodzienną, urokliwą melodyką. Kolejna kompozycja „Uniform” jest zdecydowanie bardziej przystępna. To znowuż najbardziej nastrojowy i zmysłowy fragment tego wydawnictwa. Rzecz intymna, melancholijna i piękna do bólu. Oparta w dużej mierze na emocjonalnym wokalu, któremu akompaniuje fortepian. Wszystko to podlane subtelnym elektronicznym sosem porusza się w miękkim i wolnym rytmie, któremu towarzyszą uwodzicielskie i atmosferyczne chórki. Cudownie czarująca muzyka, której nie sposób nie ulec. Po tym ukojeniu, zatapiamy się w błogi „Water”, który nęci nas przyjemnym, nieco odrealnionym klimatem oraz ciekawymi nawiązaniami do future r’n’b, neo soulu i gospel. Za sprawą „She Say” nadal pozostajemy przy future popie z różnego rodzaju stylistycznymi naleciałościami i obowiązkowymi chórkami. Album zamyka tytułowy „Holmgang”. Delikatna gitara, fortepian i nieco surowe dźwięki elektroniki tworzą tutaj liryczny nastrój, na bazie którego wybrzmiewają cudne partie wokalne.

Sądząc po zawartości albumu „Holmgang” można dojść do wniosku, że celem muzyków Gud Jon była stworzenie czegoś świeżego w alternatywnej muzyce i myślę, że im się to udało. Inna sprawa jest, że takich bogatych i przemiłych harmonii wokalnych można szukać ze świecą. Album  pozostawia po sobie zdecydowanie miły ślad.

 

 

 

 

Gud Jon :: Holmgang

1. Line Break
2. Uniform
3. Water
4. She Say
5. Holmgang

 

 

 

Gud Jon : facebook / soundcloud / spotify


Gud Jon :: Holmgang (recenzja)
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów