Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.
Ox.
Ostatni krążek islandzkiej artystki Gyðy Valtýsdottir to „Epicycle II”, który ukazał się w ubiegłym roku (2020; DiaMond; recenzja TUTAJ).
3 grudnia 2021 roku Gyða Valtýsdottir wydała swój czwarty longplay, który nosi tytuł „Ox”, wydany przez własną wytwórnię DiaMond. Nad tym materiałem Islandka współpracowała z wieloma przyjaciółmi, którzy z pewnością zasługują na wzmiankę: Kjartan Sveinsson, Alex Sopp, Merope (indre & Bert), Julian Sartorius, Doug Wieselman, Shahzad Ismaily, Aaron Roche, JFDR, Albert Finnbogason i Úlfur Hansson. Artyści dodali tym nagraniom subtelne odcienie pogłębiające jego dźwiękowy i emocjonalny wymiar.
Gyða Valtýsdottir promuje swój album następującymi słowami: „Poprzez szybującą wiolonczelę i niebiański wokal, czwarty album Ox – Gyda Valtysdottir jest zarówno instynktownym, jak i dziko wysublimowanym transcedentalnym tańcem pomiędzy wewnętrzną i zewnętrzną sferą egzystencji. Dzięki bogatym aranżacjom i zawiłym pejzażom dźwiękowym celebruje ucieleśnienie zarówno ciemności, jak i światła poprzez otwartość serca, które daje początek pisaniu, które pęka z niewymuszoną oryginalnością”.
Album „Ox” to cudowne dzieło, które pokazuje w jak intrygujący i umiejętny, ale przede wszystkim idealny sposób można połączyć wiele różnych nastrojów i stylów w spójną i wyjątkową całość. Całość, która zniewala sugestywnym klimatem, brzmieniem, układem nieprawdopodobnie pięknych dźwięków i eterycznymi wokalami. Muzyka Gyðy przenika różnorodne światy, przestrzenie i czas. Dźwięki wypływają poza ramy naszej rzeczywistości i przepływają przez surrealistyczny świat fantazji, marzeń i snów rozjarzony odmiennymi natężeniami światła, jak również opływają baśniowe krainy i odległe tajemnicze obszary skąpane w niepokojącej ciemności. Równocześnie „Ox” to podróż mocno duchowa, instynktowa i intuicyjna. Otwierająca nasze serce i umysł na nowe doznania, na pogłębiająca i poszerzająca odbiór naszego otoczenia o rzeczywistość pozamaterialną, pozazmysłową lub transcendentną. To podróż rozwijająca nas wewnętrznie, przełamująca osobiste i społeczne bariery i stereotypy, która prowadzi nas do czystej, duchowej relacji ze światem zewnętrznym.
Gyða Valtýsdottir to fenomenalna kompozytorka, wiolonczelistka, wokalistka i… mistyczka. Dlatego zawartość „Ox” można postrzegać nie tylko jako genialne dzieło z gatunku muzyki eksperymentalno-neoklasyczno-filmowo-ambientowej, ale również w kategoriach ezoterycznych i magicznych. Nie da się zaprzeczyć, że instrumentalna warstwa tego wydawnictwa ma dużą wartość artystyczną, o której świadczą wspaniałe aranżacje, imponujące struktury kompozycji i ich zwiewne przestrzenie, wielowarstwowość, różnorodność wykorzystanych elementów, motywów i wpływów, brzmienie naturalnych instrumentów i prześliczny głos wokalistki. No i oczywiście wyborna produkcja albumu. Możemy traktować „Ox” jako pół godziny zaiste pięknej muzyki, na której dryfuje się niczym po bezkresnym niebie. Trzeba jednak wiedzieć, że tutaj nie chodzi tylko o same dźwięki i partytury. One są dopiero początkiem tego dzieła. Istotna jest zawarta w nich energia, to jak jest ona kształtowana w muzyce i jak z niej emanuje. Dlatego możemy też podejść do tej muzyki inaczej, zanurzyć się w nią i wniknąć, aby cieszyć nie tylko nasze uszy, ale również inne zmysły bogactwem, które skrywa się w głębi tego albumu.
Przedstawiłem dość osobiste i uczuciowe podejście do danego albumu, ale tak go po prostu odebrałem i w ten właśnie sposób chciałem go przedstawić. Zresztą kto mi zabroni. Muzyczna wyobraźnia i artystyczne wizjonerstwo Islandki przyciąga mnie w niesamowity sposób i mam nadzieję, że na innych podziała podobnie. „Ox” to najbardziej przejmująca kreacja Gyða Valtýsdottir. To muzyczna pasja i olbrzymia wrażliwość artystyczna, która przekłada się na zachwycającą i chwytającą za serce produkcję, która przenosi słuchacza do zupełnie innego wymiaru. Artystka wykreowała niesamowite światy będące źródłem niezwykłych przeżyć dla wielu odbiorców. Na słuchawkach wrażenia z tego albumu są nie do opisania. Celebrujcie każdą sekundę tego niesamowitego dzieła.
Gyða Valtýsdóttir :: Ox
1. Alphabet 08:42
2. Black Swan 02:25
3. In Corde 03:48
4. Cute Kittens Lick Cream 03:58
5. Miracle 04:39
6. Prism 02:44
7. Heavenly Piracy 03:37
8. Tell It 01:55
9. Amaying 04:11
Gyða Valtýsdóttir : website / facebook / bandcamp / spotify