Helio Polar Thing to intrygujący jednoosobowy projekt powołany do życia przez francuskiego muzyka o swojsko brzmiącym nazwisku Damien Skoracki.

Damien Skoracki to kompozytor i multiinstrumentalista z dużym muzycznym doświadczeniem i zamiłowaniem do dźwiękowego eklektyzmu. Jest gitarzystą, gra również na syntezatorach oraz posługuje się efektami analogowymi. Dodatkowo śmiało korzysta z wszelkich nowinek cyfrowych (MAX / MSP, synth, Live, zajmuje się także produkcją) i tworzy w IRCAM. Artysta czerpie swoje muzyczne inspiracje zarówno z brzmień alternatywnych jak i eksperymentalnych. Nie muszę chyba dodawać, iż fascynuje go daleka północ.

Na marginesie wspomnę o tym, że Damien Skoracki udziela się w elektrycznym trio bAse (wraz z Mathieu Guérinaud i Luis Francesco Arena), tworzy elektroniczne improwizacje w kolektywie o nazwie FAHR ( z Benoit Weeger, Thomas Baudrillier i Fabrice Barré), a od 2009 roku wspomaga również projekt FRITZ THE CAT (występując w La Station Service z Olivierem Mellano, Michelem Cloup, Zëro). Artysta pisze też muzykę i wykonuje ją dla Sinequanonart Cie. Ponadto współpracuje z zespołami tanecznymi oraz z genewskim cyrkiem Geneva Cirqule, dla którego tworzy oryginalne ścieżki dźwiękowe.

Damien Skoracki pod szyldem swojego solowego projektu Helio Polar Thing wydał dotychczas dwa mini albumy: „B-Sides (work in progress)” (styczeń 2016) i „Heliograph” (lipca 2016). Dyskografię uzupełnia obecnie nowy album. Jest to wydany 28 maja 2017 roku longplay pod tytułem „MAOYAQ”.

Od razu powiem, że za stworzenie wszystkich kompozycji znajdujących się na płycie, jak również ich wykonanie i produkcję odpowiada tylko i wyłącznie Damien Skoracki. Natomiast rejestracją jego materiału zajmował się Michaël Goupilleau w Caisson. Zaś mastering płyty wykonał David Mascunan w MasterMix Labs.

Instrumentalna muzyka Helio Polar Thing mieni się wieloma stylistycznymi odcieniami, począwszy od post-rocka, przez ambient, noise i drone, aż po elektroniczną muzykę eksperymentalną, ścieżkę filmową, a nawet modern jazz. Doprawdy wielość tropów jest porażająca, a możliwości interpretacji tych ścieżek jest niemal nieograniczona. Dlatego wpisywanie tej muzyki w jakiekolwiek nurt wydaje się wymuszone i bezcelowe.

MAOYAQ” sprawia wrażenie alternatywnej ścieżki dźwiękowej napisanej do jakiejś samotnej nostalgicznej podróży. Stąd płytę powinno traktować się jak integralną całość – bez wydłubywania z niej pojedynczych kompozycji. W każdym bądź razie przestrzenne brzmienie tego albumu nasuwa skojarzenia z rozległymi ośnieżonymi terenami północy. Muzyka Helio Polar Thing płynnie balansuje pomiędzy fragmentami błogimi, spokojnymi i słonecznymi, a tymi nieco bardziej chłodnymi i sentymentalnymi, które dodatkowo co jakiś czas są szarpane przez hałaśliwe, surowe i szorstkie motywy. Niektóre z nich wyraźnie inspirowane są analogowymi i syntezatorowymi brzmieniami lat 70. i 80., które potęgują poczucie nostalgii.

Na „MAOYAQ” nic nie jest oczywiste. Eklektyzm tej muzyki wymaga od słuchacza, aby wczuł się w jej specyficzny klimat. Klimat wspomnianego poczucia osamotnienia, jak również niepewności, mistycyzmu i wędrówki, której towarzyszy ciekawość i fascynacja odkrywania. Muzyka Helio Polar Thing ma dar wyławiania ze słuchacza wspomnień i uczuć, jest doskonałym tłem dla refleksji i osobistych przeżyć.

 

 

 

Helio Polar Thing :: MAOYAQ

1. Eribaj 06:55
2. Intermedio 04:47
3. Le vent tourne 04:21
4. Yant 03:01
5. Heliograph 11:16
6. Grim 05:30
7. Pendulum 02:13

 

 

 

Helio Polar Thing : website / wordpress / facebook / bandcamp / soundcloud

Helio Polar Thing :: MAOYAQ (recenzja)
4.1Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów