Inki to pseudonim islandzkiej artystki audio-wizulanej, wokalistki i producentki o imieniu Ingibjörg Friðriksdóttir, dla której najbardziej inspirującą formą sztuki jest łączenie elementów wizualnych z muzyką. Dotychczasowe prace Islandki często przybierały postać wielokanałowych instalacji dźwiękowych.
Natomiast 30 kwietnia 2021 roku premierę miał nowy projekt Inki zatytułowany „Quite the Situation”, który wydany został przez wytwórnię INNI. Dane wydawnictwo jest połączeniem albumu muzycznego, książki i instalacji audio-video. Miksami i masteringiem danego wydawnictwa Inki zajmowała się wspólnie z Kjartanem Kjartanssonem. Artystka zajmowała się tutaj przede wszystkim stroną elektroniczną. Do nagrań pozostałych instrumentów zaprosiła kilku muzyków: Hafdís Bjarnadóttir (gitara elektryczna), Ingibjörg Elsa Turchi (bas), wiolonczelistki – Marissa Deitz i Þórdís Gerður Jónsdóttir oraz skrzypaczki – Honor Monaco, Kistina Dutton i Sigrún Harðardóttir.
Tematem, na podstawie którego powstał album „Quite the Situation” jest mizoginizm, który dotknął kobiet na Islandii w latach czterdziestych XX wieku. Artystka tym projektem stawia pytanie: „Jak obecnie mówi się o seksualności kobiet sprzed 80 lat?”. Na podstawie artykułów i listów do gazet, które pojawiały się w latach 1940–1945, Inki bada to, co w historii Islandii było i jest znane pod nazwą tytułowej „Sytuacji”. „Sytuacja” ta rozgrywała się podczas drugiej wojny światowej, kiedy w Islandii stacjonowało 30 000 brytyjskich i amerykańskich żołnierzy, co ponad dwukrotnie zwiększyło populację stolicy Reykjaviku. Niektóre miejscowe kobiety nawiązywały wówczas bliskie relacje z tymi żołnierzami, na co duża część społeczeństwa reagowała ostrą krytyką i piętnowaniem. „Sytuacja” odnosi się przede wszystkim do popularnego wtedy szpiegostwa cywilnego, oskarżania kobiet i donoszenia na nie, na podstawie czego powstawały raporty policyjne dotyczące w sumie 500 przypadków – kobiet i ich związków (rzekomych lub nie) z żołnierzami. W następstwie tego, z powodu presji publicznej i ogólnej dezaprobaty, kobiety były zmuszane oddawać swoje dzieci, które narodziły się z tych związków, do adopcji, podczas gdy inne były wypędzane ze swoich społeczności i wysyłane do specjalnie wybudowanych domów, które znajdowały się na odległych wsiach. Zwróćcie uwagę na wymowne tytuły poszczególnych fragmentów płyty.
Zarówno album muzyczny „Quite the Situation”, jak i dołączona do niego książka, zostały tak napisane, aby zachować taką samą strukturę i przebieg. Łączy je specjalna aplikacja Artivive wykorzystująca elementy rozszerzonej rzeczywistości. Kiedy aplikacja zostaje skierowana (za pomocą aparatu urządzenia mobilnego) na książkę, odtwarza skomponowaną muzykę, która wydaje się jej towarzyszyć, a poszczególne zdania z książki przepływają po kolejnych stronach. Tym samym książka, którą zazwyczaj postrzegamy jako statyczny obiekt, przekształca się w coś co żyje i wchodzi w aktywną interakcję z odbiorcą. Trzeba zaznaczyć, że książka jest w języku islandzkim i angielskim.
Inki przyznaje, że stworzenie danego projektu pochłonęło dużo czasu i pracy. Sesje nagraniowe rozpoczęły się jeszcze w 2019 roku. Najpierw zostały nagrane osobno pojedyncze partie instrumentalne, na podstawie których artystka mogła zasiąść do dalszego komponowania materiału. Na marginesie dodam, że planowane jest również przekształcenie danego projektu w instalację, która zaprezentowana zostanie pod koniec roku podczas Reykjavik Arts Festival.
Instrumentalna muzyka z wydawnictwa „Quite the Situation” opiera się na eksperymentalnych brzmieniach muzyki neoklasycznej, drone i ambient, w których pojawiają się wpływy muzyką filmową, a także rozwiązania progresywne i postrockowe. Inki umiejętnie łączy ze sobą świat dźwięków akustycznych oraz elektronicznych. W efekcie otrzymujemy album wielowarstwowy, do tego bardzo sensualny i mocno intrygujący, co z pewnością zachęca do tego, aby ponownie sięgnąć po płytę Islandki. Bardzo trudne byłoby wtłoczenie wydawnictwa w ciasne ramy jakiegoś jednego gatunku. Muzyka Inki zazwyczaj snuje się bardzo delikatnie w ujmującej i melancholijnej atmosferze, która raz prowadzi nas kameralnymi, tajemniczymi i niepokojącymi ścieżkami, a kiedy indziej oświetla przestrzenne dźwiękowe pejzaże większą ilością światła.
Zapewniam Was, że projekt „Quite the Situation” dostarcza niebanalnych wrażeń. To niecodzienne doświadczenie, zapewniające fenomenalne przeżycia. No, ale żeby nie było nie ma tak łatwo. To interaktywny projekt, dlatego wymaga uwagi odbiorcy. Nie nadaje się do słuchania na szybko, byle jak i byle gdzie. Potrzebujemy odpowiedniej atmosfery, czasu i nastawienia. Chodzi generalnie o to, aby móc się optymalnie wczuć w atmosferę projektu. Należy też traktować „Quite the Situation” jako całość, aby w pełni docenić przemyślane struktury i towarzyszącą nam kumulację emocji. A nie jest to trudne, bo jest to piękne dzieło, którego można słuchać bez końca, a z każdym przesłuchaniem odsłania nowe oblicze. Osobiście polecam. To trzeba po prostu usłyszeć.
Inki :: Quite the Situation
1. Quite the Situation 05:57
2. Relationships With Foreign Strangers 00:47
3. A Rootless Little Girl 03:15
4. Foreplay 00:57
5. Sex in a Car 03:10
6. Just Great To Have These Devils Here 01:03
7. Branded a Whore 05:25
8. The Icelandic Maiden 01:03
9. Who Wouldn’t Desire Her 02:54
Inki : website / facebook / bandcamp / instagram / spotify