9 lutego 2018 roku świat pożegnał islandzkiego kompozytora Jóhanna Jóhannssona, który zmarł w wieku zaledwie 48 lat.

Postać tego artysty i jego ścieżkę muzycznej kariery nakreśliłem w poprzednim artykule, który dotyczył recenzji płyty „Orphee” (2016), dlatego wszystkich zainteresowanych odsyłam TUTAJ.

Photo: Jónatan Grétarsson/DG

Natomiast kilka dni przed odejściem artysty na rynku pojawiła się jego najnowsza praca – ścieżka dźwiękowa do filmu „The Mercy”. Soundtrack ukazał się 5 lutego 2018 roku nakładem wytwórni Deutsche Grammophon.

Na marginesie dodam, że film „The Mercy” to rzecz z gatunku dramat biograficzny w reżyserii Jamesa Marsha, ze scenariuszem Scotta Z. Burnsa. W filmie zagrali Colin Firth, Rachel Weisz, David Thewlis, Ken Stott i Jonathan Bailey. Film inspirowany jest autentyczną historią Donalda Crowhursta – łagodnego ojca i męża, przedsiębiorcy i inżyniera, który w 1968 roku doświadczając trudnej sytuacji finansowej, będąc przy tym zupełnym amatorem w dziedzinie żeglugi wziął udział w Sunday Times Golden Globe Ride – międzynarodowym wyścigu jachtów dookoła świata. Prawdziwe losy tego człowieka do dziś pozostają ciekawą zagadką. Rodzi się pytanie czy dzienniki, które wtedy spisał bohater opisują faktyczne wydarzenia czy są jedynie wynikiem świadomego fałszerstwa, fascynującej wyobraźni, a może szaleństwa ich autora? Zaznaczę tylko, że jego jacht został znaleziony 10 lipca 1969 roku jako zupełnie nietknięty i dryfujący na Atlantyku. Film pokazuje pewną wersję wydarzeń, które mogły się wówczas rozegrać, koncentrując się na studium człowieka. Poruszanych jest tutaj wiele kwestii moralnych i psychologicznych. Po pierwsze z uwagi na walkę człowieka z naturą – o przetrwanie na oceanie, a po drugie, co ważniejsze, walkę, która rozgrywa się wewnątrz osoby. Osoby, która w obliczu samotności, porażki, utraty godności mocno konfrontowana jest z własnymi emocjami i uczuciami.

Nie ukrywam, że bardzo wysoko cenię solowe wydawnictwa Jóhanna Jóhannssona, niemniej jednak równie bliskie mojemu sercu są także jego soundtracki. Moją uwagę zwróciła napisana już w 2012 roku ścieżka dźwiękowa do filmu „Copenhagen Dreams”. Niezwykły magnetyzm, aura tajemnicy i niedopowiedzenia to znowuż główne atuty charakteryzujące niepozorną muzykę islandzkiego kompozytora do filmów „Prisoners” (pl. Labirynty; 2013) i „McCanick” (2014), które to ścieżki wymagały od słuchacza dużego skupienia i uwagi. Kolejne ścieżki dźwiękowe Jóhanna spotkały się z coraz większym zainteresowaniem szerszej publiczności, przekładając się tym samym na sukces komercyjny. Mam tu na myśli soundtracki takie jak: „Theory Of Everything” (pl. Teoria wszystkiego; (2014), za który kompozytor otrzymał Złoty Glob (jako pierwszy Islandczyk) i był nominowany do Oscara; „Sicario” (2015), która to ścieżka spotkała się z ponowną nominacją do Oscara, a także nominacją do nagród Grammy i BAFTA, oraz „Arrival” (pl. Nowy Początek; 2016) z ponowną nominacją do Oscara. Swoją drogą ostatnie trzy tytuły to wynik współpracy kompozytora z kanadyjskim reżyserem Denisem Villeneuve. Pomimo tego, iż są to produkcje hollywoodzkie, twórczość Jóhanna Jóhannssona pozostała wciąż autentyczna, naturalna i oryginalna.

Ścieżka dźwiękowa do „The Mercy” składa się z aż 22 kompozycji, chociaż większość z nich ma raczej krótkie, około dwuminutowe formy. Dodatkowo dwa fragmenty zostały wcześniej wykorzystane w muzyce do filmu „Copenhagen Dreams” (2012), a inne trzy do „Free The Mind” (2012; swoją drogą ciekawy film, który opowiada o grupie weteranów wojennych biorących udział w wojnie w Afganistanie i cierpiących na zespół stresu pourazowego, którzy przechodzą innowacyjne leczenie za pomocą jogi i medytacji, nadzorowane przez światowej sławy psychiatrę Richarda Davidsona). Całość jest dość zróżnicowana, ale jednak spójna. Nie ma tutaj jednego wyraźnego tematu, a mimo to ścieżka układa się w logiczną ciągłość.

Photo: Jónatan Grétarsson/DG

Muzyka z „The Mercy” ma bardzo organiczne i ciepłe brzmienie. Jóhann Jóhannsson wykorzystał tutaj przede wszystkim instrumenty akustyczne, nawiązując głównie do muzyki neoklasycznej i tradycji muzyki filmowej. Jedynie gdzieś w dalekim tle słyszymy motywy ambient lub elementy elektroniczne. Praca ta oparta jest w dużej mierze na refleksyjnych i romantycznych partyturach oraz głęboko poruszającej harmonii. Nierzadko ma ona minimalistyczny i tajemniczy wyraz, wówczas autor koncentruje się na oszczędnych, klasycznych partiach fortepianu i subtelnym akompaniamencie instrumentów smyczkowych. Mam tutaj na myśli oszczędność pod względem struktury, bo emocji tutaj na tony. Innym natomiast razem przybiera formę ilustracyjnych, panoramicznych orkiestracji, które równie skutecznie oddziałują na emocje słuchacza (brawa dla brytyjskiego kwartetu smyczkowego The Direc Quartet oraz Air Lyndhurst String Orchestra). Za każdym razem kompozytor wykazuje się tą samą, wyjątkową umiejętnością tworzenia odpowiedniego napięcia i budowania hipnotycznego nastroju.

Minimalistyczne rozważania Jóhanna Jóhannssona pełne są zadumy, czułości i tęsknoty, ale ścieżka dźwiękowa do „The Mercy” oprócz charakterystycznego dla kompozytora melancholijnego wydźwięku ma też swoją drugą stronę – pozytywną, radosną, wlewającą w nas nadzieję i radość, czy po prostu podnoszącą na duchu. Kompozytor otwiera przed słuchaczem szeroką paletę dźwięków i emocji, które stanowią doskonały stymulator dla wyobraźni.

Ścieżka dźwiękowa do „The Mercy” wzrusza i chwyta za serce. Jóhann Jóhannsson stworzył muzykę, która sprawia, że czas się zatrzymuje, a świat zewnętrzny staje się nieistotny i przestaje istnieć.

 

Jóhann Jóhannsson :: The Mercy

1. Flares (From ‚the Mercy’) 1:11
2. Boating For Beginners (From ‚the Mercy’) 1:34
3. The Good Ship Teignmouth Electron (From ‚the Mercy’) 2:55
4. A Sparrow Alighted Upon Our Shoulder (Jóhann Jóhannsson, Anthony Weeden & Air Lyndhurst String Orchestra) 2:26
5. Terra Firma (From ‚the Mercy’) 2:38
6. Into The Wide And Deep Unknown (From ‚the Mercy’) 2:16
7. Good Morning, Midnight (Jóhann Jóhannsson, Anthony Weeden & Air Lyndhurst String Orchestra) 3:16
8. A Sea Without Shores (From ‚the Mercy’) 1:31
9. Karen Býr Til Engil (Remastered 2017) 3:44
10. Innocence (From ‚free The Mind’) 1:10
11. The Doldrums (From ‚the Mercy’) 2:12
12. Meditation (From ‚free The Mind’) 1:29
13. The Horse Latitudes (From ‚the Mercy’) 3:14
14. Radio (From ‚free The Mind’) 3:49
15. The Furious Sea Of Fogs And Squalls (From ‚the Mercy’) 1:13
16. Three Thousand Five Hundred And Ninety One Benches (From ‚Copenhagen Dreams’) 1:49
17. The Captain’s Log (From ‚the Mercy’) 1:49
18. The Mercy (From ‚the Mercy’) 6:03
19. She Loves To Ride The Port Ferry When It Rains (From ‚Copenhagen Dreams’) 3:03
20. The Radiant City (Jóhann Jóhannsson & The Dirac Quartet) 3:30
21. A Pile Of Dust (Jóhann Jóhannsson, Anthony Weeden & Air Lyndhurst String Orchestra) 4:49
22. At 19°41’10.40 North 79°52’37.83 West, Lies The Shadow (From ‚the Mercy’) 0:55

 

Jóhann Jóhannsson : website / facebook / spotify

Jóhann Jóhannsson :: The Mercy (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów